42 000 ton toksyn pod Alzacją. Francja zabetonuje problem?
W kopalni Stocamine w Alzacji od lat zalega 42 000 ton toksycznych odpadów przemysłowych. Choć naukowcy alarmują, że zagrażają one jednemu z największych zasobów wody pitnej w Europie, Europejski Trybunał Praw Człowieka podjął decyzję o ich pozostawieniu.
Odpady przemysłowe pod ziemią
Wittelsheim, niewielkie miasteczko w Alzacji, od dekad związane było z wydobyciem węglanu potasu. Kopalnia zapewniała zatrudnienie tysiącom mieszkańców. Gdy w latach 90. surowiec się wyczerpał, pojawił się nowy pomysł: wykorzystać 125 kilometrów tuneli, sięgających 500 metrów głębokości, jako składowisko niebezpiecznych odpadów przemysłowych.
W 1997 roku rozpoczęto gromadzenie tam 42 000 ton odpadów – m.in. rtęci, arsenu, cyjanków, pestycydów, azbestu oraz popiołów po spalaniu śmieci komunalnych. Oficjalnie miało to być tymczasowe rozwiązanie, obietnicą była 30-letnia odwracalność projektu.
Pożar i zmiana planów
We wrześniu 2002 roku w jednym z sektorów kopalni wybuchł pożar. Przez kilka dni pod ziemią trwała reakcja chemiczna odpadów, a toksyczne opary wydobywały się na powierzchnię przez kolejne miesiące. Skutkiem incydentu było zamknięcie instalacji, która do tego momentu stworzyła jedynie 24 z planowanych 90 miejsc pracy.
W 2009 roku firma została zlikwidowana, a właścicielem składowiska zostało państwo francuskie.
Woda w niebezpieczeństwie
Stocamine znajduje się zaledwie 5 metrów nad zbiornikiem wód gruntowych, który zasila kluczowy dla mieszkańców Francji, Niemiec i Szwajcarii zbiornik wody pitnej. Naukowcy ostrzegają, że toksyczne substancje mogą przedostać się do wód gruntowych. Wystarczy przeciek, by zagrozić ludziom i ekosystemom.
Dodatkowo zjawiska geologiczne pogarszają sytuację. Tunelom zagraża osiadanie gruntu – obecnie około 2 cm rocznie. Ciepło, ciśnienie i przesiąkanie wód gruntowych mogą doprowadzić do zalania w ciągu 300 lat. Już teraz woda przedostaje się do szybów, mimo betonowego uszczelnienia.
Spór o przyszłość Stocamine
Francuski rząd zdecydował, że zamiast usuwać odpady, zaleje kopalnię setkami ton betonu. Ma to na celu trwałe zabezpieczenie toksyn. Jednak ta decyzja budzi sprzeciw mieszkańców i naukowców. Koszt usunięcia odpadów szacuje się na około 60–65 mln euro. Dla porównania – potencjalne skażenie może wygenerować szkody liczone w miliardach.
Jednym z przeciwników decyzji jest geolog Marcos Buser, który od 2010 roku bada Stocamine. Ostrzega, że obecne rozwiązania są krótkoterminowe i w dłuższej perspektywie zawodne:
„Musimy fundamentalnie zmienić sposób, w jaki obchodzimy się z odpadami. Nie możemy ich po prostu zakopywać. One wrócą”.
Walka o sprawiedliwość
Organizacja Alsace Nature wystąpiła do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, domagając się usunięcia odpadów ze względu na zagrożenie dla zdrowia publicznego. Trybunał 17 czerwca 2025 roku orzekł, że odpady mogą pozostać w kopalni – stan techniczny tuneli uniemożliwia ich usunięcie w bezpieczny sposób.
Decyzja ta została uznana przez aktywistów za „bombę zegarową dla przyszłych pokoleń”. Protestujący, jak Yann Flory – emerytowany nauczyciel i działacz ekologiczny – od lat organizują demonstracje.
„Może mnie to już nie dotknie, jestem za stary. Ale moje dzieci, wnuki – na pewno”, mówił Flory.
Głos mieszkańców
Wielu byłych górników, jak Jean-Pierre Hecht, czuje się oszukanych. Wierzyli, że projekt przyniesie miejsca pracy i bezpieczne rozwiązania. „Czujemy się zdradzeni”, mówi. Samorządowcy, jak burmistrz Wittelsheim Yves Goepfert, przyznają, że decyzja o zalaniu kopalni betonem to „najmniej zła opcja”.
Globalny problem
Przypadek Stocamine nie jest odosobniony. Na całym świecie niebezpieczne odpady są przechowywane w sposób, który nie gwarantuje długoterminowego bezpieczeństwa. Buser wskazuje, że dotychczasowe strategie „zakopywania problemów” muszą odejść do przeszłości. Potrzebna jest gospodarka o obiegu zamkniętym, w której odpady nie będą balastem dla przyszłych pokoleń.
Zobacz również:- Polskie kopalnie wydobywają tyle węgla co 100 lat temu. A my tylko w 2024 roku dołożymy do ich utrzymania 7 mld zł
- Co zrobić z zamkniętymi kopalniami?
Źródło: The Guardian
Może Cię również zainteresować
Cyfrowy bliźniak EC Elbląg. Energa rozwija zaawansowane narzędzia AI w energetyce
Energa wdraża kolejny projekt typu digital twin. Wirtualny model Elektrociepłowni Elbląg ma usprawnić zarządzanie złożonym układem wytwórczym i wesprzeć planowanie inwestycji. Pierwsze funkcjonalności pojawią się w 2026 roku. Cyfrowy bliźniak EC Elbląg – po co powstaje? Elektrociepłownia Elbląg to dziś trzy różne źródła energii: blok biomasowy, kotłownia rezerwowo-szczytowa oraz ostatni kocioł węglowy, który w zmniejszonej […]
ORLEN świętuje 400. dostawę LNG do terminalu w Świnoujściu
ORLEN odebrał w Świnoujściu już 400. dostawę LNG, co potwierdza rosnącą rolę terminalu w dywersyfikacji dostaw gazu do Polski. Prawie połowa importowanego gazu trafia do kraju właśnie tą drogą.
Zielone aluminium w motoryzacji: klucz do redukcji śladu węglowego aut do 2040 roku
Nowe badania pokazują, że przejście na zielone aluminium w produkcji samochodów może znacząco ograniczyć emisje CO2 w Europie. Eksperci wskazują, że ambitne cele i odpowiednie regulacje są niezbędne do osiągnięcia neutralności klimatycznej sektora motoryzacyjnego.
Kradzieże kabli ze stacji ładowania: rosnący problem w Polsce
W Polsce nasila się fala kradzieży kabli ze stacji ładowania pojazdów elektrycznych. Straty operatorów, utrudnienia dla użytkowników i surowe kary to tylko część konsekwencji tego procederu.
Europejskie centra danych a wyzwania energetyczne – klucz do realizacji cyfrowych celów UE
Europa planuje potroić moce centrów danych w ciągu najbliższych lat, by wzmocnić swoją pozycję w sektorze AI. Jednak szybki rozwój tej branży wymaga pokonania poważnych barier energetycznych i infrastrukturalnych.
Globalne koncerny energetyczne ogłaszają inwestycje warte bilion dolarów na COP30 – priorytetem sieci i magazyny energii
Podczas szczytu COP30 w Belém światowe koncerny energetyczne zrzeszone w UNEZA zapowiedziały wzrost rocznych nakładów na transformację energetyczną do 148 mld USD. Inwestycje skoncentrują się na rozbudowie sieci i magazynów energii, aby sprostać globalnym celom klimatycznym.

Komentarze