Banki szykują ugody z frankowiczami – czy będzie warto skorzystać?

5 /5
(Ocen: 1)

Siła frankowiczów rośnie wraz z każdą kolejną wygraną sprawą. Jeszcze do niedawna banki ani myślały o ugodach z kredytobiorcami. Wygląda jednak na to, że wpływem wyroków sądowych, instytucje finansowe zaczynają rozważać alternatywne rozwiązania. Wśród banków, które planują polubowne porozumienie z frankowiczami znajdziemy Santander Bank Polska i PKO BP (ten jednak zaprzecza o takich planach). Czy kredytobiorcy mogą spodziewać się ciekawych propozycji od banków? Na pewno warto się im przyjrzeć!

Banki kontra frankowicze

Zaraz po wyroku TSUE w październiku 2019 roku w ruch poszły dwie opowieści – jedna snuta przez ZBP, druga przez frankowiczów. Banki trzymały się narracji, że po orzeczeniu TSUE sytuacja kredytobiorców wcale nie jest lepsza. Frankowicze za to odtrąbili sukces, tak jakby już wygrali sprawy w polskich sądach.

Rzeczywiście TSUE postawił się po stronie konsumentów, ale klienci z kredytami walutowymi, mają jeszcze przed sobą kilka ciężkich przeszkód. Banki w różny sposób mogą utrudniać proces sądowy (grożą np. kontr pozwami za wykorzystywanie kapitału). Jednak większość z tych działań, to gra na zwłokę.

Frankowicze zaczynają wygrywać w sądach?

Wynik rozpraw o umowy we frankach to następny element opowieści obu stron. Rzetelne statystyki wyroków sądów prowadzi KNF, ale urząd od razu informuje, że to nie są dane dostępne publicznie – gromadzi je dla własnych celów. Szkoda, bo jeszcze niedawno na łamach prasy pojawiły się dwie sprzeczne wiadomości.

Według ZBP to banki wygrywają większość spraw z frankowiczami. W 2019 „na korzyść banków rozpatrzono ponad 70 proc. pozwów” – donosi “Rzeczpospolita”. Jednak według innych danych, które zgromadził dziennik, to konsumenci są górą – 69% wyroków w 2019 roku było wygranych przez frankowiczów. Weźmy pod uwagę, że polskie sądy dopiero od października 2019 roku mogą podpierać się orzeczeniem TSUE. Ale nawet to nie uzasadnia, skąd wzięły się takie różnice w statystykach.

Według informacji prasowych, początek tego roku to druzgocąca przewaga frankowiczów w sądach. Przyglądamy się temu dokładniej w artykule na temat wyroków frankowych w 2020 roku. Tymczasem, można przyjąć roboczo, że to dane ZBP mijają się z prawdą. Inne źródła pokazują odmienny obraz od tego, który chce nam przedstawić Związek Banków Polskich.

Niemniej frankowicze muszą wiedzieć, że wytoczenie pozwu to nie automatyczna wygrana. Wiąże się z nim ryzyko i koszty.

Banki będą szukać ugody z frankowiczami?

Z każdym przegranym pozwem, pozycja banków słabnie. To zatem dobry moment dla nich, aby zbadać, czy frankowicze są skłonni do ugody. Problemem może być stworzenie takiej propozycji, która zadowoli obie strony. Zbyt małe korzyści z porozumienia dla kredytobiorcy oznaczają, że ugody pozostaną tylko pomysłem. Atrakcyjna oferta od banku, może spotkać się z dużym zainteresowaniem a wtedy instytucja musi przygotować się na duże wydatki w krótkim czasie.

Pozwy rozkładają ryzyko w czasie, ale są kosztowniejsze. Choćby z powodu opłat procesowych i wynagrodzeń dla prawników. Jeśli banki nie będą widzieć szans na wygraną, ugody staną się propozycją wartą rozważenia przez każdą ze stron.

Banki tworzą rezerwy na przegrane sprawy z frankowiczami

Łącznie banki “zamroziły” już 1,3 mld złotych na frankowiczów. Rezerwy rosną, ale to nadal niewiele w stosunku do tego, ile wynoszą wartości sporu.

Bank

Rezerwa Portfel kredytów walutowych

Stosunek rezerwy do kredytów walutowych

PKO BP

446 mln zł 26 mld zł

1,71%

mBank

293 mln zł 16,9 mld zł

1,73%

Millennium Bank

223 mln zł 14 mld zł

1,59%

Santander

173 mln zł 9,9 mld zł

1,74%

Raiffeisen Bank 201 mln zł* 9,8 mld zł*

2,05%

BOŚ Bank 23 mln zł 1,6 mld zł

1,43%

(dane dla Raiffeisen Bank przeliczone z euro)

Jak widać w powyższej tabeli, rezerwy nadal stanowią niewielki procent wartości całości portfela kredytów walutowych w bankach. To poniekąd tłumaczy, dlaczego tak mało instytucji finansowych poważnie myśli o proponowaniu ugody frankowiczom.

Czy warto będzie iść na ugodę z bankiem?

Banki zwiększają rezerwy, ale nie widać, aby były one jeszcze na tyle duże, aby odbiły się czkawką na ich finansach. To sygnał, że problem z frankowiczami staje się coraz ważniejszy, ale instytucjom finansowym nadal lepiej opłaca się czekać, na to co zdecydują sądy.

Co zatem myśleć o pracach nad nową propozycja ugody od Santander Banku? Z pewnością warto będzie się jej przyjrzeć. Koszty procesu sądowego są wysokie. A co gorsza, frankowicze muszą uważać na kancelarie odszkodowawcze, które stosują niedozwolone klauzule w umowach. UOKiK zdążył już nawet ukarać kilka firm za złe praktyki.

Ugoda może być atrakcyjna już choćby z tego powodu, że ominie nas czasochłonny proces sądowy i ryzyko wykorzystania naszej sytuacji przez nieuczciwą firmę odszkodowawczą.

Decyzja o walce przed wymiarem sprawiedliwości nie należy do prostych. Żeby trafnie ocenić opłacalność sądzenia się z bankiem, frankowicze powinni znać szacunkową kwotę wygranej, wszystkie koszty związane z procesem i ryzyko przegranej.

Niestety to, czy ugoda będzie opłacalna, zależy od tego, co dokładnie chce zaprezentować swoim klientom Santander. “Rzeczpospolita” wspomina o rozwiązaniu, które polegać by miało na obliczeniu, co by było, gdyby klient zamiast walutowego, zaciągnął kredyt hipoteczny w złotówkach? Jeżeli kredyt we frankach byłby droższy, bank zwróci różnicę.

Jak łatwo się domyślić, opłacalność dla frankowicza z takiej ugody może być bardzo różna. I łatwa do zmanipulowania. Bo bank, może wybrać takie parametry dla kredytu, aby otrzymać konkretną kwotę w ugodzie.

Santander Bank ma zaprezentować dokument w drugiej połowie 2020 roku. Może do tego czasu dołączą do niego pozostałe instytucje finansowe. W każdym razie, zainteresowanie frankowiczów ugodą pewnie nie będzie zauważalne. Raz, że apetyt na wygraną w sądzie już podsycają firmy odszkodowawcze. A dwa, to, że część kredytobiorców jest przekonana w słuszność walki (i może chce dać lekcję dla sektora finansów?).

Informacje o autorze

Mateusz Gwardecki

Absolwent Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Zwolennik biznesu odpowiedzialnego społecznie. Zainteresowany nowoczesną bankowością i znaczeniem pieniądza. W wolnych chwilach lubi czytać fantastykę naukową i przeszukiwać rynek idei.

Dodaj komentarz
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments