Będzie trudniej o kredyt hipoteczny? Weryfikujemy to!
Banki w ankiecie regularnie przeprowadzanej przez Narodowy Bank Polski przyznały się do zaostrzenia wymogów polityki kredytowej w segmencie kredytów hipotecznych. Co to oznacza?
Kredyty hipoteczne mogą od teraz stać się mniej dostępne, co wpisze się w trend obniżki popytu na ten właśnie produkt finansowy. Produkt będący, przypomnijmy, najtańszym zobowiązaniem ze wszystkich dostępnych na rynku opcji kredytowych.
Trzeci kwartał roku 2016 jest już czwartym z rzędu, w którym banki oczekują wspomnianego spadku popytu na kredyty hipoteczne, ale i obostrzenia regulacji dotyczących przyznawania tychże kredytów. Zdaniem banków miała na to wpływ głównie wprowadzona w lutym ustawa wstrzymująca sprzedaż nieruchomości Skarbu Państwa, co może mieć związek z programem Mieszkanie Plus, zakładającym wynajem mieszkań z opcją dojścia do własności na gruntach.
Drugim wskazywanym przez banki powodem był podatek bankowy płacony od wysokości aktywów. Największy w nich udział mają właśnie kredyty hipoteczne. Dlatego większość banków zadeklarowała zaostrzenie wymogów dotyczących zabezpieczeń kredytu. Do podwyższenia marż kredytowych czy podwyższenia wymaganego wkładu własnego przyznały się z kolei pojedyncze banki.
Czy faktycznie obostrzenia okażą się tak groźne?
Poza wymienionymi wyżej ustawami wpływ na to mogło mieć także wdrażanie programu 500+, zmiana presji konkurencyjnej i prognoza sytuacji na rynku mieszkaniowym. Dobrze orientując się w zapowiadanych zmianach w ustawie i mając w pamięci, że skala zapowiadanego przez banki w drugim kwartale zaostrzenia polityki kredytowej była w rzeczywistości mniejsza niż w rzeczywistości, realnie ocenimy sytuację na rynku kredytów hipotecznych, tak ostatnio zmienną.
Sytuacja ta stanie się, jak wiele na to wskazuje, jeszcze bezpieczniejsza dla kredytobiorców. Wraz z zaostrzeniem kryteriów branych pod uwagę przy udzielaniu kredytu wzrasta bowiem poczucie bezpieczeństwa, jakie klienci odczuwają decydując się na kredyt, ułatwiający realizację marzenia o własnych czterech kątach.