Kradzież paneli fotowoltaicznych i falownika - jak się zabezpieczyć?

Kradzież paneli fotowoltaicznych i falownika - jak się zabezpieczyć?

Amatorów cudzej własności nigdy nie brakuje. Jeszcze do niedawna ich łupem padały przede wszystkim samochody czy towary w sklepach. Obecnie, uwagę złodziei coraz częściej przyciąga fotowoltaika. Kradzież paneli fotowoltaicznych czy kradzież falownika przestaje być szokującym ewenementem. I choć trudno mówić o pladze, warto postarać się o zabezpieczenie paneli fotowoltaicznych przed kradzieżą. Jak to zrobić? Podpowiadamy!

Kradzież paneli fotowoltaicznych - im większa popularność PV, tym większe ryzyko

Jak wynika ze statystyk Agencji Rynku Energii, na koniec września 2022 roku w Polsce było ponad 1,147 mln prosumentów. Zainteresowanie odnawialnymi źródłami energii, nawet pomimo załamania wywołanego zmianą systemu rozliczenia, jest bardzo wysokie. To niestety sprawia, że informacje o kradzieżach paneli fotowoltaicznych i falowników, nawet ze względu na statystykę, mogą pojawiać się częściej.

Statystyka to jednak tylko jedna strona medalu. Czynników, które mogą zwiększać ryzyko grabieży jest więcej. Na zjawisko to może wpływać m.in.:

  • kryzys energetyczny, z którym borykają się kraje na całym świecie - w tym również i Polska. W ostatnim czasie ceny energii i jej nośników osiągały historycznie wysokie poziomy. Jednocześnie posiadanie własnej instalacji fotowoltaicznej zapewnia dostęp do taniej i ekologicznej energii - maksymalizując autokonsumpcję stajemy się w dużej mierze odporni na wysokie ceny prądu.
  • problemy z dostępnością komponentów - w okresie pandemii, ale także podczas boomu montażowego (takiego, jak w pierwszych miesiącach 2022 roku) w Polsce było krucho z dostępnością modułów fotowoltaicznych. To zaś skłaniało niektórych do poszukiwania ich nielegalnych źródeł. Dowody na związek pomiędzy dostępnością modułów PV a ilością kradzieży pokazuje np. wykres zapytań na frazę “kradzież paneli fotowoltaicznych”. Według danych Google, pik zainteresowania przypadał na marzec 2022 roku, czyli miesiąc tuż przed wdrożeniem net-billingu - wtedy liczba montaży osiągnęła apogeum, a rynku brakowało modułów.

    kradzież paneli fotowoltaicznych statystyki

    Żródło: Google Ads

  • rosnące ceny urządzeń - na aktywność złodziei podobnie jak ograniczona dostępność, może wpływać wysoka cena urządzeń.

W Polsce brakuje oficjalnych statystyk kradzieży paneli fotowoltaicznych. Z doniesień medialnych wynika jednak, że kradzieże się zdarzają i to nie tylko paneli, falowników, ale również samych konstrukcji (te bardzo często są wykonane z aluminium, czyli cennego metalu, chętnie skupowanego na tzw. złomie”). Głośno było m.in. o kradzieży ponad 250 modułów z terenu farmy fotowoltaicznej w Witnicy (w tej miejscowości mieści się jedna z największych farm fotowoltaicznych w Polsce). Zabrano również elementy montażowe, a także falowniki.

Nieco inaczej jest w Niemczech, gdzie ze względu na powszechność energetyki słonecznej zjawisko kradzieży fotowoltaiki jest w większym stopniu monitorowane.

Kradzież paneli fotowoltaicznych w Niemczech

Z danych Urzędu Policji wynika, że tylko w Saksonii, w pierwszej połowie 2020 roku zgłoszono 24 przypadki kradzieży fotowoltaiki i innych technologii solarnych. W analogicznym okresie 2021 roku odnotowano już 27 takich sytuacji, a w I połowie 2022 roku - aż 34! Liczba kradzieży paneli fotowoltaicznych w Niemczech niestety rośnie i jest pokłosiem m.in. trudnej sytuacji energetycznej.

Na kradzież paneli fotowoltaicznych w Niemczech, ale również i w Polsce, najbardziej są narażone duże instalacje - komercyjne systemy na dachach dużych budynków czy farmy fotowoltaiczne. Niestety, bezpiecznie nie mogą się czuć również właściciele fotowoltaiki dla domu.

Jak się zatem bronić przed utratą paneli fotowoltaicznych?

Zabezpieczenie paneli fotowoltaicznych przed kradzieżą - jakie są opcje?

Podstawową czynnością, którą powinniśmy wykonać w kontekście zabezpieczenia paneli fotowoltaicznych przed kradzieżą jest ustalenie ich numerów seryjnych. Po montażu warto je pobrać od instalatora lub samodzielnie spisać je z urządzeń. Są to dane, dzięki którym będziemy mogli zidentyfikować nasze moduły, np. w przypadku pojawienia się ich na rynku wtórnym. Dysponując nimi łatwiej będzie również prowadzić poszukiwania.

Niestety, samo spisanie numerów seryjnych paneli fotowoltaicznych nie sprawi, że staną się one nieosiągalne dla złodziei. Dlatego, warto pomyśleć o innych zabezpieczeniach paneli fotowoltaicznych. Oto kilka rozwiązań:

  • Wykorzystanie do montażu śrub antykradzieżowych do fotowoltaiki - na polskim rynku można zakupić specjalne śruby do montażu instalacji fotowoltaicznej, które utudniają ich luzowanie. Mają nietypowy kształt i łepek, przez co do ich odkręcenia potrzebny jest dedykowany klucz. Pamiętajmy, że może to być skuteczne rozwiązanie na tzw. okazjonalnego złodzieja - zorganizowane grupy mogą być niestety przygotowane również i na takie utrudnienie. Uwaga! Warto upewnić się u producenta modułów i konstrukcji, że wykorzystanie takich śrub nie wpłynie negatywnie na gwarancję.
  • Czujnik ruchu i światła - to dobry i prosty sposób na odstraszanie nieproszonych gości. Czujnik wykryje ruch i załączy lampy, co utrudni nocnym złodziejom kradzież paneli PV. Alternatywą może być lampa z czujnikiem zmierzchu, która przez całą noc będzie oświetlać konstrukcję, zniechęcając rabusiów.
  • Monitoring - systemy videokontroli są coraz popularniejsze i skutecznie mogą chronić zarówno nieruchomość, jak i nasz system fotowoltaiczny przed kradzieżami. Jest to dość kosztowne rozwiązanie, jednak warto je rozważyć - z jednej strony może odstraszać, a z drugiej, w razie konieczności, może pomóc zidentyfikować bardziej zdeterminowanych złodziei.
  • Ogrodzenie - rozwiązanie to jest wskazane przede wszystkim dla instalacji montowanych na gruncie, poza obszarami gęsto zamieszkałymi. Wysoki płot utrudni złodziejom dostanie się na posesję, ale również wyniesienie modułów. Rozwiązanie to nie należy do najtańszych, ale pomoże chronić instalację również przed aktami wandalizmu czy uszkodzeniami wywołanymi przez zwierzęta.
  • Linka zabezpieczająca - ciekawą opcją może być spięcie modułów trudną do przecięcia linką (np. stalową, pokrytą nylonem), dodatkowo zabezpieczoną kłódką. Znacznie utrudni ona demontaż modułów i wydłuży czas akcji, co może zniechęcić złodziei do podejmowania ryzyka. Również w tym przypadku warto upewnić się, że takie rozwiązanie nie wpłynie negatywnie na gwarancję, a sama linka nie będzie przysłaniała modułów i nie będzie kolidować z okablowaniem.
  • Tabliczki z ostrzeżeniami - dla niektórych amatorów cudzej własności odstraszająca może być już tabliczka z informacją o zastosowaniu ochrony przeciwkradzieżowej. Warto w nią zaopatrzyć system PV… nawet jeśli nie posiadamy żadnego zabezpieczenia ;)
  • Pomocne oko sąsiada - jeśli z różnych względów nie jesteśmy w stanie sami doglądać bezpieczeństwa naszej instalacji, warto poprosić sąsiada o zwrócenie na nią uwagi. Dzięki temu, nawet jeśli nie będzie nas na miejscu, będziemy wiedzieć, czy w okolicy fotowoltaiki nie kręci się ktoś niepożądany.
  • Lokalizator w puszcze przyłączeniowej lub obok niej (jest spora szansa, że złodzieje nie zwrócą na niego uwagi) - ukrycie lokalizatora nawet w jednym module fotowoltaicznym może sprawić, że łatwiej będzie wytropić złodzieja i odnaleźć pozostałe moduły. Wyzwaniem będzie znalezienie odpowiedniego trackera. Dedykowane rozwiązania oferuje m.in. firma Viamon z Niemiec, jednak niestety, nie są one dostępne na polskim rynku. Oprócz tego, opcja ta niekoniecznie musi należeć do najtańszych.
  • Przyspawanie lub przyklejenie modułów - skutecznym sposobem (przynajmniej w teorii) może być również przymocowanie paneli fotowoltaicznych do konstrukcji na stałe, np. za pomocą spawu lub kleju. Jest to jednak radykalne rozwiązanie, które nie tylko może unieważnić gwarancję, ale również najprawdopodobniej zemści się na nas w przyszłości - gdy będziemy chcieli zdemontować panele fotowoltaiczne, np. by je wymienić.

Uwaga! Warto pamiętać, że nasze zachowanie może niekiedy zachęcać złodziei do działania. W jaki sposób? Na przykład, jeśli będziemy dzielić z postronnymi osobami ich wartością - nie bez powodu mówi się, że “okazja czyni złodzieja”. Sygnałem dla rabusiów może być też zaniedbywanie instalacji PV. Regularne mycie paneli fotowoltaicznych czy przycinanie wokół nich trawy sugeruje, że instalacja jest monitorowana przez właściciela i kradzież nie będzie łatwa.

Kradzież falownika - jak się chronić?

Wiele ze wskazanych powyżej rozwiązań z podobną skutecznością sprawdzi się jako zabezpieczenie przed kradzieżą falownika. Co ciekawe, zjawisko to jest mniej popularne niż kradzież paneli PV. Może to wynikać z faktu, że falowniki bardzo często podłącza się do internetu, co zwiększa ryzyko wykrycia.

Utrudnieniem dla złodziei jest też fakt, że wielu producentów paneli fotowoltaicznych przewidziała np. możliwość spięcia falownika z konstrukcją montażową za pomocą kłódki. Opcje taką oferuje m.in. SMA, Zeversolar czy Hypontech.

jak zabezpieczyć falownik przed kradzieżą - SMA

Źrodło: SMA

Mądry Polak przed szkodą, czyli ubezpieczenie od kradzieży fotowoltaiki

Wszystkie powyższe rozwiązania mogą utrudnić rabusiom pracę, ale nie dają gwarancji, że pewnego dnia nasza instalacja nie padnie ich łupem. Poczucie bezpieczeństwa w tym zakresie może dać jedynie ubezpieczenie fotowoltaiki od kradzieży.

Zabezpieczenie paneli fotowoltaicznych przed kradzieżą w postaci ubezpieczenia może być najprostszą i najtańszą, a zatem - najlepszą formą ochrony dla instalacji PV. Na rynku znajdziemy wiele firm ubezpieczeniowych, oferujących tego typu produkty. Ubezpieczenie od kradzieży paneli fotowoltaicznych może przyjąć formę rozszerzenia w już posiadanej polisie domu lub niezależnej oferty wyłącznie na instalację PV. Co więcej, część firm fotowoltaicznych oferuje ubezpieczenie fotowoltaiki przed kradzieżą (i nie tylko) w ramach swojej oferty instalacyjnej.

Dużą zaletą ubezpieczenia PV jest to, że obejmuje ono nie tylko kradzież paneli fotowoltaicznych czy falownika, ale również inne ryzyka takie jak:

  • gradobicie,
  • wichura,
  • przepięcia,
  • uderzenie pioruna,
  • pożar,
  • napór śniegu,
  • szkody wywołane przez dzikie zwierzęta,
  • akty wandalizmu,
  • powodzie.

Co więcej, niektóre polisy mogą zapewniać również odszkodowanie w przypadku przerw w produkcji wynikających np. z awarii czy zmniejszonego promieniowania słonecznego.

Uwaga! Ubezpieczyciel może uzależnić objęcie instalacji PV ubezpieczeniem od zastosowania pewnych narzędzi ochrony, takich jak np. ogrodzenie, monitoring czy system alarmowy. Szczegółowe zasady ubezpieczenia oraz wyłączenia zawsze znajdziecie w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia.

Kradzież paneli fotowoltaicznych - co robić po zdarzeniu?

Nawe najlepsze zabezpieczenia paneli fotowoltaicznych i falownika przed kradzieżą nie dają 100%, że nie przydarzy nam się kradzież fotowoltaiki. Co robić, jeśli przydarzy się ona wlaśnie nam?

Bez względu na to, czy posiadamy polisę ubezpieczeniową, czy nie, naszym pierwszym krokiem powinno zgłoszenie faktu grabieży na policję. Należy dokonać tego niezwłocznie - opieszałość w tej kwestii może nam później przynieść problemy, np. z ewentualną wypłatą odszkodowania.

Jeśli posiadamy ubezpieczenie, kolejnym etapem powinno być zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela. Procedura nie powinna być trudna czy uciążliwa - większość firm pozwala na kontakt w tej sprawie np. za pośrednictwem infolinii czy on-line. Wówczas nasz opiekun lub interaktywny formularz przeprowadzą nas krok po kroku, przez cały proces. Miejmy na uwadze, że do zgłoszenia możemy potrzebować m.in. dokumentu potwierdzającego zgłoszenie kradzieży na policji - notki, a także zdjęcia miejsca kradzieży czy opisu okoliczności zdarzenia.

Jeśli nie posiadamy ubezpieczenia, jedyne co nam pozostaje, to działanie na własną rękę. Co można zrobić? Na przykład opublikować numery seryjne urządzeń na forach czy w mediach społecznościowych z nadzieją, że gdy złodziej spróbuje je sprzedać, potencjalny kupujący zwróci na nie uwagę.

Czy jest szansa na odzyskanie skradzionych paneli fotowoltaicznych?

Nie ma się co oszukiwać - na odzyskanie skradzionych paneli fotowoltaicznych jest raczej niewielka szansa. Urządzenia te są do siebie bardzo podobne, a w Polsce codziennie montuje się ich setki. A ponieważ kradzież paneli fotowoltaicznych nie jest powszechnym zjawiskiem, raczej mało który klient weryfikuje ich legalność po numerach seryjnych.

Trzeba też pamiętać, że nawet jeśli moduły się odnajdą, nie ma pewności, że będą nadawały się do użytku. Nie będzie bowiem wiadomo, w jaki sposób panele zostały zdemontowane, transportowane czy przechowywane. A przecież niewłaściwe obchodzenie z panelami fotowoltaicznymi może prowadzić do niewidocznych gołym okiem uszkodzeń - tzw. mikropęknięć. Te z kolei mogą skutkować spadkiem ich wydajności, a nawet do pożarem fotowoltaiki.

Wynika z tego, że najskuteczniejszym zabezpieczeniem przed kradzieżą paneli fotowoltaicznych czy falownika jest wykupienie ubezpieczenia. Dzięki niemu, będziemy mogli zastąpić skradzione urządzenia nowymi, w pełni funkcjonalnymi. Oprócz tego warto również zastosować np. monitoring czy postawić ogrodzenie (szczególnie w przypadku fotowoltaiki na gruncie). Upewnijmy się też, że posiadamy numery seryjne urządzeń - z ich pomocą wykrycie złodzei może być łatwiejsze.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments