Płaca minimalna 2020 – jak wpłynie na zdolność kredytową?
Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi PiS przedstawił plan radykalnego podwyższenia płacy minimalnej. Powyborczy kurz szybko opadł i od 1 stycznia 2020 roku minimalne wynagrodzenie wynosi już 2600 zł brutto. O 15,6% więcej niż rok wcześniej. Docelowo w 2023 roku ma to być aż 4000 zł brutto. Czy polska gospodarka przetrwa takie tempo? Jakie skutki dużej podwyżki płacy minimalnej już widać? I jakich możemy się spodziewać? Przyglądamy się planom i efektom rewolucji w płacy minimalnej.
Spis treści – Czego dowiesz się z artykułu?
Podwyżka płacy minimalnej w 2020 roku to dopiero początek zmian?
Obietnice wyborcze bez pokrycia, podobnie jak niewykorzystane sytuacje w sporcie, lubią się mścić. PiS dobrze zdaje sobie z tego sprawę, dlatego zapowiedź rewolucji w płacach minimalnych trzeba brać na poważnie. Niestety część symulacji wprowadzenia tej obietnicy w życie jest niepokojąca. Czy gospodarka stała się zakładnikiem obietnic wyborczych, których skutki są co najmniej niewiadome? Spróbujmy to ocenić.
Ekonomiści już starają się policzyć, co rewolucja w wynagrodzeniu minimalnym może oznaczać dla Polski. To jednak trudne wyzwanie. Spójrzmy tylko na skalę zmian jakie zapowiedział rząd Prawa i Sprawiedliwości:
(źródło: Spotdata.pl)
- W porównaniu do 2019 roku, prognoza płacy minimalnej do 2023 roku wzrośnie o ponad 77%,
- co roku dynamika wzrostu płacy minimalnej ma wynosić 15% r/r,
- w 2024 roku płaca minimalna będzie stanowić ponad 60% średniego wynagrodzenia (Polska będzie jedynym krajem w państwach OECD z tak wysoką relacją płacy minimalnej do średniego wynagrodzenia!).
- wynagrodzenie minimalne w 2020 wynosi 2600 zł brutto, w 2021 będzie to 3000 zł, w 2022 roku 3300 zł. W 2023 to 3630 zł i w 2024 ma wynosić 4000 zł brutto.
Dla porównania MFW zaleca, aby minimalne wynagrodzenie nie przekraczało 45% przeciętnej płacy. W dodatku, gdy relacja tych dwóch wskaźników wynosi więcej niż 40%, to koszty podwyżki, mogą zacząć zjadać korzystne efekty zmian. Na większy limit minimalnej płacy do średniego wynagrodzenia pozwala Rada Europy. Ale i tutaj nie powinien on przekraczać 50%. Tak Polska wygląda obecnie dla tle UE:
I widać, że już płaca minimalna w Polsce na tle Europy Środkowej jest jedną z największych.
Dlaczego zatem PiS ryzykuje rewolucję w płacy minimalnej? Realizacja obietnicy może przynieść opłakane skutki. Skala zmiany jest eksperymentem jakiego nie widziała właściwie żadna inna gospodarka. Czy tak odważny krok ma jakieś uzasadnienie?
Czemu rząd planuje radykalną podwyżkę płacy minimalnej?
Czyżby Prawo i Sprawiedliwość poniósł wyborczy entuzjazm? Podobny błąd popełniono przy Mieszkaniu Plus, gdy zapowiadano miliony wybudowanych mieszkań. Ale tanich mieszkań na wynajem nie buduje się ustawą. A podwyżki płacy minimalnej, cóż… papier wszystko przyjmie.
Według rządu, podwyżka płacy minimalnej do 2023 roku ma przełożyć się na zwiększenie inwestycji przez przedsiębiorców. Szczególnie tych małych. Wygląda na to, że PiS chce skończyć z modelem gospodarki opartym o tanią siłę roboczą. Rewolucja w płacy minimalnej ma być batem na przedsiębiorców oraz motywować pracowników do zwiększenia swoich kwalifikacji.
Wady i zalety podwyższenia płacy minimalnej w Polsce
Przewidywane skutki podwyżek minimalnego wynagrodzenia w Polsce są dla ekonomistów zagadką. Wśród ekspertów dominują opinie rekomendujące większą ostrożność. Szczególnie w momencie cyklu spowolnienia gospodarczego negatywne skutki podwyżki płacy minimalnej mogą stłumić potencjalne korzyści.
Efekty pozytywne płacy minimalnej | Ryzyka i efekty negatywne skoku płacy minimalnej | |
Sfera społeczna – socjalna | – podniesienie stopy życiowej,
– redukcja stopy ubóstwa, – redukcja nierówności dochodowych |
– ryzyko obniżenia stopy życiowej dla grupy społecznej żyjącej ze stałych dochodów (emerytury, zasiłki, oszczędności, itp.) ze względu na inflację |
Sfera rynku pracy | – wzrost aktywności zawodowej,
– wzrost produktywności pracowników* – wzrost atrakcyjności polskiego rynku pracy dla obcokrajowców |
– wzrastające ryzyko wzrostu bezrobocia (szczególnie w grupie słabo wykwalifikowanych)
– ryzyko „ucieczki” w szarą strefę zatrudnienia – silna presja na wzrost wynagrodzeń |
Strefa mikroekonomiczna (firmy/ pracodawcy) | – zahamowanie wysokiej rotacji
pracowniczej, |
– skokowy wzrost kosztów działania
– ograniczenie potencjału inwestycyjnego – rosnące ryzyko upadłości (szczególnie MSP i niektórych branż z niewielką marżą zysku) – zwiększenie skali inwestycji, automatyzacja pracy* |
Sfera makroekonomiczna | – wzrost popytu konsumpcyjnego | – wzrost inflacji
– spowolnienie gospodarcze – ograniczenie konkurencyjności polskiej gospodarki/ polskiego eksportu – obniżenie atrakcyjności inwestycyjnej polski – ryzyko „emigracji” firm zagranicznych i polskich na obce rynki |
Sfera finansowa / budżetowa | – wzrost dochodów do budżetu z PIT
– redukcja wydatków na wsparcie socjalne |
– wzrost wydatków na fundusz płac sfery budżetowej;
– ryzyko obniżenia wpływów do FUS |
(źródło: A. Zelek, “Skok płacy minimalnej w Polsce – w drodze do państwa dobrobytu”, w: Zeszyty Naukowe Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu Firma i Rynek, 2019, nr 2 (56), tabela 1; punkty z dopiskiem“*” – uwagi moje).
To czy powyższą tabelę będziemy czytać jako przestrogę przed radykalnymi zmianami płacy minimalnej, czy może jako zachętę, zależy przede wszystkim od naszych ekonomicznych upodobań.
Niestety empiryczne przykłady działania płacy minimalnej nadal pozostawiają wiele pytań. Może jednak w bliższej perspektywie można już powiedzieć coś więcej?
Większe wynagrodzenie minimalne w 2020 roku – co to oznacza?
Według wyżej wspomnianych danych Eurostatu, Polska już wyróżnia się jako państwo z wysoką płacą minimalną na tle regionu. Pierwsze skutki wyższego wynagrodzenia minimalnego powinniśmy odczuć już 2020 roku. W raporcie NBP znajdziemy np. taką listę efektów podwyżki płacy minimalnej według przedsiębiorców:
(źródło: Szybki Monitoring NBP)
Widać, że głównym skutkiem w opinii firm będzie rosnąca inflacja. Według GUS wyniosła ona w styczniu 2020 roku aż 4,4%. Innym istotnym efektem będzie pogorszenie rentowności i wdrożenie rozwiązań zmniejszających zapotrzebowanie na pracę (np. automatyzacja pracy).
Konsumenci odczują zatem, że pomimo rosnących wynagrodzeń (także tych przeciętnych), realną siłę nabywczą pieniądza będzie podgryzać inflacja. Także pracownicy mniejszych firm mogą odczuwać niepokój z powodu słabszej kondycji przedsiębiorstwa. Jednak zmniejszenie zatrudnienia będzie na razie mało prawdopodobnym efektem zwiększenia minimalnego wynagrodzenia w 2020 roku. Zamiast tego pracodawcy mogą planować zmiany w formie zatrudnienia.
Wpływ większej płacy minimalnej w 2020 roku na zdolność kredytową
Przy okazji prognozy dla rynku kredytów hipotecznych w 2020 roku opisywałem wpływ radykalnej podwyżki płacy minimalnej na zdolność kredytową. Początkowy optymizm wskazujący na pozytywne skutki dla kredytobiorców, trzeba niestety trochę ostudzić.
Rzeczywiście niektóre badania na temat zwiększenia minimalnego wynagrodzenia wskazywały, że pojawić się może zjawisko “skapywania w górę” podwyżki. To znaczy, że jeśli nominalnie płace minimalne rosną, to dla osób zarabiających więcej niż minimalna stosunek do mniej zarabiających nie zmienia się. Lepiej zarabiający, też dostają podwyżki.
Taka wersja byłaby pozytywna dla wielu osób starających się o kredyt hipoteczny lub planujących zaciągnąć wysokokwotowy kredyt gotówkowy. Choć osoby z minimalną krajową nadal byłyby tylko w trochę lepszej sytuacji finansowej, to przy efekcie “skapywania w górę”, więcej osób średniozamożnych byłoby w stanie na zaspokojenie swoich potrzeb dzięki kredytom.
Niestety banki zaostrzają kryteria przyznawania kredytów hipotecznych w 2020 roku. Podwyższają marże, skrupulatnie podchodzą do oceny zdolności kredytowej. Osoby z niskimi zarobkami nadal będą miały problem zaciągnąć kredyt mieszkaniowy. Jedynie poprawi się ich sytuacji, gdy będą starać się o drobne pożyczki (np. chwilówki) albo o kredyt konsumpcyjny.
Czy polska gospodarka przetrwa turbo tempo podwyżek płacy minimalnej?
Eksperci są zgodni, że efekty podwyżek płacy minimalnej nadal są trudne do określenia. Panuje też konsensus, że to przede wszystkim indywidualny charakter rynku pracy, decyduje o tym jakich efektów należy się spodziewać. Jednak porównując Polskę z krajami Europy Środkowo-Wschodniej, tempo podwyżek wynagrodzenia minimalnego powinno niepokoić.
W artykule prof. Anety Zelek znajdziemy najważniejsze zastrzeżenia i uwagi dla radykalnego podwyższenia płacy minimalnej w Polsce. Dotychczas ścieżka zmian wynagrodzenia minimalnego w Polsce przebiegała podobnie jak średnia w krajach UE. W 2018 roku płaca minimalna stanowiła 46,2% średniego wynagrodzenia.
Plan wzrostu wynagrodzenia minimalnego o 77% do 2023 roku oznacza, że będzie ono stanowiło ponad 60% przeciętnej wypłaty. Niepokojąca jest też relacja podwyżek do wzrostu produktywności pracy. W tym tempie dynamika płacy minimalnej będzie trzykrotnie przekraczać produktywność.
Jeśli jeszcze 2020 rok, to dobry moment do zwiększenia minimum wynagrodzenia, to rosnące w siłę spowolnienie gospodarcze, może wzmocnić negatywne skutki podwyżek w przyszłych latach. Rewolucja w płacy minimalnej jest eksperymentem. A jego wynik poznamy niedługo wszyscy.