system kogeneracyjny i kocioł gazowy

Węglokoks Energia NSE inwestuje w nowoczesny układ kogeneracyjny o mocy 2 MWe

Węglokoks Energia NSE zainwestuje w nowoczesny układ kogeneracyjny o mocy 2 MWe oraz kocioł gazowy o mocy 2,5 MW, które powstaną w Zakładzie Ciepłowniczym „Czeczott” w Woli. Dzięki tej inwestycji spółka ograniczy zużycie węgla o 3 200 ton rocznie, zmniejszy emisję CO₂ o 30% i wyprodukuje około 15 tys. MWh energii elektrycznej rocznie. Projekt wpisuje się w strategię transformacji energetycznej i dekarbonizacji Grupy Węglokoks.

Nowoczesna infrastruktura i moc systemu

Inwestycja w Zakładzie Ciepłowniczym „Czeczott” obejmuje montaż kogeneracyjnego układu o mocy 2 MWe i 2 MWt oraz nowego kotła na gaz o mocy 2,5 MW. Nowa jednostka kogeneracyjna stanie się głównym źródłem ciepła dla tego obiektu, eksploatowana przez około 90% czasu w roku. W sytuacjach wymagających wyłączenia kogeneracji – na przykład podczas prac serwisowych – układ wspierać będzie kocioł gazowy. To strategiczne podejście zwiększy niezawodność i elastyczność systemu ciepłowniczego.

Węglokoks Energia NSE inwestuje w kogenerację

Źródło: Węglokoks Energia NSE

Jak podkreślił Bogdan Gorgol, Prezes Zarządu Węglokoks NSE:

Wprowadzenie nowoczesnych technologii kogeneracyjnych w oparciu o paliwo gazowe pozwoli nam na znaczne ograniczenie emisji, zwiększenie efektywności oraz zapewnienie stabilnych dostaw ciepła dla naszych odbiorców.

Szacowany poziom produkcji energii elektrycznej w Zakładzie Ciepłowniczym „Czeczott” wyniesie około 15 000 MWh rocznie. System zredukuje koszty operacyjne oraz zapewni stabilność dostaw prądu i energii cieplnej.

Korzyści dla środowiska i społeczności

Inwestycja przyniesie wymierne korzyści dla środowiska. Dzięki zastosowaniu gazu ziemnego Zakład „Czeczott” zredukuje roczne zużycie węgla o 3 200 ton. Dodatkowo przewiduje się zmniejszenie emisji dwutlenku siarki o 23 000 kg, pyłów o 1 000 kg oraz tlenku węgla o 4 000 kg rocznie. Redukcja emisji CO₂ na jednostkę produkcji wyniesie około 30%, co przyczyni się do poprawy jakości powietrza w regionie.

Dodatkowym efektem ekologicznym będzie zmniejszenie odpadów produkcyjnych. Nowy układ kogeneracyjny zredukuje ilość żużlu i popiołu o 1 000 ton rocznie, co oznacza mniejsze obciążenie składowisk i dalszy pozytywny wpływ na środowisko.

Systematycznie odchodzimy od węgla na rzecz bardziej ekologicznych źródeł energii. Kogeneracja gazowa w ZC Czeczott to milowy krok, który pozwoli nam znacząco zredukować nasz wpływ na środowisko. – zaznacza Maciej Sołtysik, Prezes Zarządu Węglokoks Energia.

Inwestycja otrzymała wsparcie finansowe od Banku BNP Paribas, który od lat współpracuje z Węglokoks Energia

Realizacja i nadzór nad projektem

Za realizację tej inwestycji odpowiada Ferox Energy Systems Sp. z o.o., wybrany jako generalny wykonawca. Firma Ferox ma doświadczenie we wdrażaniu projektów kogeneracyjnych, m.in. dla zakładów w Brzeszczach, Janinie i Rudzie Śląskiej. Na potrzeby Zakładu „Czeczott” Ferox dostarczy jednostkę o mocy 2 096 kW opartą na nowoczesnym silniku gazowym J612 produkcji Jenbacher, cechującym się wysoką sprawnością elektryczną i niską emisyjnością.

Według Marka Krzyżowskiego, Zastępcy Dyrektora Działu Handlowego Ferox Energy Systems instalacja będzie pracować z pełną mocą pod koniec roku 2025 roku.

O Węglokoks Energia – z energią w przyszłość

Węglokoks Energia to jedna z kluczowych firm energetycznych w regionie, działająca na Śląsku i w Małopolsce, specjalizująca się w dostarczaniu energii cieplnej i elektrycznej. Grupa Kapitałowa Węglokoks Energia obejmuje cztery spółki: Węglokoks Energia ZCP, Węglokoks Energia NSE oraz Węglokoks Energia ZUT, które realizują misję transformacji energetycznej i dbają o zrównoważony rozwój. Firma kładzie nacisk na innowacje i poprawę efektywności, aktywnie przyczyniając się do walki ze smogiem i zmianami klimatycznymi.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej
2024-11-20 20:42

Kierunek dobry tyle że……skąd ten gaz….. Polska gazu nie ma , zresztą wydobycie węgla też stało sie w większości juz nierentowne – głównie z przyczyn geologicznych i kosztów pracy a także niskiej wydajności wydobycia. Taniej było by kupić węgiel na rynku światowym i transportować go do elektrowni niż utrzymywać „trupa” pod respiratorem finansowym za kasę budżetową . Problem mamy w naszej energetyce taki że, na skutek decyzji politycznych napuszczono odbiorców na instalacje pomp ciepła ( do których potrzeba znaczące ilosci energii elektrycznej w sezonie grzewczym) i na fotowoltaikę . Oszukany prosument zostął się z oboma rekami w nocniku, albowiem latem energetyka skupuje energie w cenach „śmieciowych” a zimą każe sobie płacić stawkę taryfową a instalacja grzewcza nie przystosowana w większości do źródła niskotemperaturowego. Stąd prosument naiwnie zawierzając „naszemu państwu” bity jest w tyłek 2 razy……a gdzie tam – 3 razy bo dochodzi jeszcze niska wydajność ogrzewania bo grzejniki nie koniecznie dobrze współpracują z pompą ciepła.
Owszem elektrownie gazowe sa potrzebne ale najważniejszy jest odpowiednio skomponowany mix energetyczny dostosowany do zwiekszonej niestabilnosci systemu energetycznego . Równolegle z pierwszą edycja „mojego prądu czy „czystego powietrza” winna iśc decyzja o budowie nowych mocy wytwórczych opartych o wodę – w tym ESP , rzeczony gaz, fotowoltaikę i wiatrownie. Jako jednostki stabilizujące winny powstawać przede wszystkim Elektrownie Szczytowo Pompowe. Magazyny energii które zdolne były by do rezerwowania pomp ciepła musiały by mieć pojemność rzędu 40 – 80 kWh a ładowane w sezonie grzewczym- głównie nocą. Taka inwestycja przy obecnej ich cenie była by absurdalna ekonomicznie. Jak zwykle w Polsce – wyszło „jak zwykle”.