Enerad
Porównaj oferty

Najpopularniejsze źródło ciepła w Polsce to wciąż węgiel

Statystyki Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) wskazują, że węgiel i paliwa węglopochodne pozostają głównym źródłem ciepła w polskich domach. To jednak jest zarówno nieekologiczne, jak i nieekonomiczne – wynika z kolei z raportu Polskiego Alarmu Smogowego (PAS). CEEB jest obecnie największą, a zarazem najdokładniejszą bazą danych dotyczącą źródeł ciepła w kraju – tak uważa Polska Izba Gospodarcza Sprzedawców Węgla.

Najpopularniejsze źródło ciepła w Polsce to wciąż węgiel

Tym najtaniej ogrzejesz dom

Dane z CEEB – gromadzone w bazie od początku lipca 2021 r. – pokazują, że stałe źródła ciepła (węgiel, paliwa węglopochodne, drewno, pellet i inna biomasa) są wykorzystywane do ogrzewania prawie 7 mln budynków w Polsce. W CEEB zarejestrowano prawie 4 mln źródeł ciepła na węgiel, ponad 3,3 mln źródeł ciepła na gaz ziemny i ponad 2,5 mln na drewno kawałkowe.

I choć, jak wynika z kwartalnego raportu PAS, na początku br. ceny paliw stałych paliw opałowych spadły (węgiel staniał średnio o 24%, pellet o 32%, a drewno kawałkowe o 19%), ogrzewanie domu kopciuchami nadal jest drogie.

Do najtańszych źródeł ogrzewania należą obecnie pompy ciepła oraz kocioł gazowy. W przypadku słabo ocieplonego, 150-metrowego domu, w którym mieszkają 4 osoby, najtaniej będzie zastosować pompę ciepła gruntową z ogrzewaniem podłogowym (wówczas zapłacimy średnio nie więcej niż 8,3 tys. zł). W przypadku ogrzewania gazem musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 2 tys. większym. Te koszty można obniżyć nawet połowę, jeśli tylko zdecydujemy się na dobre ocieplenie budynku.

A ile przy takich samych warunkach zapłaciliby za ogrzewanie właściciele kopciuchów na węgiel? Jak szacuje PAS, w ich przypadku wydatek sięgnąłby nawet 14 tys. zł.

Polacy zamiast węglem ogrzewają…

Najczęściej wybieraną alternatywą dla ogrzewania węglem jest ogrzewanie elektryczne. Odpowiada ono prawie 12 proc. wszystkich źródeł w bazie CEEB – to więcej niż 1,5 mln domów w Polsce. Dużo mniejszym zainteresowaniem cieszą się kotły na pellet (nieco ponad 3 proc.), a jeszcze słabszym wyszczególnione osobno pompy ciepła – te ogrzewają niecałe 320 tys. domów w Polsce. Około 3% stanowią budynki ogrzewane przez sieci ciepłownicze miejskie i lokalne oraz kolektory słoneczne (413 663). Niecały procent w statystykach zajmują kotły na olej opałowy, a ponad 800 tys. budynków (blisko 6%) w kraju jest ogrzewanych za pomocą kuchni węglowych, trzonów kuchennych / piecokuchni.

Statystyki dobitnie pokazują, że czy tego chcemy, czy nie, paliwa stałe – na czele z węglem – wciąż są i wszystko wskazuje na to, że jeszcze przez długi czas będą, bardzo istotne dla milionów Polaków.

Komentarze

guest
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

Emila Biernaciak

Ukończyła Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ekspertka w zakresie fotowoltaiki. Zapalona badaczka zagadnień związanych z finansami, energetyką oraz marketingiem w sieci. Szczera fanka i propagatorka ekologicznych rozwiązań, które mogą zmienić świat na lepsze. Niespokojny duch, wciąż szukający nowej wiedzy i doświadczeń. W wolnym czasie czyta powieści Stephena Kinga i śledzi trendy motoryzacyjne.