Nowa ustawa kogeneracyjna oznacza podwyżki cen prądu
Nadchodzą zmiany na rynku energii. Nowe przepisy związane z ustawą kogeneracyjną mogą podnieść koszty dla sprzedawców prądu, co przełoży się na wyższe rachunki zarówno dla gospodarstw domowych, jak i firm. Klienci taryfowych sprzedawców już wkrótce odczują wzrost cen, a odbiorcy biznesowi, nawet z gwarancją stałej ceny, również mogą zostać obciążeni dodatkowymi opłatami. Czy to początek kolejnych podwyżek?

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach czekają nas podwyżki cen prądu dla klientów indywidualnych (taryfa G m.in.: taryfa G11, taryfa G12) oraz biznesowych (taryfa C, taryfa B, taryfa A). Jest to związane wejściem w życie z dniem 30 kwietnia 2014 r. tzw. ustawy kogeneracyjnej, która nakłada na sprzedawców prądu dodatkowe obciążenia parapodatkowe (obowiązek zakupu i umorzeniem tzw. żółtych i czerwonych certyfikatów). W dużym skrócie, sprzedawcy prądu, zostaną obciążeni kolejnym podatkiem, który będą chcieli uwzględnić w naszych rachunkach za prąd:-)
Kto zapłaci więcej za prąd? Podwyżki dla gospodarstw domowych
W pierwszej kolejności podwyżkę cen prądu powinni odczuć odbiorcy indywidualni, którzy kupują prąd od sprzedawców z urzędu, których każda zmiana cennika (taryfy) musi być zatwierdzona przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Z informacji URE wynika, że wniosek o podwyżkę cen prądu dla swoich odbiorców złożyły już firmy Energa i Enea. Wydaje się jedynie kwestią czasu, kiedy podobne wnioski złożą PGE i Tauron. Wyjątkiem jest warszawski RWE, który od 2007 r. nie przedkłada do zatwierdzenia Prezesowi URE taryf dla gospodarstw domowych, a cenniki tej firmy są jedynie zatwierdzane decyzją Zarządu spółki.
RWE kontra URE – czy taryfy powinny być zatwierdzane urzędowo?
Sytuacja RWE jest bardzo ciekawa, której początki sięgają 2007 roku, kiedy to nowy prezes URE Adam Szafrański, zdecydowany zwolennik liberalizacji rynku i uwolnionych cen prądu dla wszystkich odbiorców, wydał postanowienie zwalniające sprzedawców prądu z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia. Była to ostatnia decyzja prorynkowego Prezesa URE, którego Premier Jarosław Kaczyński natychmiast odwołał za to ze stanowiska, uważając, że ta decyzja obciąży gospodarstwa domowe wysokimi kosztami podwyżek cen prądu…
Kolejny szef URE Mariusz Swora wstrzymał wykonanie decyzji poprzednika, jednak RWE nie zamierzało już przedkładać taryf do zatwierdzenia URE … rozpoczął się spór prawny na linii RWE – URE. W ciągu czterech lat spór o zatwierdzanie cenników przeszedł przez wszystkie instancje, aż wreszcie w styczniu 2011 r. Sąd Najwyższy wydał wyrok… korzystny dla RWE! O batalii sądowej RWE z URE wspominaliśmy np. w artykule: Vattenfall i RWE wygrały proces z URE.
Sąd stwierdził w m.in.:
Na mocy stanowiska prezesa URE z 28 czerwca 2007 r. powodowa spółka (RWE Polska SA) nie była obowiązana do przedkładania do zatwierdzenia taryf dla swoich odbiorców po dniu 1 lipca 2007 r.
Pozostali sprzedawcy – spółki kontrolowane przez Skarb Państwa, nie zdecydowały się na podobną woltę i do dziś posłusznie składają wnioski do URE, a Prezes swoją arbitralną decyzją rozstrzyga, czy zmiana taryfy jest “uzasadniona”, czy nie.
Zazwyczaj przed każdymi wyborami sprzedawcy składający wnioski o podwyżkę są na straconej pozycji, ale w związku z tym, że jesteśmy już po wyborach do Parlamentu Europejskiego, ich wnioski o podwyżkę powinny być rozpatrywane z “większą przychylnością”;)
Jeżeli chodzi o mieszkańców Warszawy, kupujących prąd od RWE, nie są oni pod parasolem ochronnym Prezesa URE i nie mogą liczyć na to, że ich rachunki drastycznie nie wzrosną. Jak pokazuje jednak dotychczasowa praktyka niemieckiej firmy, nie powinniśmy się spodziewać skokowych podwyżek, gdyż mogłoby to spowodować ich odejście do tańszych sprzedawców, których na polskim rynku jest z roku, na rok coraz więcej…
Podwyżki cen prądu również dla biznesu
W drugiej kolejności podwyżek cen prądu powinni się spodziewać odbiorcy biznesowi. Nie kupują oni prądu po cenach urzędowych (rynek odbiorców biznesowych został całkowicie uwolniony już 10 lat temu – w 2004 r.), w związku z czym decyzją o zmianie ceny będzie zależała od strategii biznesowej każdego sprzedawcy z osobna. Wzrostu kosztów zakupu prądu mogą się także spodziewać odbiorcy, którzy podpisali umowy na czas określony z gwarancją niezmienności ceny!!! W większości umów jest bowiem zapis, że w przypadku zmian obowiązujących przepisów prawa, nakładających na sprzedawcę dodatkowe obciążenia, mogą być one przeniesione na odbiorcę.
Ile mogą wynieść podwyżki cen prądu wynikające z tzw. ustawy kogeneracyjnej?
Z naszych wyliczeń wynika, że maksymalny koszt obciążający sprzedawców w 2014 r. wyniesie 6,84 zł/MWh. W kolejnych latach obciążenia na rzecz sprzedawców prądu będą rosły, jednak dziś nikt nie jest w stanie przewidzieć, jakie sprzedawcy będą ponosili koszty z tego tytułu… poza Prezesem URE, który będzie arbitralnie, a jakże!!!, decydował o wysokości opłat zastępczych, tym samym cen żółtych i czerwonych certyfikatów Jest to niewątpliwie mało komfortowa sytuacja, przede wszystkim dla sprzedawców prądu.
Z jednej strony, sprzedawcy, kalkulując ofertę na 2015, 2016 lub 2017 r. nie są w stanie przewidzieć wszystkich kosztów, tym samym przyjmują (zgodnie z własnymi analizami i oczekiwaniami) koszt zakupu żółtych i czerwonych certyfikatów po określonej cenie, narażając się na znaczne ryzyko. Z drugiej strony, podwyżka cen w obowiązujących umowach może ich narazić na ucieczkę klientów, utratę reputacji oraz spadek zaufania.
Może Cię również zainteresować
Czechy: Nowy program E.ON pozwala zarobić 200 euro za udział w bilansowaniu sieci
Nowa inicjatywa w Czechach pozwala mieszkańcom zarabiać na dostosowywaniu zużycia energii do potrzeb sieci. Partnerstwo Delta Green i E.ON Czechia wpisuje się w rosnący trend wirtualnych elektrowni (VPP).
ContourGlobal zainwestuje 1,6 GW w magazyny energii we Włoszech
ContourGlobal przejmuje projekty BESS o mocy 1,6 GW i pojemności do 9,5 GWh we Włoszech. Inwestycje mają kluczowe znaczenie przed wrześniowymi aukcjami MACSE i wzmacniają pozycję firmy w transformacji energetycznej.
Biometan szansą dla Polski? Do 2035 roku możliwa produkcja 5 mld m³ rocznie
Do 2035 roku Polska może osiągnąć roczną produkcję biometanu na poziomie nawet 5 mld m³ – wynika z najnowszego raportu Banku Gospodarstwa Krajowego. Choć obecnie działa tylko jedna instalacja, w przygotowaniu jest już 30 kolejnych. To istotny krok na drodze do uniezależnienia się od rosyjskiego gazu i realizacji założeń planu REPowerEU.
EIB wydał 7,79 mld euro na drogi i lotniska sprzeczne z celami klimatycznymi
Europejski Bank Inwestycyjny (EIB) udzielił w latach 2021-2024 ponad 7 miliardów euro pożyczek na budowę nowych dróg, rozbudowę lotnisk i inne inwestycje transportowe zwiększające emisje CO2. Tak wynika z najnowszej analizy organizacji Transport & Environment (T&E). Działania te podważają klimatczne deklaracje EIB, który w 2021 roku ogłosił się „bankiem klimatycznym UE”.
Rekordowy czerwiec 2025: energia słoneczna największym źródłem prądu w UE
Po raz pierwszy w historii fotowoltaika wygenerowała najwięcej energii elektrycznej w Unii Europejskiej – wyprzedzając zarówno atom, jak i wiatr. Czerwiec 2025 okazał się przełomowym miesiącem dla transformacji energetycznej w Europie.
BMW Group: Rośnie sprzedaż aut elektrycznych i modeli MINI. Solidne wyniki za II kwartał 2025 roku
BMW Group zakończyło drugi kwartał 2025 roku z pozytywnym wynikiem sprzedaży, mimo trudnej sytuacji na rynku motoryzacyjnym – globalna sprzedaż wzrosła o 0,4% r/r. Wzrosty napędzały auta elektryczne (+18,5% od początku roku), nowe modele MINI (+17,3%) oraz rekordowy wynik BMW M GmbH (ponad 100 tys. pojazdów).
Komentarze