Prąd w górę – kto odczuł to najbardziej? Rozmawiamy ze sprzedawcą prądu!

Pod koniec maja bieżącego roku, wszyscy ze zdziwieniem zaczęli przecierać oczy, obserwując drastyczny wzrost cen za energię elektryczną. Powód tak wysokich podwyżek nie jest do końca, dokładnie znany, dlatego też zbadaniem przyczyny tak rekordowych jej cen zajął się Prezes Urzędu Regulacji Energetyki – Maciej Bando. Wielu z nas z niepokojem obserwuje to co się dzieje i z tego powodu w naszym serwisie pojawia się coraz więcej pytań. Postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie.

Jaka jest obecnie stawka za MWh?

Koniec maja okazał się być rekordowy jeśli chodzi o ceny energii elektrycznej, na Towarowej Giełdzie Energii – koszt megawatogodziny prądu wyniósł wtedy około 300 zł. W porównaniu z zeszłym rokiem, kiedy 1 MWh wyceniana była na około 180 zł, zmiana jest drastyczna. Zaczyna również powoli odbijać się to na zawartości naszych portfeli. Przeciętne, średnie gospodarstwo domowe zużywa około 300 kilowatogodzin (kWh) prądu miesięcznie. Na tym przykładzie widoczny jest wzrost wydatków za prąd z około 55 do 90 zł miesięcznie, co daje nam podwyżkę aż o 40 procent. Jednak zdarza się, że u niektórych sprzedawców wynosi ona jeszcze więcej, ale o tym za chwilę.

Maciej Bando prezes Urzędu Regulacji Energetyki sprawdza, czy nie mamy do czynienia ze spekulacjami na giełdzie. Powiedział również, że głęboko wierzy w to, że cała ta sytuacja zostanie bardzo szybko wyjaśniona. W przypadku gdyby okazało się, że naprawdę chodzi o jakąś spekulację, to pokazałby ona dużą słabość obecnego giełdowego rynku energii elektrycznej. Taka sytuacja nie miałaby bowiem racji bytu na niemieckim EEX czy skandynawskim Noordpool. Jeśliby okazałoby się faktycznie, że są winni, to na pewno zostaną oni “dotkliwie i srodze ukarani”. Cała sprawa ma być wyjaśniona przez URE we współpracy z UOKiK i KNF.

Co mogło spowodować tak drastyczne podwyżki cen prądu?

Podwyżki cen prądu spowodowane są przede wszystkim droższymi opłatami za emisję dwutlenku węgla, a także ciągle rosnącymi cenami węgla kamiennego. Główną przyczyną, tak dynamicznego wzrostu kosztów tego surowca, jest niedobór wysokiej jakości węgla krajowego, problemy logistyczne na kolei, jak również wzrost jego cen na światowym rynku.

Następną przyczyną jest ogromne zapotrzebowanie na prąd, podczas letnich miesięcy, wtedy szczególnie dużo zużywa się go na klimatyzację. Również duży wpływ na jego podwyżkę mają ostatnie upały, bowiem przez nie bardzo obniżył się poziom rzek, które są źródłami wody używanej do chłodzenia bloków w elektrowniach. Eksperci często wśród innych czynników, które mają wpływ na podwyżkę wymieniają udział niektórych spółek obrotu energią, a także monopol na polskim rynku energii, dlaczego? Ponieważ za połowę produkcji energii elektrycznej odpowiada PGE, z gry wycofali się natomiast mniejsi sprzedawcy, tacy jak EDF i Suez, a pozostał jedynie ZE PAK. Niestety cała ta sytuacja szkodzi polskiemu przemysłowi, a niektóre organizacje z branży energetycznej podejrzewają nawet manipulację.

Podwyżki cen prądu – klienci biznesowi zabrali głos!

Od maja dostajemy wiele zapytań i komentarzy na temat różnych sprzedawców, którzy podnieśli ceny swoim klientom, głównie biznesowym. W tym gronie są m.in. Energia dla Firm, Gaspol, Corrente.

Podwyżki nie ominęły również niektórych klientów Pulsar Energia. Co jest powodem takiej polityki spółki? Postanowiliśmy zwrócić się do przedstawicieli Pulsar Energia i zadać podstawowe pytanie – co się dzieje?

Enerad: Skąd podwyżki cen energii? Co na nie wpłynęło?

Pulsar Energia: Od początku 2018 roku, obserwujemy ciągły wzrost cen energii konwencjonalnej („czarnej”), na hurtowym rynku energii elektrycznej. Trend ten przekłada się bezpośrednio na ceny, jakie spółki obrotu oferują swoim Klientom. W pierwszym kwartale 2018 roku, średnia cena energii „czarnej” na TGE, mierzona indeksem TGe24, w porównaniu do średniej ceny w 2017 r., wzrosła o ponad 25%. Analitycy prognozują, że średnia cena energii w 2018 roku, wzrośnie o ponad 70% w stosunku do ceny z 2017 r. Niestety ale tak ogromne wahania na rynku, które nie miały nigdy miejsca w Polsce, nie mogły zostać bez echa. Odbiło się to głównie na mniejszych sprzedawcach energii, którzy zmuszeni byli podnieść ceny, zgodnie z zapisami umowy.

Enerad: Co mają teraz zrobić klienci, którzy otrzymali korekty na 50 tys. czy ponad 100 tys. złotych? To są potężne kwoty, które zagrażają płynności finansowej ich biznesów. Czy Pulsar rozkłada to na raty? Co z odwołaniem się od takiej korekty?

Pulsar Energia: Każda sprawa rozpatrywana jest przez Spółkę indywidualnie. Zapraszamy do kontaktu z naszym Biurem Obsługi Klienta, które odpowie na wszelkie pytania i rozwieje wątpliwości. Przypominamy, że każdy klient, zgodnie z prawem energetycznym, zapisami w umowie oraz OWU, ma prawo złożyć reklamację, która zostanie rozpatrzona, a klient otrzyma pisemną odpowiedź.

Co dalej z cenami prądu?

Tutaj nie mamy dobrych wiadomości – ani dla klientów biznesowych, ani klientów indywidualnych. Podwyżki cen prądu są nieuniknione i odczują to nasze portfele. Według prognoz Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO) już do 2025 roku ceny mogą wzrosnąć do ok. 350 zł/MWh. W następnych latach trend się utrzyma i za energię elektryczną będziemy płacić jeszcze więcej! Przyczyny? Między innymi wysokie nakłady inwestycyjne w branżę energetyczną – według prognoz IEO energetyka węglowa w latach 2021-2040 będzie wymagała nakładów na poziomie 25 mld złotych! A to dopiero wierzchołek góry lodowej. Bo energetyka gazowa to dodatkowy nakład 18 mld złotych, a jeśli rozszerzymy nasz mix energetyczny o atom, to tutaj finansowanie wyniesie aż 150 mld złotych. W tak ogromnym koszcie będą musieli partycypować już nie tylko klienci biznesowi, ale także indywidualni.