Sfałszowanie podpisu na umowie ze sprzedawcą prądu
Docierają do nas sygnały, że nierzetelni przedstawiciele sprzedawców prądu nie ograniczają się do przekazywania nieprawdziwych informacji, część idzie o krok dalej i fałszuje podpisy na umowach. Dzisiaj podpowiadamy co zrobić w sytuacji, gdy został podrobiony podpis nasz lub kogoś bliskiego.
Nieuczciwi przedstawiciele firm energetycznych
O nierzetelności przedstawicieli sprzedawców prądu, którzy odwiedzają nas w domach, informowaliśmy już wielokrotnie. W związku z tym przygotowaliśmy nasz poradnik: Fałszywe rachunki za prąd i inne oszustwa. Jak się nie dać naciągaczom? . Niestety, jak się okazuje, oszuści stają się coraz bardziej bezczelni i czasami dochodzi do sytuacji, w których posuwają się do sfałszowania podpisu.
Nieuczciwi przedstawiciele sprzedawców prądu próbują różnych sposobów, by przekonać klienta do zawarcia umowy z nową firmą energetyczną. Czasami, nie zważając na konsekwencje, decydują się na sfałszowanie podpisu. Informacje o takich wydarzeniach docierają do nas praktycznie z każdego zakątka kraju. Jedną z bardziej znanych spraw jest sfałszowanie podpisu nieżyjącego klienta firmy Tauron, który po swojej śmierci zmienił dotychczasowego sprzedawcę na Energę. Oczywiście na nowej umowie znalazł się podrobiony podpis oraz nieprawdziwy numer PESEL.
Również do naszego serwisu docierają niepokojące informacje od Użytkowników, którzy nigdy nie zdecydowali się na zmianę sprzedawcy prądu, a jakimś cudem na umowie znalazł się ich podpis. Jednak najczęściej historie dotyczą starszych członków rodziny naszych Użytkowników – niestety, seniorzy to ulubiony cel oszustów…
Sfałszowanie podpisu na umowie prądu
O tym, że podpis na umowie został sfałszowany, możemy dowiedzieć się na różne sposoby – czasami wystarczy zajrzeć do kopii pozostawionej umowy (taka sytuacja ma miejsce w przypadku starszych członków naszej rodziny), jednak najczęściej oszuści nie zostawiają drugiego egzemplarza umowy a o tym, że sprzedawca został zmieniony, dowiadujemy się, wtedy kiedy zaczynają przychodzić do nas rachunki od nowej firmy energetycznej.
Jeśli mamy pewność, że nikt z naszych bliskich nie zawarł umowy z nowym sprzedawcą prądu, to w pierwszej kolejności powinniśmy wystąpić do firmy energetycznej o przesłanie kopii umowy – wystarczy wysłać list polecony za potwierdzeniem odbioru.
Po otrzymaniu kopii należy: sprawdzić wszystkie dane personalne wpisane do umowy oraz zweryfikować podpisy. W przypadku odkrycia fałszerstwa podpisu należy natychmiast poinformować nową firmę energetyczną o zaistniałej sytuacji – najbezpieczniej jest wysłać list polecony za potwierdzeniem odbioru.
Ponadto fałszerstwo należy bezzwłocznie zgłosić organom ścigania (policja lub prokuratura) – musimy pamiętać, że podrabianie podpisów jest przestępstwem (art. 270 Kodeksu karnego). Osobie, która dopuszcza się takiego czynu, grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Warto również sprawę zgłosić do URE, UOKiK oraz Miejskiego Rzecznika Konsumentów.
Co dalej z umową i zobowiązaniami wobec nowego sprzedawcy?
W świetle prawa umowa, pod którą widnieje sfałszowany podpis, jest nieważna. Jednak musimy pamiętać, że samo zgłoszenie do organów ścigania nie jest wystarczającym dowodem, ale firma energetyczna powinna wstrzymać się z egzekwowaniem należności do momentu wyjaśnienia sprawy. W toku postępowania przeprowadzona zostaje ekspertyza kryminalistyczna z zakresu badania pisma ręcznego – badanie wykonuje biegły grafolog.
Jeśli ekspertyza potwierdziła fałszerstwo, to należy wystąpić do sądu cywilnego o stwierdzenie nieistnienia umowy z uwagi na sfałszowanie podpisu. Gdy sąd cywilny stwierdzi nieistnienie umowy, to względem nowego sprzedawcy nie mamy żadnych zobowiązań finansowych.
Sam proces dochodzenia sprawiedliwości może trochę odstraszać, ale pamiętajmy, że każde sfałszowanie podpisu jest przestępstwem, które natychmiast trzeba zgłosić. Działając zdecydowanie, uchronimy kolejne osoby przed oszustami.
Komentarze