pompy ciepła z Chin pod lupą UOKiK i NFOŚiGW

Pompy ciepła z Chin pod lupą UOKiK i NFOŚiGW. Będą kontrole

Jesteśmy liderem w imporcie pomp ciepła z Chin w Europie. To zjawisko jest efektem programów rządowych, takich jak „Czyste Powietrze” czy „Mój prąd”, które oferują atrakcyjne dotacje na zakup tych urządzeń. Stwarzają jednak również pole do różnego rodzaju nadużyć.

Chińskie pompy ciepła - oszczędność kosztem jakości

Choć chińskie pompy ciepła cieszą się dużą popularnością ze względu na atrakcyjną cenę, niestety część z nich nie spełnia oczekiwań pod względem jakości i parametrów technicznych. Problem ten jest na tyle poważny, że w 2024 roku mają ruszyć kontrole urządzeń tego typu. Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Paweł Mirowski, od pewnego czasu apeluje do przyszłych beneficjentów programu "Czyste Powietrze". Jego główna rada brzmi: sprawdźcie dokładnie wykonawcę i pompę ciepła, zanim podpiszecie umowę.

Obecnie każdego miesiąca składanych jest około 7000 wniosków o dofinansowanie na zakup pompy ciepła. Niestety, ponad połowa z tych urządzeń na polskim rynku nie spełnia deklarowanych parametrów producenta. Często są to właśnie chińskie produkty, które przyciągają klientów swoją niską ceną.

Skargi do UOKiK i nadużycia na rynku

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) jest coraz bardziej zaangażowany w analizę sytuacji na rynku pomp ciepła. Skargi, które wpływają do UOKiK, głównie dotyczą firm zajmujących się sprzedażą i montażem tych urządzeń. Największym problemem okazują się być tanie pompy sprowadzane z Chin. Często ich wydajność pozostawia wiele do życzenia, a zużycie energii jest wyjątkowo wysokie.

Jednak to nie wszystko, co przeraża przyszłych nabywców. Praktyką stosowaną przez nieuczciwych sprzedawców jest zawyżanie cen urządzeń niskiej jakości, aby zakwalifikować się do rządowych programów dotacyjnych. Pompy ciepła, które normalnie kosztowałyby 10 tysięcy złotych, są wyceniane znacznie wyżej. Całość tej zawyżonej kwoty jest pokrywana z dotacji, co prowadzi do oszustw na niebagatelne sumy.

Nadchodzą zmiany

Na szczęście, aby przywrócić porządek na rynku pomp ciepła, w 2024 roku wprowadzone zostaną istotne zmiany. Wyłącznie certyfikowane modele będą dopuszczone do użytku w Unii Europejskiej. Ponadto, planowane są kontrole, które mają na celu wykrycie nieprawidłowości w urządzeniach. Nowe przepisy sprawią też, że niskiej jakości urządzenia, nie otrzymają dotacji z Czystego Powietrza.

Obecnie nabywcy mają trudność z odróżnieniem wysokiej jakości pomp ciepła od chińskich odpowiedników, które mogą być niewystarczająco wydajne i energochłonne. Często firmy sprowadzające pompy ciepła z Chin próbują przekonać klientów, że dostają polski produkt, co jest nieprawdą.

Wygląda na to, że Polacy nie wyciągnęli lekcji z boomu na fotowoltaikę, który miał miejsce jakiś czas temu. Wciąż popełniają bowiem te same błędy, kierując się wyłącznie najniższą ceną podzespołów i nie sprawdzając firm świadczących usługi montażowe. Tym razem, oprócz samych inwestorów, cierpi budżet programów dotacyjnych, takich jak Czyste Powietrze. Środki są bowiem wydawane na urządzenia, które z zasady nie będą mogły spełnić wymagań. Skutki takich nieodpowiedzialnych działań będziemy ponosić wszyscy, dłużej mierząc się nieefektywnymi źródłami ciepła i niskiej jakości powietrzem.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej
2023-12-14 15:09

Czyżby nagonka sponsorowana przez „producentów” tzw. „markowych” pomp ciepła ?
Mówię z góry : – ja mam chińską ze agregatem „japońskim” -a jakże- oznaczonym więc domniemywam że owy agregat „jezd” jak najbardziej „markowy”. …. Nie mam większych złudzeń co do tzw”markowych” urzadzeń , części czy komponentów bo za długo żyję i niejedno widziałem. „Małe rączki” przejmują produkcję światową a UE zawzięcie „chroni” klimat likwidując przemysł na swoim terenie. Wracając do owej pompy: działa drugi sezon – daje ciepło , wg. mnie działa poprawnie……i tyle w temacie. Poza tym nie brałem żadnego dofinansowania na oną więc kontrolerzy mogą mi 'lotto”- nie zgłaszałem jej bo „jakby co” to jaram w kominku jako opcja na wypadek „w”. Dodam jeszcze że te wszystkie śmieszne atesty też mi „lotto” bo za dobrze wiem jak one są tworzone i o co tak naprawdę chodzi. Puki co w temacie OZE oferuję chińszczyznę bez NcRFg w off-gridzie i nie miałem przez 4 lata problemów z żadnym komponentem, nic sie nie zjarało, nie „buchło” i wsio działa poprawnie i śmiem twierdzić że ichniejsze urządzenia na ustawieniach domyślnych są…..idiotoodporne…… Coraz bardziej jestem zdumiony jak to możliwe. A możliwe jest jak najbardziej – pamiętacie jak to w USA w latach 50-tych synonimem „badziewia” były produkty Japońskie ? – ja też nie pamiętam- ale starsza część mojej rodziny pamiętała. Przez te wszystkie lata opinia zmieniła się o 180*……. W Chinach to też juz działa.