Zmniejszone wsparcie rządowe i wpływ na cele klimatyczne UE
Pierwszy raz od około dekady, sprzedaż pomp ciepła zaczęła maleć. Z danych pochodzących z 14 krajów europejskich wynika, że całkowita liczba sprzedanych jednostek zmniejszyła się z 2,77 miliona do 2,64 miliona.
W 2022 roku, w odpowiedzi na kryzys energetyczny wywołany inwazją Rosji na Ukrainę, rządy zwiększyły wsparcie dla osób inwestujących w pompy ciepła. Jednak w 2023 roku wiele z tych wsparć zostało ograniczonych lub wycofanych, co miało znaczący wpływ na sprzedaż, m.in. w takich krajach jak Włochy.
Spowolnienie sprzedaży pomp ciepła stawia pod znakiem zapytania realizację celów klimatycznych i energetycznych UE na rok 2030.
Przyczyny
Przyczyną spadku sprzedaży pomp ciepła w Europie i kryzysu w sektorze jest opóźnienie ze strony Komisji Europejskiej w publikacji Planu Działania dla Pomp Ciepła, które zostało przełożone na czas po wyborach do Parlamentu Europejskiego. Decyzja ta została podjęta pomimo wcześniejszych zapewnień Komisji, że Plan Działania zostanie opublikowany na początku 2024 roku, zaraz po finalizacji nowelizacji Dyrektywy w sprawie charakterystyki energetycznej budynków (EPBD). Mimo wyrażanych wcześniej intencji przyspieszenia wdrażania pomp ciepła i przypominania państwom członkowskim o potrzebie wyższych ambicji, Komisja Europejska nagle zahamowała te działania.
Opóźnienie to jest szczególnie dotkliwe, ponieważ po wyborach w miejsce obecnej Komisji wejdzie nowa, co może oznaczać jeszcze większą zwłokę w realizacji Planu Działania. Decyzja ta zaskoczyła sektor w ostatnich dniach roboczych roku, w którym sprzedaż pomp ciepła spadała, a branża apelowała o silne wsparcie polityczne poprzez ambitne cele i kompleksowy plan działania. Producenci, którzy zainwestowali ponad 7 miliardów euro w zdolności produkcyjne i szkolenie instalatorów, opierając się na kluczowej roli pomp ciepła określonej w Zielonym Ładzie, pakiecie Fit for 55°C, oraz w REPowerEU, zostali pozostawieni sami sobie.
Wpływ na rynek pracy i apel o stabilne wsparcie polityczne
Przemysł pomp ciepła w Europie został zmuszony do cięcia lub tymczasowego zamrażania 3000 miejsc pracy po tym, jak inwestycje w zdolności produkcyjne przewyższyły wzrost popytu. Producent pompy ciepła z Japonii, Daikin, zredukował 500 miejsc pracy w Belgii, a niemiecki producent Vaillant wprowadził 100 pracowników do programu "Kurzarbeit" (program skrócenia czasu pracy w okresach przestojów). Francuscy producenci pomp ciepła również odczuli skutki spadku popytu, wprowadzając pracowników na urlopy i zmniejszając operacje produkcyjne.
Przyszłość pompy ciepła w kontekście cen gazu i elektryczności
Atrakcyjność pomp ciepła zależy od różnicy cen między gazem ziemnym a energią elektryczną. Jednak ze względu na wyjątkowo niskie ceny gazu w Europie oraz wysokie obciążenia podatkowe energii elektrycznej, cena elektryczności jest czasami czterokrotnie wyższa niż cena gazu. Stabilne wsparcie polityczne i zapewnienie, że cena energii elektrycznej będzie około dwa razy wyższa niż cena gazu, są kluczowe dla zwiększenia popytu na pompy ciepła i wspierania dekarbonizacji sektora ogrzewania i chłodzenia.
Wygląda na to, że Unia Europejska zaczyna gonić własny ogon w kwestii realizacji założonych przez siebie planów dekarbonizacji. Opóźnienie planu wsparcia pomp ciepła może sprawić, że europejski, dość rozwinięty przemysł ogrzewnictwa straci impet i zacznie ulegać tańszej konkurencji z Chin. Nie można wykluczać ryzyka, że rynek pomp ciepła spotka podobny los, co rynek podzespołów fotowoltaicznych. W tym przypadku, brak zdecydowanych działań w obliczu nieuczciwej konkrencji ze strony Chin, skutkuje wymieraniem sektora - w lutym 2024 roku jeden z największych producentów paneli PV zdecydował o przeniesieniu produkcji z Europy do USA. A wszystko to duchu zapewnień, że do 20230 roku 40% paneli PV będzie pochodzić z krajów UE.
No i stało się…… Pompa Ciepła się sp….. znaczy zepsuła. Czynnik poszedł w powietrze i całość wyłączyła zgłaszając awarię. Lekko się spociłem bo dokładnie tydzień przed oną awarią wywiozłem stary poczciwy kocioł ekogroszkowy na złom. Zadziałały prawa Murphy’ego – tyle że sp….. zepsuła się najprostsza rzecz (poza giętą i tłoczoną blachą obudowy) – taki mały „zegarek” co pokazuje ciśnienie czynnika w obiegu pierwotnym pompy- zwyczajnie się przedziurawił a ciśnienie wypchnęło korek i całą glicerynę z onego więc po 3 minutach oględzin wiedziałem co się stało i „zawał” mię ominął……. Pozostało znaleźć fachowca co to ogarnie . Wklepałem „swoją wieś” w komputra z odnosnikiem : pompa ciepła serwis….. Wyświetliło sie ze dwadzieścia pozycji. Za drugim telefonem trafiłem na gościa co obiecał podjechać następnego dnia . Przyjechał młodziutki chłopak – po tej samej szkole co ja wymienił „zegarek” , zrobił próżnię i po 1,5 godziny napełnił czynnikiem instalację ( R32 – 2,8 kg) . PC ruszyła od razu jakby nigdy nic. Dawno nie byłem tak „uchachany” płacąc tysiaka za usługę. Całość trwała 3 godziny z dojazdem , wypiciem herbatki i miłą pouczającą rozmową na temat 'onych’ ustrojstw rodem z Chin. Utwierdziła mnie w przekonaniu że prawie wszystkie na naszym rynku sa robione przez „małe sprytne rączki” bez względu na nazwę i cenę – robione jeżeli nie w całości to w głównych podzespołach co potwierdził owy serwisant.
Przyczyna awarii : w/g mnie nieprawidłowy montaż manometru albowiem przykręcony był do obudowy (na sztywno) na cienkiej prostej rurce połączonej z częścią instalacji obiegu chłodniczego zawieszonego na amortyzatorach.
Zegarek rozszczelnił się od drgań…… Podobno to bardzo wielka rzadkość . No nie wiem – mnie w „komuszej szkole” uczono że takie manometry instaluje się „na pentelce” która łagodzi drgania i uderzenia czynnika……. ale co ja (stary zgred) tam wiem. PC uległa awarii po 11 miesiącach ruchu ciągłego. W sumie miałem szczęście że to tylko „zegarek”.
Powiem tak : – ja też wdepnąłem w PC – taka chińską najtańszą powietrze-woda typu Monoblok ……i w sumie nie bardzo muszę narzekać……
Z wcześniejszych obliczeń teoretycznych wyszło mi że potrzebuje do tej pompy 8 MWh na ogarniecie sezonu grzewczego. Wyszło mi to z porównania energii pozyskanej z dotychczasowego paliwa (ekogroszku) i SCOP onej pompy. Raczej się nie za bardzo pomyliłem bo na dzień dzisiejszy(o8,03,24) zużyłem 6672 kWh od 25 września ub.r – kiedy to włączyłem funkcję ogrzewania. Faktem jest że w między czasie sukcesywnie malowałem sufit i sciany (od wewnątrz) farbami termoizolacyjnymi – akrylowymi i lateksowymi produkcji polskiej. Farby te sa genialne bo bez termowizji tylko obmacując ścianę dłonią można wyczuć różnicę temperatury . Z wiosną zamierzam wymalować ściany zewnętrzne . Pistoletem będzie to szybko sprawnie i bez rujnacji budżetu domowego . Jaki tego efekt przekonam sie po przyszłym sezonie grzewczym. Z dotychczasowych obserwacji własnych jestem pewny że będzie dobrze.
Niestety konieczna jest rozbudowa fotowoltaiki w systemie off-grid aby zbilansować zużycie energii na „zero” (w kosztach) i nie przekroczyć mocy on-grid do 10 kWp. Mam szczęście bo PV mam na starych zasadach więc te 8 MWh do PC mam prawo odebrać zimą . Przywileje skończą się za jakieś 12 lat o ile nasi „rządcy” czegóś nie wykombinują aby pognębić starych prosumentów. W panike nie wpadam bo mam też agregat kogeneracyjny popełniony ze starego diesla i dwóch alternatorów od ciężarówki które ładują mi dodatkowo zimą magazyn. Przez pięć godzin jego pracy na dobę mam w akumulatorach jakieś 27 kWh i dodatkowo ciepła szacunkowo 36 kWh wtłoczonego do bufora . Przy zużyciu circa 6 l ON ( lub zamiennie po- frytkowy olej przelany przez sitko aby nic w nim nie pływało) . Jak już wcześniej pisałem mam jeszcze takie samo urządzenie na gaz płynny tyle że nie odpalałem w tym roku albowiem fryturkę dostałem od znajomych w takiej ilości ze nie było potrzeby.