Główne czynniki wpływające na spadek cen
Zgodnie z badaniami Goldman Sachs, za tak gwałtowny spadek cen odpowiadają dwa kluczowe czynniki:
- Postęp technologiczny: producenci akumulatorów wprowadzają innowacje, które zwiększają gęstość energetyczną baterii o około 30%, jednocześnie obniżając koszty produkcji. Nowe struktury akumulatorów, takie jak eliminacja modułów na rzecz konstrukcji "cell-to-pack", przyczyniają się do oszczędności miejsca i kosztów.
- Spadek cen surowców: około 60% kosztów produkcji baterii stanowią metale, takie jak lit i kobalt. Po okresie wysokich cen tych surowców, związanych z tzw. "zieloną inflacją" w latach 2020-2023, ich ceny zaczęły spadać, co ma znaczący wpływ na obniżenie kosztów akumulatorów.
Prognoza dalszego spadku cen baterii do samochodów elektrycznych
[Średnie ceny baterii w dolarach amerykańskich za kWh]
Prognoza rynku akumulatorów
Obecnie rynek zdominowany jest przez dwie główne technologie akumulatorowe: baterie oparte na niklu (60% udziału w rynku) oraz litowo-żelazowo-fosforanowe (LFP), które stanowią 35-40%. Choć technologia baterii sodowych oraz akumulatorów półprzewodnikowych zyskuje na znaczeniu, wciąż pozostaje na wczesnym etapie rozwoju. Goldman Sachs prognozuje, że do 2025 roku udział baterii LFP wzrośnie do 45%, podczas gdy akumulatory niklowe będą dominować w segmencie o wyższej gęstości energii.
Prognoza: wzrost udziału w rynku akumulatorów LFP
Sprawa kluczowa: popyt na samochody elektryczne…
Spadek cen akumulatorów może znacząco zwiększyć popyt na pojazdy elektryczne. Z analiz Goldman Sachs wynika, że w 2026 roku nastąpi punkt, w którym zakup samochodu elektrycznego stanie się bardziej opłacalny ekonomicznie niż samochodu spalinowego. Co ważne: wkrótce obawy konsumentów dotyczące spadku wartości rezydualnej pojazdów elektrycznych (związane z oczekiwaniem na kolejne, tańsze modele) mogą się istotnie zmniejszyć, co dodatkowo wpłynie na wzrost sprzedaży.
Mimo iż krótkoterminowy popyt na samochody elektryczne pozostaje zależny od regulacji prawnych (wiadomo, dopłaty, cła), od 2026 roku to konsumenci, kierując się oszczędnościami i rachunkiem ekonomicznym, mogą okazać się główną (i nie napędzaną sztucznie) siłą napędową rynku elektromobilności.
Nawiązując do artykułu “Plany są ambitne, ale po drodze mnóstwo przeszkód - elektromobilność na zakręcie?” - może okazać się, że transformacja energetyczna w obszarze transportu pokona te kilka zakrętów z przeszkodami nieco szybciej. Pamiętajmy jednocześnie, że dane i wnioski przedstawione przez Goldman Sachs to prognozy, jak wiemy Świat w ostatnich latach dość dynamicznie się zmienia, a estymacje na kilka lat do przodu nie mają ostatnio zbyt dobrej passy.