Optymalizacja energii dzięki systemowi od SolarEdge
Jako uzupełnienie do ładowarki system optymalizacji energii ONE od SolarEdge zapewni większe oszczędności. Będzie to możliwe dzięki z jednej strony autonomii ładowania i rozładowywania akumulatora EV, a z drugiej za sprawą algorytmów służących do obliczania cen mediów. Właściciele domów będą mogli otrzymywać płatności od dostawcy energii elektrycznej w przypadku zdarzeń związanych z reakcją na popyt. Chodzi o oddanie (rozładowanie) zmagazynowanej energii akumulatora EV do sieci (V2G).
Przetwarzanie baterii EV w duży domowy akumulator
Pojemność baterii, czyli maksymalna ilość energii, którą może przechowywać, jest jednym z tych parametrów, które trzeba wziąć pod uwagę przy wyborze samochodu elektrycznego. Co do zasady: im większa jest pojemność baterii, tym dłuższy dystans na jednym ładowaniu jest w stanie pokonać użytkownik „elektryka”. Tyle w teorii. W praktyce nie bez znaczenia są takie czynniki jak masa samochodu, temperatura otoczenia, wydajność napędu i warunki drogowe. To wszystko może wpływać na rzeczywisty zasięg pojazdu.
Wspomniana wcześniej stacja ładowania pozwoli na to, by bateria pojazdu elektrycznego pełniła rolę dużego domowego akumulatora o pojemności do 50 kWh. To oznacza, że właściciele domów będą mogli korzystać z „elektryka” w celu utrzymania zasilania w swoim domu przez dłuższy czas podczas awarii (V2H). Istotną kwestią jest również fakt, że dzięki złączu CSS ładowarkę można zestawić z układami napędowymi „elektryków” tak 400 V, jak i 800 V.
Maksymalne korzyści, minimalne koszty
Co zatem jest głównym celem falownika SolarEdge z optymalizacją mocy DC? Jego twórcom zależało głównie na maksymalizacji wytwarzania energii z jednoczesnym obniżeniem kosztów energii wytwarzanej przez system PV.
SolarEdge nie spoczywa na laurach i dalej rozwija swoje portfolio w dziedzinie inteligentnej energetyki. Zajmuje się m.in. rozwojem segmentu magazynów energii oraz usługami sieciowymi dla rynku energetycznego.
No cóż…. jak ma jakiś sens zasilanie rezerwowe domu z akumulatora „elektryka’ to odsyłanie jej do sieci i opróżnianie tegoż akumulatora – a przede wszystkim jego eksploatacja wobec ograniczonej trwałości już sensu raczej mieć nie będzie. Podobnie z magazynami domowymi litowymi albowiem takie działanie nie ma uzasadnienia ekonomicznego i raczej w normalnych warunkach rynkowych mieć go nie będzie- przynajmniej do czasu wdrożenia całkiem nowych superkondensatorów czy też nowego rodzaju ogniw nie zawierających drogich pierwiastków ziem rzadkich . Jak już pisałem ja mam magazyn energii ale zbudowany na tradycyjnych ogniwach kwasowych. Jaka będzie jego trwałość okaże się za co najmniej dekadę.