elektrownia atomowa

Bitwa o atom. Niemcy sprzeciwiają się polskim planom

Gdy Polska wiąże z atomem wielkie nadzieje, przyszłość energii jądrowej jest przedmiotem europejskiej bitwy. Mocarstwa energetyczne chcą narzucić swoją wolę mniejszym krajom, a te wytaczają swoje działa.

Źródłem (nomen omen) napięcia jest decyzja o tym, czy niskoemisyjna energia jądrowa powinna być wliczana do celów w zakresie energii odnawialnej. 16 rządów (w tym Polska), które spotkały się w Paryżu, wezwało Unię Europejską do wykorzystania polityki energetycznej, w tym dotacji dla zielonego przemysłu, w celu wsparcia energetyki jądrowej.

Tymczasem stanowisko UE nie jest do końca korzystne dla krajów chcących budować i eksploatować energię jądrową. Tylko część zaawansowanych technologie otrzyma unijne środki przeznaczone dla transformacji energetycznej.

- Budżet UE nie może być wykorzystywany do produkcji energii jądrowej - stwierdziła kategorycznie komisarz UE ds. energii Kadri Simson.

Atomowy spór z Komisją Europejską

Ta opinia wywołuje nerwową reakcję szesnastki państw, wśród których liderem jest Francja. Simson stara się więc łagodzić sytuację zapowiadając, że reformy rynku energii elektrycznej mogą pomóc sektorowi uzyskać zewnętrzne finansowanie. Na początku 2024 r. KE przeprowadzi badanie europejskiej infrastruktury jądrowej. Kraje UE zostały także zobligowane do przedstawienia planów inwestycyjnych. Powinny one wyrażać potrzeby w zakresie nowego wytwarzania energii jądrowej, w tym wymagania dotyczące miejsc pracy.

Kto ma większe… jądrowe argumenty?

Muskuły i nie tylko prężą jednak Niemcy, Hiszpanie czy Austria. Mają co pokazać, bo likwidują u siebie elektrownie atomowe. Niemcy są największym konsumentem energii w Europie. W zeszłym miesiącu zamknęli swoje ostatnie reaktory. Teraz zamierzają przekonać władze UE do tego, by naciskała na inne kraje, by także odchodziły od atomu. Na szali stawiają głównie argumenty ekologiczne.

Atomowe niebezpieczeństwo: radioaktywna awantura

Energia jądrowa związana jest nierozerwalnie z produkcją odpadów radioaktywnych. Aktywnym przeciwnikiem energii jądrowej jest choćby Austria, która stoi na stanowisku, że należy skoncentrować siły i środki finansowe na energii odnawialnej, takiej jak wiatr i słońce, w celu ograniczenia emisji CO2.

"Każde euro zainwestowane w nową energię jądrową nie zostanie zainwestowane w transformację energetyczną" - dodaje Pauline Boyer, działaczka Greenpeace.

Nieświeży oddech Putina na plecach Unii

Mocno już nieświeży oddech prezydenta Rosji czują nadal na plecach kraje uzależnione od energii z paliw kopalnych. Władimir Putin ma atom w rakietach, a mniejsze kraje chcą go mieć u siebie w elektrowniach.
W tym scenariuszu przekonujące są argumenty choćby Bułgarii. Tamtejszy Kozłoduj obsługuje dwa rosyjskie reaktory ciśnieniowe WWER-1000/V-320, które jako jedyne dostarczają około jednej trzeciej energii elektrycznej kraju. Reaktory te korzystają ze wzbogaconego uranu i paliwa wytwarzanego w rosyjskich zakładach. W grudniu 2022 r. Podpisali jednak dwie 10-letnie umowy na dostawy z Westinghouse i Framatome. Pozwoli to Bułgarom na uniezależnienie się, w tym zakresie, od Rosji.

Atom da prawie pół miliona miejsc pracy

Kraje Unii Europejskiej wytwarzają około 100 GW mocy w reaktorach jądrowych. To aż jedna czwarta energii elektrycznej produkowanej w całej UE.
16 państw walczących o rozwój tego źródła prądu szacują, że dodatkowe 50 GW to szansa na stworzenie ponad 450 000 miejsc pracy i 92 mld euro do europejskiego PKB. Oszczędności na imporcie paliw kopalnych dodałby 33 miliardy euro do nadwyżki handlowej UE. Powrót do negocjacji ma nastąpić w czerwcu.

Jakie znaczenie ma energia atomowa dla Polski?

Jakie ma to znaczenie dla polskich konsumentów? Trwają prace koncepcyjne nad budową w Polsce pierwszej elektrowni atomowej. W kwietniu Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) wraz z amerykańskim konsorcjum Westinghouse i Bechtel złożyły w Ministerstwie Klimatu i Środowiska wniosek o wydanie decyzji zasadniczej dla budowy odpowiedniej infrastruktury na Pomorzu.

Małe elektrownie atomowe wybuduje Orlen

Orlen Synthos Green Energy (OSGE) planuje ponadto budowę w Polsce niedużych, modułowych elektrowni jądrowych opartych na technologii SMR (ang. Small Modular Reactors). W latach 2029-2036 ma powstać sieć takich urządzeń o łącznej mocy około 10 000 MWe. Okres eksploatacji każdej z elektrowni to 60 lat.

Dla Polski atom jest więc szansą na ograniczenie emisji CO2 z klasycznych elektrowni zasilanych paliwami kopalnymi. Redukcja dwutlenku węgla wyrzucanego do atmosfery jest szczególnie ważna dla dużych miast. Sprawdź, które są najbardziej zanieczyszczone. Tu oczywiście dużą rolę odgrywają także spaliny samochodowe oraz fabryki zlokalizowane w obrębie dużych aglomeracji.

Elektrownie atomowe obniżają ceny prądu

Przykładem udanej gospodarczo transformacji energetycznej w kierunku atomu jest Finlandia. Olkiluoto 3 (OL3), pierwsza nowa elektrownia jądrowa w Europie od 16 lat, rozpoczęła działalność w kwietniu i jest w stanie zaspokoić do 15 procent krajowego zapotrzebowania na energię.
Finom się to opłaciło. Średnie ceny energii elektrycznej w spadły do 60,55 euro (65,69 USD) za megawatogodzinę w kwietniu z 245,98 euro za megawatogodzinę w grudniu. Spadek cen wyniósł aż 75,38 procent!
Cytując klasyka rozchodzi się jednak o to, żeby te plusy, nie przesłoniły nam minusów.

Na podst.: Reuters i Bulletin of the Atomic Scientists

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments