Ogłoszono budżet i termin Mojego Prądu w 2024 roku

Budżet i termin Mojego Prądu na 2024 ogłoszony

Urszula Zielińska, wiceminister odpowiedzialna za energię odnawialną, ujawniła, że szósta edycja programu „Mój Prąd” dysponować będzie budżetem na poziomie 400 milionów złotych. To ważna wiadomość dla wszystkich zainteresowanych rozwojem fotowoltaiki w Polsce, a szczególnie dla tych, którzy myślą o własnej instalacji solarną w najbliższym czasie.

Wszystko, co musisz wiedzieć o budżecie i terminie

Zielińska przekazała, że planowany termin ogłoszenia nowego naboru wniosków do programu "Mój Prąd" przypada na drugi kwartał 2024 roku. Oznacza to, że najwcześniej możemy spodziewać się startu programu w kwietniu lub maju. Co ciekawe, fundusze na realizację programu mają pochodzić z europejskiego Funduszu FEniKS, co pozwala na zakwalifikowanie kosztów z lat 2021-2027. To otwiera drzwi dla tych, którzy już zainwestowali w fotowoltaikę lub planują to zrobić w najbliższym czasie.

Zmiany w programie - co nowego?

Z doniesień medialnych, które pojawiły się do tej pory wynika, że w tegorocznej edycji programu "Mój Prąd" pojawi się kilka istotnych zmian.

Przede wszystkim, każdy, kto skorzysta z programu, będzie musiał zainwestować w magazyn energii. Do tej pory, magazyn energii w instalacji PV finansowanej z "Mojego Prądu" nie był obowiązkowy. To znaczący krok naprzód w adaptacji domowych instalacji do nadchodzących taryf dynamicznych.

Wiadomo też, że tak jak w ubiegłych latach, program nie będzie przewidywał dodatkowego wsparcia finansowego na rozbudowę już istniejących instalacji fotowoltaicznych.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, zmienić ma się jednak minimalna i maksymalna moc dotowowanego systemu. Do 2023 roku środki można było otrzymać jedynie na instalacje o mocy od 2 kW do 10 kW. Niewykluczone, że w 2024 roku limit zostanie podniesiony.

Dofinansowanie na pompy ciepła tylko z listy ZUM

Co więcej, podobne zmiany, które od kwietnia mają pojawić się w programie Czyste Powietrze, pojawią się też w programie "Mój Prąd 6.0". Jak wynika z informacji podanych przez NFOŚiGW, MP 6.0 będzie pozwalał na uzyskanie dotacji jedynie te pompy ciepła, które znajdą się na specjalnej liście ZUM.

Oznacza to, że każda pompa ciepła będzie przejść szczegółowe badania i spełniać określone kryteria, by móc korzystać z dofinansowania. To krok w kierunku zapewnienia, że wsparcie trafia na urządzenia wysokiej jakości i efektywności.

Ministerstwo Klimatu wciąż pracuje nad ostatecznym wyglądem zasad programu Mój Prąd. Zatem, na pozostałe szczegóły będziemy musieli jeszcze poczekać.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej
2024-04-06 21:02

Eeeeee…… nie skorzystam bo generowane koszty przewyższają ewentualne benefity. Było dobrze ale juz się skończyło wraz ze zmianą formy rozliczeń na net-biling. Jak wejdą lada moment rozliczenia godzinowe z prosumentami i pojawią sie ceny ujemne to się mogą pojawić protesty nie tylko rolników ale i prosumentów „nabitych w butelkę”. Pomysł z magazynami energii u prosumentów to sznurek na gardełko koncernów energetycznych – sami sobie go założyli ale jeszcze nie wiedzą czym to się skończy.
Obecnie zajmuje się prawie wyłącznie off-gridem i dość często on-grid „ziro waste”…… inaczej w tłumaczeniu: „on grid -gest Kozakiewicza”. Moi inwestorzy świadomi nie mają zamiaru wspierać monopolu sieciowego i tyle w temacie.
Najfajniejsze sa miny ekipy monterów do badania układów pomiarowych – wpadają jak do złodzieja a tu ….zonk.