tańsze auta elektryczne

Ceny samochodów elektrycznych mogą spaść szybciej niż myślimy

Polscy przedsiębiorcy potrzebują coraz więcej samochodów elektrycznych. Ich dostępność ma się zwiększyć w ofertach flotowych. To powinno wpłynąć w przyszłości na spadek cen używanych elektryków.

Z najnowszej edycji „Barometru Flotowego” wynika, że 16% przebadanych polskich firm ma już w swojej flocie przynajmniej jedno osobowe auto elektryczne, a 35% przedsiębiorstw deklaruje, że włączy je w perspektywie trzech lat. Osobowych samochodów hybrydowych używa obecnie 23% firm w Polsce, a ich użytkowanie planuje 38% badanych.

Najbardziej elektromobilne są małe firmy

Raport tworzony przez Arval Mobility Observatory wskazuje, że na czele elektromobilnej rewolucji stoją najmniejsze firmy, zatrudniające do 10 pracowników. 18% spośród nich deklaruje korzystanie z przynajmniej jednego elektryka – to o 2% więcej niż w przypadku dużych firm.

Jak zwiększyć ilość tanich elektryków w Polsce?

Ceny aut elektrycznych nadal są wysokie, ale na ich zmniejszenie wpływa funkcjonujący program Mój elektryk. Pomaga on obniżyć cenę zakupu lub wynajmu pojazdu osobowego o 27 000 złotych, a dostawczego nawet o 70 000 złotych. Aby ceny zaczęły być bardziej przystępne także na rynku wtórnym musi pojawić się odpowiednia ilość tańszych aut używanych. Jednym z takich czynników jest odnawianie floty przez przedsiębiorstwa.

Kiedy ceny samochodów elektrycznych zaczną spadać?

Według analizy Bloomberg New Energy Finance najpóźniej do 2027 roku koszty produkcji elektrycznych samochodów osobowych i dostawczych będą niższe w porównaniu z autami spalinowymi. Eksperci liczą, że to powinno wpłynąć na szybkie obniżenie ceny elektryków. Innym impulsem jest presja rynku wtórnego na rynek pierwotny. Tańsze auta poleasingowe są istotnym czynnikiem kształtującym ceny samochodów używanych.

Kiedy na rynek trafiają tańsze auta poleasingowe?

Polscy przedsiębiorcy deklarują, że średni wiek samochodów osobowych we flocie to obecnie 6,1 roku, a użytkowych – 5,8 roku. Po tym czasie trafiają one najczęściej na rynek wtórny. Warto jednak pamiętać, że ten wiek zależy od nastrojów gospodarczych i kondycji finansowej przedsiębiorców. Im lepsza koniunktura, tym gotowość do modernizacji floty jest wyższa.

Tańsze, sprawdzone, elektryki już w 2024 roku

Radosław Kitala, Consulting & Arval Mobility Observatory Manager w Arval Service Lease Polska, jest zdania, że Pierwsze pojazdy elektryczne, które są obecnie użytkowane we flotach, zaczną pojawiać się na rynku wtórnym na przełomie 2024 i 2025 roku.

Przy rosnących cenach katalogowych nowych pojazdów, mogą one stanowić interesującą opcję dla potencjalnych nabywców aut, ze względu na atrakcyjną cenę, pewną sprawdzoną historię serwisową i szkodową itp. Spodziewam się dużego zainteresowania, bowiem 2-3 letnie samochody będą objęte gwarancją producenta na baterię (160 tys. km lub 8 lat) i ich drugi, a nawet trzeci cykl życia pozwoli na bezproblemowe użytkowanie - wyjaśnia serwisowi enerad.pl Radosław Kitala.

Dlaczego przedsiębiorcy chcą przesiąść się do aut elektrycznych?

Najważniejszymi powodami dla przesiadania się na elektryczne samochody osobowe są:

  • chęć obniżenia kosztów przemieszczania się;
  • chęć redukcji wpływu na środowisko;
  • obniżenie całkowitego kosztu posiadania pojazdu.

W przypadku pojazdów dostawczych, potencjalne obniżenie kosztów zakupu „paliwa” ma jeszcze większe znaczenie – aż 52% ankietowanych wskazuje ten czynnik jako powód włączenia elektryków do floty.

co zniechęca do aut elektrycznych

rys. Arval Mobility Observatory

71% procent firm chce hybryd i elektryków

W ciągu najbliższych trzech lat wyraźnie wzrośnie liczba firm z udziałem samochodów zelektryfikowanych. Już 71% polskich przedsiębiorstw korzysta lub zamierza korzystać z samochodów hybrydowych i elektrycznych. W najbliższych trzech latach całkowity udział samochodów elektrycznych w polskich flotach ma wynieść 4%.

Więcej punktów ładowania aut elektrycznych

44% przedsiębiorstw w naszym kraju nie ma u siebie żadnego punktu ładowania samochodów. Jest to jeden z najpoważniejszych problemów w rozwoju elektromobilności. Z najnowszych badań wynika, że w ciągu najbliższego roku 34% ankietowanych chce zainstalować firmową stację ładowania. Czy poprawi to dostępność "kontaktów" dla aut prywatnych? Na razie? przedsiębiorcy nie wykazują się elastycznością. W firmach, w których ładowarki już działają, zaledwie 4% udostępnia je swoim pracownikom bezpłatnie. Płatne możliwe jest tylko w 1% przypadków.
W innych krajach bezpłatne ładowanie umożliwia 14% ankietowanych przedsiębiorstw, a płatne – 6%.

punkty ładowania samochodów elektrycznych w firmach

rys. Arval Mobility Observatory

Prywatne stacje ładowania bez wsparcia firm

Zaledwie 5% przedsiębiorstw finansuje infrastrukturę do ładowania służbowych samochodów w domach pracowników. Jesteśmy więc w "ogonie" elektromobilnych krajów, gdzie na takie dopłaty decyduje się 18% firm. Stanowi to istotny impuls dla rozwoju aut przyjaźniejszych dla środowiska.

9 sposobów na obniżenie kosztów elektromobilności dla pracownika

  • Firmowy car sharing: pracownik może dokonać rezerwacji firmowego pojazdu (ogólnodostępnego) przez aplikację.
  • Wspólne przejazdy: kilku pracowników jedzie jednym pojazdem w to samo miejsce, np. do pracy.
  • Współdzielenie/wynajem rowerów, hulajnóg.
  • Transport publiczny: zachęty do korzystania z komunikacji zbiorowej.
  • Budżet na mobilność: z góry określony budżet przyznany przez pracodawcę, pozwalający pracownikom na swobodny wybór środka transportu.
  • Aplikacja do rezerwowania możliwości transportowych oferowanych przez firmę.
  • Wynajem prywatny lub ekwiwalent wynagrodzenia: pracownik wynajmuje pojazd na własną rękę lub za pośrednictwem pracodawcy.
  • Wynajem krótko lub średnioterminowy: dodatkowa forma mobilności dla pracowników.
  • Car allowance: dopłata do samochodu prywatnego wykorzystywanego do celów służbowych.

Z badań Arial Mobility Observatory wynika, że wśród rozwiązań, które już zostały wdrożone w Polskich firmach, dominują flotowe rowery i inne jednoślady, które udostępnia pracownikom 12% ankietowanych. Co dziesiąty przedsiębiorstwo opłaca pracownikom przejazdy komunikacją publiczną, a 9% zdecydowało się na wynajem krótko- lub średnioterminowy albo na dopłatę do samochodu prywatnego wykorzystywanego do celów służbowych. W przyszłości firmy planują postawić na wprowadzenie u siebie car sharingu. Zapowiada to aż 92% dużych dużych przedsiębiorstw (powyżej 500 pracowników).

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej
2023-06-04 21:04

Na ten moment samochody elektryczne sa przewartościowane i nie ma nijakiego rachunku ekonomicznego aby je kupować. Cena + koszt ładowania na stacjach mało dostępnych + ubezpieczenie + serwis + utrata wartości z upływem czasu- przemawia aby jeszcze poczekać przed zakupem. Dziwi mnie, że praktycznie brak jest ofert na napęd elektro-spalinowy plug-in w wersji szeregowej – czyli inaczej mówiąc pełny napęd elektryczny ze wzglednie małym akumulatorem i generatorem spalinowym na pokładzie.
Akurat myślę tutaj o rozwiązaniu stosowanym w Oplu Ampera i bliźniaczym Chevrolet Volt. Ten ostatni posiadam z 2017r . Na pokładzie pełny napęd elektryczny 150 kM do tego akumulator około 16kWh umożliwiajacy przejechanie od 80 do 130km tylko na prądzie z możliwością ładowania „z gniazdka” i pokładowy generator z silnikiem 1,5 litra . jezeli kończy się prąd to auto uruchamia generator pracujący w stabilnych warunkach co decyduje o dużej sprawnosci energetycznej i ekstremalnie niskim zużyciu paliwa co gwarantuje brak ograniczenia zasięgu czyli likwiduje podstawową wadę samochodów elektrycznych. Dodatkowo można go doładować „z gniazdka” co niezmiernie ułatwia eksploatację. W zasadzie ja melduje się na stacji paliwowej……. może ze 3 x do roku w tym 2 x jak jadę na wakacje…… Pozostały okres ekspluatuje go na prądzie z fotowoltaiki. Tylko takie rozwiązanie ma obecnie jakikolwiek sens ekonomiczny i moim zdaniem jest godne polecenia. Niestety wśród oferty samochodów hybrydowych jest to rozwiązanie raczej nie spotykane- i nie mogę zrozumieć dlaczego.