Klucz do popularyzacji pojazdów elektrycznych
Pod koniec czerwca br. liczba ogólnodostępnych punktów ładowania samochodów elektrycznych w Polsce wyniosła 5709. Do 2025 r. liczba tych punktów wzrośnie do ponad 41 tys., a przynajmniej takie są plany.
Okazuje się, że tak samo jak potrzebny jest rozwój infrastruktury do ładowania „elektryków” rozmieszczonej wzdłuż ważnych arterii komunikacyjnych, równie ważne jest, by inwestować w infrastrukturę prywatną.
W raporcie przygotowanym przez Volkswagena i InsightOut Lab podkreślono, że dostęp do prywatnej infrastruktury ładowania znacznie zwiększa zainteresowanie autami na prąd. Do 29 proc. (z 17 proc.) wzrośnie odsetek osób rozważających zakup pojazdu elektrycznego, jeśli tylko użytkownik będzie miał na noc dostęp do miejsca parkingowego ze stacją ładowania.
Samochody elektryczne charakteryzują się znacznie wyższą sprawnością w wykorzystaniu energii napędowej. Podczas gdy klasyczny silnik spalinowy pracuje ze sprawnością ok. 20 proc., silnik elektryczny zużywa aż ponad 4 razy więcej dostarczonej energii w celu przemieszczenia pojazdu.
Mieszkańcy bloków są elektromobilni
Według prawie jednej trzeciej badanych rozwój w blokach infrastruktury ładowania aut elektrycznych nie sprawi, że Polacy zaczną się mocniej interesować „elektrykami”. Niemal co czwarty badany nie wyraził opinii na ten temat.
Jednak, jak wynika ze wspomnianego raportu, prawie połowa (46%) ankietowanych mieszkańców bloków jest innego zdania. I twierdzi, że poszerzenie możliwości ładowania „elektryków” wśród mieszkańców bloków jak najbardziej napędzi rozwój sektora.
Ekspansja elektromobilności
Ekspansja pojazdów elektrycznych to przede wszystkim wielka nadzieja dla środowiska na odpoczynek od trucizny, jaką są dla niego pozostałości po emisji paliw kopalnych. Zastąpienie tradycyjnej motoryzacji tą w stylu eko to sposób na redukcję emisji tlenków azotu i siarki oraz pyłów zawieszonych. Umasowienie pojazdów elektrycznych przyczyni się również do znacznego obniżenia emisji gazów cieplarnianych z naciskiem na dwutlenek węgla i ozon.
Rozwój stacji ładowania „elektryków” to obowiązkowy krok na drodze do rozwijania elektromobilności. Tym bardziej że wspólnota europejska stawia coraz większe wymagania w tym zakresie. Parlament Europejski oraz państwa członkowskie zdecydowały, że do 2026 r. na wszystkich głównych drogach Wspólnoty punkty ładowania dla aut osobowych będą zlokalizowane nie dalej niż 60 km od siebie.