Palenie śmieciami - jak i gdzie to zgłosić?

Palenie śmieciami - jak i gdzie to zgłosić?

Spalanie odpadów i śmieci to codzienność w polskich miastach, miasteczkach i na wsi. Jest to szczególnie uciążliwe w okresie jesienno-zimowym, kiedy na dworze nie da się normalnie oddychać. Pomimo wielu kampaniom społecznym oraz dopłatom do wymiany starego i nieekologicznego źródła ciepła, problem ten nie znika, a pogłębia się przy cichym przyzwoleniu rządzących. Nadal wiele osób nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji i poważnych konsekwencji takiego postępowania, które może grozić nawet karą więzienia. Wielu z Was pyta się, jak uchronić się przed takim postępowaniem i gdzie zgłosić palenie śmieci przez sąsiada? Otóż jest na to kilka sposobów.

Polacy nadal nie wymienili 4,4 mln pieców

Polskie miasta od dekad należą do najbardziej zanieczyszczonych nie tylko w Unii Europejskiej, ale i na świecie przez co rocznie przedwcześnie umiera ok. 100 tysięcy osób.

Źródło: IQAir

Jedną z przyczyn powstawania smogu jest tak zwana „niska emisja”, która jest wynikiem spalania węgla i drewna w gospodarstwach domowych. Jak wynika z danych zawartych w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB), w kraju wciąż “działa” ponad 4,4 mln pieców na paliwa stałe, z czego ogromny problem stanowią tzw. kopciuchy, czyli kotły niskiej klasy, w których pali się wszystko - od opału niskiej klasy, po śmieci włącznie. W Polsce bowiem, pomimo coraz wyższego standardu życia, systematycznie rośnie liczba osób dotkniętych ubóstwem energetycznym. W 2016 roku problem ten dotyczył ok.12 proc. mieszkańców kraju, w maju 2020 roku natomiast już 21,4 proc. społeczeństwa polskiego (publikacja Polskiego Instytutu Ekonomicznego). Niestety, w tym sezonie grzewczym liczba ta może ulec zwiększeniu, przez obecny kryzys energetyczny, z którym państwo sobie kompletnie nie radzi.

Jest to pokłosie ponad 30 lat zaniedbań krajowego systemu energetycznego. Żadna bowiem ze wszystkich rządzących w tym czasie partii, nie była w stanie zorganizować Polsce transformacji energetycznej, za co teraz wszyscy płacimy. Najbardziej sytuacja ta dotyka jednak osoby najmniej zamożne. Również obecny rząd, zamiast stabilnej polityki energetycznej, wyznaczającej cele i realizującej plan, wykonuje tylko pozbawione sensu działania, od namawiania paleniem gałęziami i czymkolwiek, poprzez zawieszenie norm i próby osłabienia uchwał antysmogowych. Za przykład posłużyć może tu chociażby skazanie mieszkańców Małopolski na aż dwa dodatkowe sezony grzewcze z tzw. “kopciuchami”. A wszystko mimo sprzeciwu znaczącej większości mieszkańców województwa.

Rząd zamiast prowadzić kampanie społeczne kształtujące wiedzę ekologiczną obywateli i wspierające działania proekologiczne, woli prowadzić prosmogową politykę, opierającą się na dopłatach do węgla, co jest niesprawiedliwe w stosunku do osób, które zainwestowały w piece na pellet, gaz czy pompy ciepła. Również osłabienie uchwał antysmogowych, zawieszenie norm jakości węgla (gorsze paliwo oznacza zwiększone emisje spalin jeszcze wyższe stężenia szkodliwych pyłów i rakotwórczego benzo a pirenu), pokazują nową narrację rządu, który jak ostrzega Polski Alarm Smogowy:

W obliczu kryzysu na rynku paliw postanowił skazać mieszkańców Polski na smog, nie rozwiązując przy tym problemu wysokich kosztów ogrzewania. To katastrofalna wiadomość dla nas wszystkich, ale przede wszystkim dla dzieci, osób starszych i chorych - to oni staną się ofiarami podniesionych poziomów zanieczyszczonego powietrza tej zimy.

Do tego dochodzi również bagatelizowanie spalania odpadów i przyzwolenie na nie. W końcu, jak mówił niedawno lider PiS:

Trzeba w tej chwili palić wszystkim, poza oponami czy podobnymi szkodliwymi rzeczami, bo Polska musi być ogrzana.

Tym samym nawołując do łamania prawa! Działania jakie w walce z kryzysem energetycznym próbuje prowadzić rząd, jedynie obnażają jego nieudolność. Dodatkowo, jak wskazują eksperci, brak promocji efektywności energetycznej i nie rozszerzenie programu Czyste Powietrze o możliwość dofinansowania ocieplenia domów (w Polsce ponad 70 proc. z nich, czyli 3,6 mln nieruchomości, nie jest ocieplona w ogóle lub jest to izolacja zbyt cienka), doprowadziły do obecnej, tragicznej w skutkach sytuacji. Płacą za nią wszyscy - osoby najbiedniejsze, których nie stać na zakup węgla, przez co nie mając wyboru muszą palić, tym czym popadnie i reszta społeczeństwa, która skazana jest na codziennie oddychanie toksycznym powietrzem.

Na szczęście, w Polsce coraz mniej osób (łącznie z posłami i senatorami) kwestionuje zgubny i szkodliwy wpływ smogu na nasze zdrowie. Coraz więcej również Polaków, pomimo tak silnej rządowej propagandy dotyczącej powrotu do węgla, zdaje sobie sprawę z tego że jego era dobiega już końca. Nie jest on bowiem ani tani, ani dostępny, ani tym bardziej nieszkodliwy dla środowiska.

Za spalanie odpadów grożą poważne konsekwencje

W związku z rosnącą ekologiczną świadomością Polaków i tym, że dostajemy od naszych użytkowników coraz więcej zapytań odnośnie, tego, jak to jest w końcu z tym przyzwoleniem na palenie śmieciami i odpadami? Czy jest to już legalne? I czy na pewno nie można nic zrobić, gdy sąsiad truje nas toksycznym dymem ze spalanych w piecu śmieci? Otóż, w tej kwestii prawnie nie zmieniło się nic - nadal bowiem jest to poważne wykroczenie, za które grożą kary, a złotych rad polityków lepiej nie słuchać.

Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, palenie śmieci i odpadów poza miejscami do tego przeznaczonymi jest zabronione. Wynika to z ustawy o odpadach z dn. 14 grudnia 2012 roku. Art. 155. (Nakaz prowadzenia termicznego przekształcania odpadów w spalarniach odpadów lub we współspalarniach odpadów), która mówi:

Termiczne przekształcanie odpadów prowadzi się wyłącznie w spalarniach odpadów lub we współspalarniach odpadów.

Natomiast ten, kto robi to gdzie indziej, a więc np. we własnym piecu lub kotle, podlega karze grzywny albo aresztu:

  • w pierwszym przypadku, kontrola, podczas której potwierdzone zostanie spalanie śmieci może zakończyć się mandatem o maksymalnej wysokości 500 zł. Natomiast jeśli, osoba ukarana nie przyjmie mandatu, to wówcza sprawa kierowana jest do sądu rejonowego, gdzie można już otrzymać karę grzywny do 5.000 zł. Co istotne, za to samo wykroczenie można zostać ukaranym wielokrotnie, w przypadku braku zmiany swoich nawyków;
  • w drugim przypadku może to być kara ograniczenia wolności trwająca 1 miesiąc lub kara aresztu od 5 do 30 dni (na podstawie art. 18, art. 19 oraz art. 20 kodeksu wykroczeń). Jest to jednak możliwe, jeśli sprawa trafi do sądu.

Ponadto sprawca może też odpowiadać nie za wykroczenie, lecz za przestępstwo z art. 183 § 1 k.k. wtedy, gdy w wyniku termicznego przekształcania (spalania) powstała realna możliwość zagrożenia życia czy zdrowia człowieka lub zwłaszcza - pogorszenia jakości powietrza. Należy tu podkreślić, że również lokalne uchwały antysmogowe, wydane dla konkretnych województw określają m.in. rodzaj opału, który można spalać w przydomowych piecach i kotłach.

Na terenie większości województw w Polsce obowiązują tzw. uchwały antysmogowe. Wprowadzają one zakaz użytkowania pozaklasowych kotłów na paliwa stałe (o klasie niższej niż 3, 4,czy 5) lub obowiązek użycia wyłącznie urządzeń grzewczych z certyfikatem ekoprojektu - ecodesign. Aby uniknąć kar, warto już teraz sprawdzić terminy wymiany pieca dla poszczególnych województw. Przy czym nawet, gdy uchwały te zostały zmienione, to nie oznacza wcale, że straż miejska nie będzie realizować ustawowego zadania związanego z Programem Ochrony Powietrza. Polega on m.in. na prowadzeniu kontroli zarówno gospodarstw domowych, jak i przedsiębiorstw w zakresie przestrzegania zakazu spalania odpadów w urządzeniach, do tego nieprzeznaczonych.

W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości (wyczerpujących znamiona wykroczenia), strażnik lub inny kontrolujący, może również zgodnie z kodeksem wykroczeń: zwrócić uwagę, pouczyć lub ostrzec, jeżeli uznał, że jest to wystarczające (biorąc np. pod uwagę zachowanie kontrolowanego). Najczęściej jednak kary, jakie otrzymują osoby, które dopuszczają się spalania śmieci, to mandaty w wysokości ok. 200 zł. Jak wynika z raportu Polskiego Alarmu Smogowego, w gminach ze strażą jest to średnio 195 zł, a w gminach bez straży 160 zł:

mandaty za palenie śmieciami raport PAS

Źródło: Polski Alarm Smogowy, raport “Jak działa kontrola palenisk w województwach: małopolskim, mazowieckim i śląskim”

Tak niskie kwoty często jednak nie zniechęcają ludzi do spalania w piecach odpadów. Tym bardziej, że ze względu na brak dostępności węgla i jego drastycznie rosnące ceny, zwyczajne nie mają one za co kupić legalnego opału.

Czego nie można spalać w domowych piecach?

Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, w kotłach, piecach i kominkach nie można spalać:

  • mebli;
  • lakierowanego drewna;
  • framug;
  • lakierowanych palet;
  • klejonych płyt wiórowych;
  • płyt MDF;
  • książek;
  • kolorowych gazet;
  • opakowań na jajka;
  • kartonów z nadrukami;
  • ubrań;
  • kaloszy;
  • gumowych opon i innych odpadów z gumy;
  • plastikowych toreb z polietylenu;
  • butelek PET;
  • worków foliowych;
  • pieluch;
  • opakowań po farbach i lakierach;
  • opakowań po rozpuszczalnikach czy środkach ochrony roślin;
  • chemikaliów;
  • opakowań z tworzyw sztucznych.

Co, ważne, zgodnie z przepisami, nie można spalać nie tylko odpadów, ale również takich paliw, jak: biomasa stała, której wilgotność w stanie roboczym przekracza 20 proc. (np. mokre drewno), czy niskiej jakości miał. Albowiem w piecach grzewczych powinien być spalany wyłącznie opał, do jakiego zostało zaprojektowane dane urządzenie. Może nim być gruby węgiel kamienny, dobrej jakości nie poddane impregnacji drewno, pellet, groszek, brykiet ze słomy, zboża, łupiny z orzechów i inne biopaliwa.

Od 11 października 2022 roku do 30 kwietnia 2023 roku, czyli do końca najbliższego sezonu grzewczego, znów legalne stało się palenie węglem brunatnym w domowych kotłach. Należy jednak pamiętać, że jest to nie tylko najbardziej szkodliwy dla zdrowia rodzaj węgla, ale i palenie nim, może doprowadzić do zniszczenia pieca i komina.

Zakaz spalania odpadów z działek i ogrodów

Należy tu również podkreślić, że zabronione jest nie tylko palenie śmieci w domowych piecach, ale także na terenie posesji, czy na działce. Dotyczy to zarówno przedmiotów codziennego użytku (w tym np. opon i mebli), jak i odpadów z ogrodów. Albowiem także spalanie trawy, liści, czy gałęzi przyczynia się do powstawania zanieczyszczenia powietrza, do którego trafiają wówczas wszystkie (poza siarczanami i węglanami) składniki smogu (w tym m.in. toksyczne i rakotwórcze: dioksyny, azotany, pyły PM 2,5 i PM 10), które w ciągu roku gromadzone są w liściach, a przez spalanie z powrotem uwalniane są do atmosfery.

Każda osoba, która spala odpady zielone, liście, gałęzie w ogródku lub na działce, może zostać ukarana mandatem w wysokości do 500 zł lub też jeż jej sprawa może zostać skierowana do sądu. Osoba to zgłaszająca może wówczas powołać się na:

  • Kodeks wykroczeń - w tym przypadku art. 82 § 1 pkt. i art. 51 § 1. Pierwszy przepis dotyczy niedozwolonego używania otwartego ognia, co może spowodować pożar i jego rozprzestrzenianie. Natomiast drugi, dotyczy ogólnego zakłócania porządku w miejscu publicznym, przez co rozumie się nie tylko hałas, ale i palenie odpadów (również tych roślinnych), w wyniku czego duszący dym utrudnia egzystencję;
  • Kodeks cywilny - w tym przypadku na art. 144, który mówi, że właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa własności powstrzymywać się od działań, które mogą zakłócać korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę (np. nie można „zadymić" sąsiada robiąc ognisko na swojej posesji). Przedostanie się dymu pochodzącego z takiego paleniska w miejsce dostępne publicznie może być uznane za zanieczyszczenie w rozumieniu art. 145 Kodeksu wykroczeń, które zagrożone jest mandatem karnym w wysokości do 500 zł.

Jak zgłosić spalanie odpadów i nieprzestrzeganie uchwały antysmogowej?

Niestety, mimo zakazu, nadal wiele osób łamie przepisy prawa i pali śmieci w domowych piecach na paliwo stałe, kominkach, czy kozach. W efekcie czego, z kominów ich domów unosi się czarny, śmierdzący, duszący i toksyczny dym, który zatruwa powietrze w całej okolicy (najbezpieczniejszy dla zdrowia człowieka i środowiska jest biały dym, przypominający parę wodną).

Dzięki nowym przepisom (nowelizacja Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 11 października 2018 r. zmieniającej rozporządzenie w sprawie wykroczeń), zarówno straż miejska, jak i straż gminna mogą wystawiać mandaty zarówno za palenie odpadów w piecu, kotle grzewczym lub kominku, jak i stosowanie zakazanych paliw oraz palenie śmieci na powierzchni ziemi (np. w ogrodzie).

Gdzie zgłosić palenie śmieci?

W takiej sytuacji należy skontaktować się z odpowiednimi organami kontrolującymi, najlepiej ze strażą miejską/gminną i zawiadomić o podejrzeniu popełnienia wykroczenia polegającego na spalaniu odpadów, wskazując przy tym miejsce i czas zdarzenia (podstawą prawną jest Ustawa z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach, Dz.U.2013.21 z dnia 2013.01.08). Po otrzymaniu zgłoszenia strażnik ma obowiązek przyjąć zawiadomienie, poprosi nas również o podanie danych osobowych. Co istotne, od tego momentu, osoba zgłaszająca może być pokrzywdzonym w sprawie lub zawiadamiającym o wykroczeniu. W zależności od statusu będzie miała ona określone prawa.

I tak, status pokrzywdzonego uzyskać może osoba, która w momencie zawiadomienia o wykroczeniu narażona będzie na oddziaływanie dymu z komina (czyli będzie znajdować się w zasięgu rozprzestrzeniania się spalin). Po uzyskaniu zgłoszenia:

  • Strażnicy miejscy lub upoważnieni do tego urzędnicy mają prawo wejść na posesję wraz z rzeczoznawcami i niezbędnym sprzętem, w godzinach od 6:00 do 22:00, gdy jest to nieruchomość, w której prowadzona jest działalność gospodarcza - przez całą dobę;
  • Funkcjonariusz może wykonać niezbędne czynności kontrolne. Ustalane jest czy palenisko spełnia wymagania określone w odpowiedniej uchwale antysmogowej dla danego regionu. Tutaj należy podkreślić, że w gminach powinna być chociaż jedna osoba, która posiada wiedzę pozwalającą na odróżnienie paliwa zakazanego od dozwolonego. W przypadku gdy natomiast pojawią się wątpliwości co do rodzaju spalanego paliwa, strażnik może przeprowadzić badania kontrolne (pobierając próbki);
  • Ponadto osoba kontrolująca może żądać pisemnych lub ustnych informacji, czy też wezwać i przesłuchać osoby w zakresie niezbędnym do ustalenia stanu faktycznego;
  • Strażnik ma prawo żądać okazania dokumentów i udostępnienia wszelkich danych mających związek z przyczyną kontroli;
  • Osoba kontrolująca ma też prawo zidentyfikować zarówno wszystkie źródła spalania paliw znajdujące się obrębie nieruchomości, jak i wszystkie miejsca magazynowania paliw.
Osoba kontrolowana może uniemożliwić kontrolę, jednak zgodnie z prawem, udaremnianie lub utrudnianie wykonanie takiej czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

W sytuacji, gdy wykroczenie to miało miejsce, osoba zgłaszająca zostaje o tym powiadomiona i wezwana do przesłuchania jako świadek (dostaje ona również prawo do wglądu w materiał dowodowy, dzięki czemu ma możliwość wykonania kopii i odpisów). Straż miejska ma również obowiązek powiadomić zgłaszającego o sytuacji, gdy wyniki kontroli nie potwierdziły jego podejrzeń (ma na to jeden miesiąc od dnia złożenia zawiadomienia). Wtedy można samodzielnie złożyć wniosek o ukaranie osoby, która podejrzewana jest o palenie śmieci (rozróżniając jednak dwie sytuacje: zgłoszenie palenia śmieci oraz zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia).

Osoba, która dzwoniąc do straży miejskiej mówi tylko o zgłoszeniu palenia śmieci (zamiast o podejrzeniu popełnienia wykroczenia), musi liczyć się z tym, że nie zostanie potraktowana, ani jako pokrzywdzona ani zawiadamiająca o wykroczeniu (nie będzie miała wówczas praw, o których była mowa wcześniej).

Jakie dokumenty musi przedstawić podejrzany o palenie śmieci?

Od osoby poddanej kontroli w sprawie podejrzenia palenia śmieciami wymagane jest okazanie takich dokumentów, jak m.in.

  • dokumentacja techniczna urządzenia;
  • dokumentacja potwierdzającej datę oddania instalacji do eksploatacji;
  • dokument, który potwierdza brak możliwości przyłączenia do sieci ciepłowniczej lub gazowej;
  • kopia świadectwa jakości paliwa stałego, o której mowa w art. 6c ust. 2 ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw;
  • instrukcja dla instalatorów i użytkowników, o której mowa w pkt 3 lit. a załącznika II do Rozporządzenia Komisji (UE) 2015/1185 z dnia 24 kwietnia 2015 r. w sprawie wykonania dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/125/WE w odniesieniu do wymogów dotyczących ekoprojektu dla miejscowych ogrzewaczy pomieszczeń na paliwo stałe.

Należy jednak pamiętać, że również osoba kontrolowana ma uprawnienia, które pozwalają jej na ewentualną drogą odwoławczą, w przypadku gdy nie zgadza się ona z wynikami kontroli. Należą do nich:

  • prawo do uczestniczenia w prowadzonym postępowaniu;
  • możliwość wniesienia uzasadnionego zastrzeżenia, a także uwag do sporządzonego protokołu kontroli;
  • odmówienie podpisania protokołu (przeprowadzający kontrolę ma obowiązek umieszczenia w protokole wzmianki o odmowie podpisania). W takim przypadku osoba poddan kontroli ma 7 dni na przedstawienie swojego stanowiska na piśmie kontrolującemu.

Czy Straż Miejska może odmówić podjęcia czynności wyjaśniających po zgłoszeniu palenia śmieciami?

Straż miejska/gminna nie może odmówić nam podjęcia czynności wyjaśniających, nawet gdy nie dysponuje właściwymi narzędziami technicznymi pozwalającymi na jednoznaczną ocenę tego, co wydobywa się z komina. Do jej obowiązków należy bowiem przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego i ewentualne ukaranie osoby łamiącej prawo.

Jednak jej działania mogą być ograniczone, wówczas, gdy nie dostała upoważnienia od władz zwierzchnich do wykonywania czynności, o których mowa w art. 379 prawa ochrony środowiska. Jeśli ma to miejsce (najczęściej jednak posiada ona takie upoważnienie), to wówczas należy zwrócić się bezpośrednio do starosty, wójta, burmistrza lub prezydenta, który z mocy ustawy Prawo Ochrony Środowiska zobowiązany jest do działania, i ma uprawnienia do występowania jako oskarżyciel publiczny.

Jedyna różnica w postępowaniu jest taka, że straż miejska/gminna może nałożyć mandat, a urzędnik już nie. Jednak może on zamiast tego zwrócić się do Sądu o ukaranie.

Programy ochrony powietrza nakładają na gminy obowiązek kontrolowania czy w domowych kotłach spalane są odpady. Brak straży miejskiej/gminnej w żadnym wypadku nie z niego nie zwalnia. W takim przypadku za kontrolę przestrzegania przepisów o ochronie środowiska odpowiedzialni są upoważnieni do tego pracownicy urzędów. Wówczas to do nich składamy w formie pisemnej powiadomienie o podejrzeniu popełnienia wykroczenia, polegającego na spalaniu odpadów (można to zrobić anonimowo). To również burmistrz, wójt lub prezydent, mogą następnie nakazać odpowiednim służbom przeprowadzenie kontroli na danej posesji. Są oni również uprawnieni do występowania w charakterze oskarżyciela publicznego w sprawach o wykroczenia przeciw przepisom o ochronie środowiska.

Co ważne, kontrole prowadzone przez wyznaczone do tego władze mogą być prowadzone nie tylko „na zgłoszenie”, ale i rutynowo. Uprawnienia urzędników są bowiem takie same w obu sytuacjach - kiedy kontrola jest wynikiem zgłoszenia i kiedy jest ona wyrywkowa i planowa. Coraz popularniejszą i skuteczną metodą kontroli przestrzegania prawa w zakresie redukcji zanieczyszczenia powietrza w poszczególnych gminach jest też wykorzystywanie do tego dronów. Uzyskane w ten sposób dane stanowią podstawę do wymierzenia mandatu przez straż miejską albo zasądzenia grzywny przez sąd.

Niestety, jak wynika jednak z raportu Polskiego Alarmu Smogowego, który przyjrzał się jak przebiega kontrola palenisk w 167 gminach w trzech województwach, w przypadku gmin bez straży, aż 77 proc. stwierdzonych wykroczeń nie kończy się nałożeniem kary (nie zostaje zatem wystawiony ani mandat, ani sprawa nie jest skierowana do sądu):

kontrola palenisk raport Polskiego Alarmu Smogowego

Źródło: Polski Alarm Smogowy, raport “Jak działa kontrola palenisk w województwach: małopolskim, mazowieckim i śląskim”

W sytuacji, gdy wyznaczone do tego władze uchylają się od działań kontrolnych i ich nie podejmują, nie warto dawać za wygraną. W przypadku bierności urzędników, rozważyć można złożenie skargi dalej. Przykładowo:

  • do wojewody;
  • do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ);
  • do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, korzystając z formularza “Zgłoś interwencję”;
  • do prokuratury o niedopełnieniu obowiązków;
  • na policję, która ma wówczas ma obowiązek interwencji.

Ponadto, sprawę taką można także nagłośnić w mediach, np. społecznościowych.

Jak anonimowo zgłosić palenie śmieci?

W sytuacji, gdy wyczujemy, że ktoś w naszym otoczeniu pali niedozwolone odpady, można osobiście zwrócić mu uwagę, że takie zachowanie jest niewłaściwe i w ten sposób truje siebie i innych. Wiele jednak osób obawia się konfrontacji i w celu uniknięcia konfliktu, woli od razu o sprawie powiadomić odpowiednie organy. Zgłoszenie o paleniu śmieci może dokonać każdy zainteresowany i co więcej, zrobić to anonimowo (a więc bez podawania swoich danych osobowych), kontaktując się czy to ze strażą miejską, czy urzędem miasta, lub gminy, do zadań których należy kontrola tego, czym palą mieszkańcy w swoich gospodarstwach. W takiej sytuacji jednak, zgłaszając problem anonimowo, nie będzie można uzyskać statusu pokrzywdzonego z tytułu negatywnego oddziaływania dymu z palonych śmieci.

Będąc świadkiem łamanie przepisów wynikających z ustawy antysmogowej, należy
poinformować o tym odpowiednie instytucje. Ponieważ jakość powietrza w Polsce leży w interesie nas wszystkich! Urzędnicy muszą przyjąć zawiadomienie i przeprowadzić niezbędne czynności wyjaśniające.

Palenie odpadami można zgłosić również dzięki aplikacji mObywatel

mObywatel jest darmową aplikacją, dzięki której uzyskać można m.in. dostęp do najważniejszych dokumentów (np. dowodu osobistego, prawa jazdy, recepty), czy potwierdzić tożsamość (np. na poczcie lub podczas kontroli w pociągu). Od niedawna pozwala ona również, dzięki specjalnemu modułowi, powiadomić odpowiednie służby o niekorzystnych dla środowiska zdarzeniach. Jego nazwa to “Naruszenia środowiskowe”, chociaż część internautów zdążyła już wcześniej ochrzcić nową funkcję mianem “Elektronicznego donosu”, czy “Donosiciela”.

Należy tu jednak podkreślić, że moduł nie ma na celu umożliwić złośliwego donoszenia na sąsiada z byle jakiego powodu, chodzi tu bowiem o zwalczanie przestępstw mających negatywny wpływ na środowisko naturalne. Chociaż sam formularz nie jest niczym nowym (od ponad roku dostępny jest na stronie GIOŚ), to możliwość poinformowania Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska o przypadkach łamania prawa w ten właśnie sposób, jest jeszcze szybsze i łatwiejsze. Podczas prezentacji nowego modułu Jacek Ozdoba wiceminister klimatu i środowiska wyjaśniał:

Pojawienie się funkcji w mObywatelu ułatwia przesyłanie zgłoszeń z poziomu telefonu oraz w sytuacji, gdy ktoś np. zauważy porzucone odpady w lesie i nie jest w stanie wskazać dokładnych danych adresowych.

Wystarczy bowiem tylko wejść w zieloną ikonkę z logo Inspekcji Ochrony Środowiska, z opisem “Naruszenia Środowiskowe”:

donosiciel mObywatel

Źródło: Twitter/MKiŚ

Następnie należy wybrać jedną z sześciu podanych kategorii:

  • Nielegalne przetwarzanie/odzysk/unieszkodliwianie/zakopywanie odpadów;
  • Nielegalny transport odpadów;
  • Nielegalne przywiezienie odpadów z zagranicy;
  • Zanieczyszczenie wody, powietrza lub powierzchni ziemi substancjami;
  • Inna.

Dalej, zgłoszenie to można opatrzyć fotografią obrazującą problem ze szczegółowym opisem i oznaczoną lokalizacją (wpisując adres lub korzystając z geolokalizacji). Przed wysłaniem zgłoszenia można też zaznaczyć, że sprawa była już zgłaszana administracji publicznej oraz podać swoje dane osobowe. Przy czym ta ostatnia czynność nie jest obowiązkowa, albowiem można wybrać opcję przesłania zgłoszenia z zachowaniem poufności. Jak podkreśla, Krzysztof Gołębiewski p.o. zastępcy Głównego Inspektora Ochrony Środowiska:

Mimo, że zgłaszamy te interwencje poprzez aplikację mObywatel, która wiążę się z koniecznością zalogowania poprzez profil zaufany, mamy możliwość pozostania anonimowym, ponieważ został wprowadzony specjalny znacznik, czyli przed wysłaniem zgłoszenia możemy zaznaczyć, by nasze dane pozostały wyłącznie do wiadomości organu. Jeśli to zaznaczymy, to wówczas pozostajemy anonimowi.

Sprawdź bezpłatnie oferty na pompę ciepła

Dlaczego palenie śmieci jest szkodliwe?

Oddychanie zanieczyszczonym powietrzem nie pozostaje obojętne na zdrowie człowieka. Szkodliwy dym, który powstaje podczas spalania śmieci, zawiera bowiem m.in.

  • pyły (w tym sadzę), która może powodować różnego rodzaju schorzenia układu oddechowego, krwionośnego i powodować zmiany nowotworowe;
  • tlenek węgla, który ma negatywny wpływ na czerwone krwinki i transportowanie przez nie tlenu w organizmie. Jego wdychanie powoduje silne zatru­cie, a nie­kiedy może pro­wa­dzić do śmierci;
  • tlenek azotu (zwłaszcza NO2), który głównie podrażnia układ oddechowy, przyczyniając się do zaostrzenia takich dolegliwości jak: astma i przewlekła obturacyjna choroba płuc. Ponadto ma również wpływ na obniżenie odporności na infekcje, rozwój chorób układu krwionośnego oraz nowotworów (zwłaszcza piersi i płuc);
  • dwutlenek siarki, który może przyczyniać się do rozwoju stanów zapalnych i chorób, takich jak m.in. zapalenie oskrzeli, płuc czy rozedmy płuc. Odkładanie SO2 w takich narządach, jak węzły chłonne, mózg, wątroba, czy śledziona może przyczynić się do powstawania ognisk zapalnych, które z kolei mogą inicjować zmiany nowotworowe;
  • metale ciężkie (m.in. kadm i rtęć), których występowanie w każdym stężeniu jest niepożądane. Wywołują one przede wszystkim zmiany w syntezie białka i zaburzenia wytwarzania ATP, w których następstwie dochodzi do poważnych zmian chorobowych łącznie z nowotworami (w tym z rozwojem białaczki);
  • dioksyny, które powodują m. in. zaburzenia gospodarki hormonalnej, problemy z płodnością, również negatywnie oddziaływują na rozwijający się płód. Te węglowodory aromatyczne kumulując się w organizmie, uszkadzają organy wewnętrzne, zwłaszcza wątrobę, płuca i nerki. Powodują też nowotwory płuc, układu pokarmowego i piersi;
  • cyjanowodór (wraz z parą wodną tworzy kwas pruski, który działa drażniąco i blokuje oddychanie tkankowe). Jego wdychanie powoduje dezorientację, bóle głowy, senność, nudności, drgawki, a nawet utratę przytomności, bezdech i zatrzymanie akcji serca;
  • formaldehyd, czyli inaczej aldehyd mrówkowy, który zbiera się w oskrzelach i podrażnia błony śluzowe dróg oddechowych (sprzyjają tym samym m.in. rozwojowi astmy). Ponadto działa niekorzystnie na układ odpornościowy, nerwowy, rozrodczy, może również działać rakotwórczo.

jak palenie śmieci wpływa na zdrowie

Źródło: smoglab.pl

Warto mieć więc na uwadze to, że wiedza na temat tego, czym można palić w piecu, to nie tylko wyraz dbałości o środowisko naturalne oraz sprawa odpowiedzialności społecznej, ale i kwestia obowiązujących w Polsce przepisów prawnych, za złamanie których grożą poważne konsekwencje (począwszy od kary grzywny, a na karze aresztu kończąc). Domowe piece nie są przystosowane do spalania śmieci i zgodnie z postanowieniami Ustawy o odpadach, muszą być one spalane w instalacjach lub urządzeniach przeznaczonych do tego celu i to tylko za zgodą Marszałka Województwa.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments