Sprzedaż prądu - źródła prawa
Zacznijmy od tego, według jakich przepisów regulowane są umowy na energię. Podstawą jest tutaj Kodeks cywilny. Określa on ogólne zasady zawierania porozumień przez strony. Czyli nie ogranicza się do umowy z firmą energetyczną, ale też można się do niego odnieść w przypadku zakupów w sklepie czy umowy najmu. Zastosowanie regulacji Kodeksu cywilnego jest bardzo szerokie.
Drugim, bardzo ważnym dokumentem jest ustawa Prawo energetyczne. Nowela ta doprecyzowuje ogólne wytyczne Kodeksu cywilnego. Jeśli co nie jest określone w dokumencie szczegółowym (ustawa), to obowiązują zapisy Kodeksu.
Jakie informacje powinny znajdować się na umowie?
Jakie dane powinna zawierać umowa ze sprzedawca prądu? To przede wszystkim:
- miejsce dostarczenia prądu (wraz z ilością energii z podziałem na okresy czasowe),
- moc umowną i warunki wprowadzenia korekty w tym zakresie,
- sposób prowadzenia rozliczeń,
- taryfę sprzedaży oraz stawkę za kWh prądu,
- odpowiedzialność za niedotrzymanie umowy (dla każdej ze stron),
- wysokość bonifikaty za niespełnianie standardów jakościowych,
- czas trwania umowy, a także warunki jej wypowiedzenia.
Dokładne zapisy na ten temat znajdziecie we wspomnianej ustawie Prawo energetyczne (art. 5 ust. 2).
Kto może zawrzeć umowę ze sprzedawcą prądu?
Pisaliśmy już o tym wielokrotnie. Powtórzymy jednak raz jeszcze:
umowę z firmą energetyczną może zawrzeć jedynie osoba uprawnioną!
A osobą uprawnioną są:
- aktualni właściciele liczników,
- dysponenci praw do decydowania o nieruchomości.
Jeśli chcemy, żeby stać się właścicielem urządzenia pomiarowego w danym punkcie poboru, to należy dokonać cesji licznika. O tym, jak to robić pisaliśmy w artykule: Przepisanie licznika prądu – kiedy i jak? Przy tej okazji przydatna będzie również notka o protokole
zdawczo-odbiorczym: Protokół zdawczo-odbiorczy – informacje
Skoro już wiemy, kto może podpisać umowę i jakie informacje musi zawierać ten dokument, to przejdźmy do tego, kiedy umowa ze sprzedawcą prądu nie jest ważna.
Usterki formalne w piśmie
Kiedy na dokumencie zabraknie jakiejś informacji wymienionej wyżej, to wówczas jest ona wadliwa i można wystąpić o jej unieważnienie. Dodatkowo, oba egzemplarze umowy powinny być identyczne oraz podpisane przez obie strony. Należy zawsze zwracać uwagę na to, co otrzymujemy od sprzedawcy prądu.
Tutaj sygnalizujemy jeszcze jeden fakt: niewydanie kopii umowy dla strony jest uchybieniem, ale nie sprawia ono, że porozumienie jest nieważne.
Podpis osoby nieuprawnionej
Każda osoba, która nie jest stroną w obecnej umowie na prąd i dany licznik elektryczny, jest osobą nieuprawnioną do zawiązania nowego porozumienia. Umowa podpisana przez taką osobę jest od początku nieważna. A co, jeśli ktoś postanowi nam pomóc i życzliwie podpisze umowę w naszym imieniu? O tym pisaliśmy ostatnio w Umowa na sprzedaż prądu / gazu podpisana przez bliską osobę – co robić?
Czasem zdarza się, że dana osoba zostanie ubezwłasnowolniona (całkowicie lub częściowo) Oznacza to, że czasowo lub trwale nie jest w stanie decydować o sobie i podejmować racjonalnych decyzji. W praktyce wszystkie poważniejsze umowy zawarte przez osobę ubezwłasnowolnioną są nieważne. Warto wiedzieć, że w takim przypadku za podpisanie umowy nie grozi żadna sankcja.
Wyjątkiem jest sytuacja, w której ktoś rozmyślnie korzysta np. z bardzo atrakcyjnej oferty czasowej, a kiedy skończy się promocja, to występuje o unieważnienie umowy.
Oczywiście umowa jest nieważna również wtedy, kiedy pracownik firmy energetycznej sfałszuje podpis odbiorcy prądu. O skutkach takiego zdarzenia pisaliśmy w tekście: Sfałszowany podpis na umowie ze sprzedawcą prądu – co zrobić?
Czasem za bardzo jednak skupiamy się po stronie odbiorcy prądu. A pamiętać trzeba, że i reprezentant firmy musi mieć stosowne uprawnienia, by występować w jej imieniu. Niekiedy może być to trudne do zweryfikowania. Najczęściej sprzedawcy prądu wyposażają swoich akwizytorów w identyfikator. Jego autentyczność można potwierdzić na infolinii firmy energetycznej.
Celowe wprowadzenie w błąd
Działanie to jest trudne do udowodnienia, więc chętnie wykorzystywane przez nieuczciwych sprzedawców prądu. Akwizytorzy opowiadają o oszczędnościach wynikających z umowy, a w samym dokumencie stawki są zupełnie inne. Są dwa sposoby na zabezpieczenia się przed takimi działaniami:
- nagrywanie rozmów z akwizytorami,
- proszenie o wskazanie konkretnych zapisów z umowy, które mówią o stawkach i opłatach.
Kiedy nie jesteśmy dociekliwi, to później może dojść do nieprzyjemnej sytuacji: konfrontacji słowo przeciwko słowu.
Jeśli jednak w sądzie uda się udowodnić, że to my mamy rację, to uzyskamy unieważnienie umowy wraz z ewentualnym odszkodowaniem.
Sprzedaż gruszek na wierzbie
Czasem zdarza się, że firmy w umowach zobowiązują się do wykonania usługi lub sprzedaży atrakcyjnych produktów. Potem jednak okazuje się, że od początku firma nie miała możliwości, by swój obowiązek dopełnić. Nie przeszkadza jednak jej to w wysyłaniu faktur do klienta i żądaniu zapłaty.
Takie sytuacje w przypadku prądu są dość rzadkie, ponieważ sektor ten jest koncesjonowany. Czyli każda firma energetyczna musi mieć stosowne uprawnienia wydane przez URE. Bez koncesji i rejestracji nie jest w stanie przeprowadzić procedury zmiany sprzedawcy prądu.
Problem pojawia się najczęściej wśród usług towarzyszących. Warto się więc dopytać o szczegóły takiej oferty, przykładowo gdzie w rejonie jest baza fachowców, którzy mają pomóc w razie awarii. Albo z jaką firmą współpracują w tym zakresie.
Nieważna umowa na prąd - podsumowanie
Jak widać, zdarzają się sytuacje, w których zawarta umowa jest nieważna. Procedura jej unieważniana odbywa się przed sądem. To on ocenia argumenty stron i wydaje później decyzję.
Jeśli zostanie stwierdzone, że umowa od początku była nieważna, to sąd orzeka jeszcze w jaki sposób ma nastąpić rozliczenie między stronami. Ale w takim przypadku to sprzedawca prądu powinien się bardziej martwić niż odbiorca.
Zachęcamy Was jednak, żeby nie bać się samej zmiany sprzedawcy prądu. Często możemy wiele zyskać w całkiem bezpieczny sposób. A nas kalkulator cen prądu wyliczy, gdzie można zapłacić najmniej.
Witam, zawarłam umowę z pewnym dostawcą prądu. Przedstawiciel tejże firmy wprowadził mnie w błąd, a mianowicie serwisant 24h miał być dla mnie całkowicie darmowy, a po dwóch miesiącach okazało się, że jest on mi dodatkowo naliczany na fakturze -ok 37zł/2msc. Jak powinnam zareklamować taką umowę? Próbowałam opisać całą sytuację, ale moja reklamacja została odrzucona…
Pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry.
Moja babcia przedłużyła umowę bez wizyty w punkcie obsługi. Zadzwoniła jakaś pani od obecnego sprzedawcy, przedstawiła nowe warunki, itd. Babcia słabo się orientuje, zgodziła się na nowe stawki. Nie są jakieś bardzo złe, ale może dało się potargować.
Firma przysłała pismo potwierdzające przedłużenie umowy. Co dziwne nie wymagali żadnych podpisów, odsyłania dokumentów. Tylko przesłali i już. Że od dnia takiego i takiego, obowiązują nowe stawki, podane stawki, do kiedy umowa, itd..
Pytanie mam takie: czy skoro przyszło tylko pismo takie informujące to czy jest to prawidłowe? Bo przecież trzeba przedłużyć umowę na piśmie, podpisać, odesłać. Albo pójść do punktu obsługi.
Proszę o pomoc w tej sprawie bo mnie to nurtuje. Czy to nie było jakieś naciąganie mojej babci przez tą firmę.
pozdrawiam
Czy jest ważna umowa zawarta na telefon bez podpisu?