Jak działa licznik dwukierunkowy?
Inaczej niż licznik jednokierunkowy, który rejestruje wyłącznie energię pobraną, licznik dwukierunkowy to urządzenie zaprojektowane w taki sposób by mogło zbierać zarówno dane na temat ilości pobranej energii, jak również na temat ilości oddanej.
W przypadku prosumenta opcja ta jest niezbędna do korzystania z tzw. systemu opustów, w którym nadwyżka energii z fotowoltaiki jest przesyłana do sieci, gdzie jest potem magazynowana przez okres maksymalnie 12 miesięcy i skąd może zostać ponownie pobrana. Zarówno ilość energii wysyłanej, jak i energii pobranej musi zostać skrupulatnie odnotowana. Każde 1 kWh energii to konkretne pieniądze, dlatego aby rozliczenie energii z fotowoltaiki było klarowne, konieczna jest wymiana licznika na dwukierunkowy.
Licznik dwukierunkowy służy zatem przede wszystkim do kontroli ilości energii pobranej i oddanej.
Licznik dwukierunkowy oszukuje? Dlaczego odczyt z falownika nie pokrywa się z odczytem z licznika dwukierunkowego?
Bywa, że właściciele instalacji fotowoltaicznych skarżą się, że ich licznik dwukierunkowy ich oszukuje, a odczyt z falownika (produkcja) nie pokrywa z się z odczytem z licznika dwukierunkowego (energia oddana)? Dlaczego tak się dzieje?
Choć oczywiście nie można wykluczyć błędu któregoś z urządzeń, problem najczęściej leży w tym, że falownik i licznik dwukierunkowy podają… zupełnie różne dane! Falownik podaje całkowitą ilość energii wyprodukowanej przez instalację. Z kolei licznik dwukierunkowy podaje ilość energii oddaną do sieci. Po drodze jednak część wyprodukowanej energii zostaje przecież zużyta przez urządzenia domowe. Różnica między produkcją podawaną przez falownik, a nadwyżką odesłaną do sieci, podawaną przez licznik to nasza autokonsumpcja.
Wymiana licznika na dwukierunkowy - co warto wiedzieć?
Punktem wyjścia do wymiany licznika na dwukierunkowy jest procedura zgłoszenia nowej instalacji fotowoltaicznej. Szczegółowo na ten temat pisaliśmy w naszym artykule “Jak podłączyć fotowoltaikę do sieci? Formalności krok po kroku”.
Zakład energetyczny przeanalizuje przesłane do niego dokumenty (m.in. zgłoszenie podłączenia, dane techniczne instalacji czy certyfikaty sprzętu) i podejmie decyzję o wymianie licznika na dwukierunkowy. Wcześniej jednak, w większości przypadków konieczne będzie podpisanie umowy kompleksowej.
Zorganizowanie i przeprowadzenie prac związanych z wymianą licznika na dwukierunkowy leży po stronie operatora sieci dystrybucyjnej.
Ile się czeka na wymianę licznik dwukierunkowy?
Zgodnie z art. 7 ust. 8d7 ustawy Prawo energetyczne, OSD ma obowiązek wymienić licznik na dwukierunkowy w ciągu maksymalnie 30 dni od momentu zgłoszenia instalacji.
Termin ten może się wydłużyć jedynie w sytuacji, gdy pojawią się braki w dokumentacji otrzymanej przez OSD bądź też w przypadku rozbieżności między deklarowanymi a faktycznymi parametrami instalacji.
Oczywiście, na wymianę możemy też czekać krócej niż ustawowe 30 dni. Jak wynika z danych firmy Energa, w 2019 roku średni czas oczekiwania na wymianę licznika wyniósł 16 dni.
Wymiana licznika na dwukierunkowy - koszt
Jak wynika z art. 7 ust. 8d4 ustawy Prawo energetyczne, w przypadku wymiany licznika na dwukierunkowy, koszt “instalacji układu zabezpieczającego i urządzenia pomiarowo-rozliczeniowego ponosi operator systemu dystrybucyjnego elektroenergetycznego.”
Zapis ten dotyczy jednak wyłącznie mikroinstalacji, czyli instalacji o mocy nie większej niż 50 kW.
Jak wygląda wymiana licznika na dwukierunkowy - Tauron, PGE, Energa, Enea, Innogy
Jak już wspominaliśmy, Wasza praca związana z zamontowaniem urządzenia pomiarowego kończy się na zgłoszeniu stosownych dokumentów. Być może ciekawy Was jednak jak wygląda wymiana licznika na dwukierunkowy? Tauron, PGE, Energa, Enea, Innogy - w przypadku wszystkich tych operatorów prace będą wyglądać niemal identycznie.
Po wypełnieniu formalności (zgłoszeniu instalacji, ocenie wniosku i podpisaniu umowy kompleksowej) w miejscu montażu instalacji, w terminie do 30 dni od zgłoszenia, powinien pojawić się specjalista z zakładu energetycznego.
Odinstalowanie starego licznika wiąże się z rozliczeniem energii pobranej do momentu jego usunięcia i wystawieniem stosownej faktury. Przy okazji wymiany licznika na dwukierunkowy, monter z zakładu energetycznego sprawdza również poprawność podłączenia instalacji fotowoltaicznej.
Gdy wymiana zostanie zakończona, otrzymujecie protokół z prac i wreszcie możecie uruchomić instalację.
Fotowoltaika bez licznika dwukierunkowego - kiedy ma sens?
Być może zastanawiacie się czy wszystkie te procedury są konieczne, czy może jednak panele fotowoltaiczne bez licznika dwukierunkowego też mogą działać? Tu nie mamy dla Was dobrej wiadomości.
Jeśli zainstalujecie fotowoltaikę i podłączycie ją do jednokierunkowego licznika, jedyne co zyskacie to najprawdopodobniej… większy rachunek! Jak to możliwe? Standardowy licznik, nie jest w stanie rozpoznać, w którą stronę płynie prąd. Cała energia, którą za jego pośrednictwem prześlecie do sieci, zostanie odnotowana jako pobór.
Czy zatem możliwe są działające panele fotowoltaiczne bez licznika dwukierunkowego? Owszem, choć Wasze opcje są ograniczone właściwie do dwóch możliwości.
- Instalacja o niewielkiej mocy, z której produkcja zostanie skonsumowana na bieżąco - jeśli mieszkacie w bloku bądź też chcecie dostarczyć prąd na działkę bez zbędnych formalności w postaci wymiany falownika możecie rozważyć podpięciem niewielkiej instalacji bezpośrednio do sieci elektrycznej. Dobrym rozwiązaniem może tu być fotowoltaika plug and play. Zgodnie z Rozporządzeniem Komisji (UE) 2016/631 z dnia 14.04.2016, zgłoszeniu podlegają urządzenia wytwórcze, których moc przekracza 0,8 kW. Pamiętajcie jednak, że zestaw fotowoltaiczny musi być tak dobrany, aby cała wyprodukowana energia została zużyta na bieżąco.
- Instalacja off-grid - alternatywą dla instalacji podłączonej do sieci i wymiany licznika może być instalacja off-grid. W tym przypadku, nadwyżki energii nie są kierowane do sieci, ale do sprzężonego z instalacją magazynu energii. To rozwiązanie pozwala nie tylko uniknąć formalności z zakładem energetycznym, ale daje również pełną niezależność od sieci (standardowa fotowoltaika nie działa w przypadku awarii sieci). Ma jednak wadę w postaci dość dużych kosztów inwestycyjnych związanych z magazynowaniem energii.