Chiny sięgają po kolejną technologię
Projekt budowy fabryki modułów perowskitowych zostanie zrealizowany w kilku fazach, jednak firma nie podała jeszcze dokładnego harmonogramu. W listopadzie ubiegłego roku GCL Group ogłosił, że ich moduł perowskitowy o wymiarach 1 m x 2 m osiągnął efektywność przekształcania energii na poziomie imponujących 18,04%, co zostało potwierdzone przez Chiński Instytut Metrologii Narodowej. W marcu, gdy moduły te zostały po raz pierwszy zaprezentowane, ich efektywność wynosiła 16,02%. To znaczący postęp, który może wkrótce przynieść rewolucję na rynku fotowoltaicznym.
Polska była pierwsza
Choć Chiny niezaprzeczalnie odgrywają kluczową rolę w rozwoju technologii perowskitów, to również Polska stawia na przyszłość energii słonecznej. W sercu Wrocławia w 2021 roku firma Saule Technologies otworzyła innowacyjną linię produkcyjną perowskitowych ogniw fotowoltaicznych, co stanowi kamień milowy w rozwoju tej technologii. Była to pierwsza na świecie fabryka produkująca ogniwa perowskitowe. Mózgiem inwestycji jest Olga Malinkiewicz, naukowczyni, która opracowała metodę taniego drukowania ogniw słonecznych w oparciu o perowskity.
Czy Chiny przejmą też perowskity?
Perowskity to minerały, które od dawna przyciągają uwagę świata nauki i przemysłu. Dzięki osiągnięciom firm takich jak Saule Technologies i GCL Group te obiecujące materiały stają się rzeczywistością, która może zrewolucjonizować rynek fotowoltaiczny. Ogniwa perowskitowe są ultralekkie, elastyczne i mają grubość zaledwie jednej dziesiątej ludzkiego włosa. Ich potencjał do wykorzystania jest ogromny, co sprawia, że są one przyszłością energii słonecznej.
Pojawia się uzasadniona obawa, że Chiny kolejny raz przejmą niezagospodarowaną niszę biznesową związaną z perowskitami. Tak, jak zrobiły to w przypadku pozostałych rozwiązań PV. Obecnie, Europa w znacznym stopniu uzależniona jest od tanich podzespołów fotowoltaicznych z Azji. Lokalni wytwórcy nie są w stanie z nimi konkurować, szczególnie na płaszczyźnie cenowej. Szansą na zmianę sytuacji miały być nowoczesne technologie, takie jak właśnie perowskity. Istnieje jednak ryzyko, że i tu Chiny przejmą pałeczkę lidera. Ich przewagą, oprócz znaczni niższych kosztów wytwórczych, jest ogromne doświadczenie w produkcji komponentów OZE. To właśnie Chiny mają kluczową pozycję na rynku, m.in. jeśli chodzi o produkcję krzemu, ogniw i modułów PV czy falowników. Jeśli Europa nie zareaguje, straci kolejną szansę na odbudowę lokalnej produkcji.
Niech ta przyszłość urządzeń – lamp, czajników, warników, grzejników, telewizorów, radia i całej reszty AGD i RTV – z perowskitami wreszcie nadejdzie! Nadchodzi już od tylu lat i nadejść nie może! Produkty z perowskitami powinny być tanie jak bułki od samego początku! Ludzie edukują się za darmo, dostają stypendia, różne dofinansowania do nauki, badań, a potem dobre wynalazki są dla bogatych, a biedni muszą wiecznie czekać! Zamożni i tak świetnie sobie radzą, nawet z wysokimi cenami energii!