Nowe taryfy na horyzoncie
Jedną z podstawowych propozycji rządu jest przelliczenie taryf - pradu i gazu tak, by były akceptowalne dla wszystkich. Według Minister Klimatu i Środowiska jest na to przestrzeń, z racji stabilizacji sytuacji na rynko paliwowo-energetycznym. Jak to ma wyglądać w praktyce? Nie wykluczone, że URE wezwie sprzedawców energii do zmiany taryf, tak jak niedawno miało to miejsce w przypadku cen gazu: 8% obniżki w taryfie URE. Gaz tańszy, ale niezauważalnie.
Szefowa MKiŚ w poprzednich wypowiedziach sugerowała, że miesięczne rachunki przeciętnego gospodarstwa domowego nie powinno wzrosnąć o więcej 30 zł.
Wsparcie skierowane do najuboższych
Zaproponowano również rozwiązanie w postaci bonu energetycznego. Bon ma być wypłacany jednorazowo i skierowany do osób znajdujących się w ubóstwie energetycznym, aby skoncentrować pomoc tam, gdzie jest najbardziej potrzebna.
Przyznanie bonu energetycznego ma być uzależnione od kryterium dochodowego. Rząd planuje wspierać szczególnie seniorów i jednoosobowe gospodarstwa, gdzie, jak wskazuje minister, koszty energii mogą pochłaniać nawet 70% dochodu. Pomoc w postaci bonu energetycznego ma dotrzeć co najmniej do około 3,5 miliona gospodarstw domowych - zakres wsparcia może być jednak większy, w zależności od możliwości budżetowych.
Kiedy poznamy szczegóły odmrożenia cen prądu?
Przepisy mają trafić pod obrady rządu po świętach, a zakończenie procesu legislacyjnego zaplanowano na pierwszą połowę maja. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki, Rafał Gawin, zapewnił, że rozmowy z rządem dotyczące osłon na rynku energii wskazują, że po wprowadzeniu zmian od 1 lipca nie należy spodziewać się istotnych wzrostów cen. Takie działania wpisują się w scenariusz Narodowego Banku Polskiego, zakładający, że wycofanie działań antyinflacyjnych przez rząd może spowodować przejściowy wzrost cen energii.