analiza ceny kalkulator

Ceny gazu i LPG w górę - Analiza i prognozy

W pierwszej połowie 2016 roku odbiorcy błękitnego paliwa, a zwłaszcza kierowcy mieli powód do satysfakcji. Ceny gazu były wyjątkowe niskie. Niestety, w drugiej połowie roku mamy powód do niepokoju. O letniej cenie autogazu na poziomie 1,6-1,7 zł możemy zapomnieć. Sytuacja na rynku gazu wskazuje na dłuższy trend wzrostu cen. Czynniki, które determinują ten wzrost, nie są przejściowe. Dlatego w 2017 roku możemy spodziewać się kontynuacji podwyżek. Dodatkowo nowe regulacje w polskim prawie energetycznym mogą skomplikować sytuację na zliberalizowanym rynku energii.

Spis treści - Czego dowiesz się z tego artykułu?
  1. Ceny gazu na rynkach światowych
  2. Nowelizacja Prawa energetycznego

Ceny gazu na rynkach światowych

Ceny gazu na rynkach światowych wzrosły już prawie o 50% od czasu, gdy na początku marca br. dobiły do swojego 20-letniego minimum na poziomie 1,611$.

ceny-gazu-2016
Źródło: biznesradar.pl

ceny-lpg-9_10-2016-b
Wzrost cen detalicznych gazu LPG w poszczególnych województwach 30.9.2016 oraz 6.10.2016.

Na cenę gazu ma wpływ przynajmniej kilka czynników. Przykładowo obserwowany od końca sierpnia br. wzrost cen błękitnego paliwa spowodowany jest najważniejszym z nich, czyli wyższą wiosenną ceną ropy naftowej, na którą LPG reaguje z kilkumiesięcznym opóźnieniem. Niezwykle trudno jest kategorycznie wyrokować, po ile będzie gaz za pół roku. Wystarczy bowiem, że złotówka się umocni, czy łagodna zima zwiększy zapasy gazu w Rosji (60 proc. importu). Analitycy są jednak zgodni, że w najbliższych miesiącach autogaz będzie systematycznie drożał.

Nowelizacja Prawa energetycznego

Istnym czynnikiem, który może w dłuższej perspektywie podnieść cenę gazu, jest obowiązujące od sierpnia br. nowe prawo energetyczne (tzw. pakiet paliwowy). Pod koniec lipca prezydent podpisał nowelizację Prawa energetycznego. W założeniu nowe przepisy mają zlikwidować szarą strefy w obrocie paliwami. Dzięki temu budżet ma zasilić w 2017 roku dodatkowe kilkaset milionów złotych. Nowelizacja nakłada na importerów gazu obowiązek tworzenia zapasów tego paliwa. Ma to zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne kraju.

Niestety, magazynowanie kosztuje, a w Polsce nie jest ono wcale tanie. Do tej pory gaz był magazynowany głównie przez PGNiG. Maciej Wąsowicz, kierownik zespołu komunikacji zewnętrznej Tauronu, prognozuje, że w wyniku wprowadzenia ustawy o zapasach gazu cena błękitnego paliwa na krajowej giełdzie zapewne wzrośnie. Ceny gazu w polskim hurcie są konkurencyjne na tle europejskiego rynku ze względu na to, że istnieje możliwość kupowania go od innych krajów UE nawet przez małe podmioty. Jeśli jednak małe firmy będą musiały magazynować gaz, to poniosą dodatkowe koszty, co zapewne wpłynie na ostateczną ceną paliwa.

Nowe prawo dodatkowo nakłada na firmy importujące LPG wymóg wpłacenia kaucji w wysokości 10 mln zł, jako warunek uzyskania koncesji. Obawy budzi nieprecyzyjna definicja produkcji paliw. Jeżeli mieszanie gazu zostanie zakwalifikowane jako produkcja, to kaucję będą musiały wpłacić także niewielkie firmy z branży LPG. Sytuacja może być poważna, bo takich firm jest Polsce prawie 200. W październiku br. Minister Energii zapowiedział rozporządzenie do nowej ustawy. Jeżeli potwierdzą się nasze obawy, to nawet 80 proc. małych firm paliwowych może zaprzestać działalności. Z kolei te firmy, które przetrwają i wpłacą kaucję, poniosą dodatkowy koszt. Ponadto, w myśl nowej ustawy wszystkie firmy obracające gazem mają mieć takie same obowiązki publicznoprawne, co dla tych małych tak naprawdę nie oznacza równych szans.

Jeszcze za wcześnie jest wyrokować o rzeczywistym wpływie nowych regulacji na cenę gazu. Ustawa miesiąc temu weszła w życie i jeszcze nie ma do niej rozporządzenia. Choć za wrześniowe i obecne podwyżki przede wszystkim odpowiada cena ropy, to atmosfera wokół nowej ustawy może być wykorzystywana przez rynkowych graczy do spekulacji i podbijania cen.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments