Technologia HELE - co to?
Współczesny świat stawia na ekologiczne rozwiązania, nie dziwią nas newsy, w których zawarte są informacje, że kolejne państwa stawiają na odnawialne źródła energii, jednak niewiele osób wie, że wytwarzanie prądu z węgla może być również przyjazne środowisku i naszej planecie.
Odpowiedzią na potrzeby energetyki jest technologia HELE, która charakteryzuje się wysoką wydajnością, a przede wszystkim niską emisją CO2 – w porównaniu ze starymi elektrowniami węglowymi podczas produkcji prądu emisja dwutlenku węgla jest niższa aż o 40 proc., natomiast w porównaniu do nowocześniejszych elektrowni jest ona niższa o 20-25 proc.
HELE podbija Azję
Technologia HELE została doceniona już na rynku azjatyckim – według raportu Centrum Czystych Technologii Węglowych, działającego przy Międzynarodowej Agencji Energetycznej, aktualnie w dziesięciu krajach (Bangladesz, Chiny, Indie, Japonia, Malezja, Filipiny, Korea Południowa, Tajwan, Tajlandia i Wietnam) zbudowanych jest 670 bloków energetycznych, w trakcie budowy jest kolejnych 1066 bloków. Jak wyliczają specjaliści z branży w ciągu roku, dzięki zastosowaniu technologii do atmosfery trafi o 1,1 mld dwutlenku węgla mniej!
Chociaż trwają ambitne próby wyeliminowania węgla jako źródła energii, wystarczy spojrzeć na cele energetyczne państw Unii Europejskiej, to według specjalistów, czarnego złota nie da się tak łatwo zastąpić i wszystko wskazuje na to, że w ciągu najbliższych dekad jego zużycie jeszcze bardziej wzrośnie (do 2040 roku wzrost może być nawet na poziomie 40 proc.)! Dlatego też rozwój czystych technologii produkcji energii z węgla jest celem priorytetowym dla świata.
Tja…… i dalej „nie wiem” co to jest HELE i na jakiej zasadzie działa……… eureka (High-Efficiency Low-Emissions) czyli bloki nadkrytyczne ze sprawnością około 50%. co nie wynika z artykułu…..
W praktyce mniejsza sprawność bo problemy materiałowe i eksploatacyjne. W zasadzie nic nowego – pierwsze kotły nadkrytyczne zaczęto budować coś koło lat 20-tych ub.w. USA Po pierwszym zachwycie zjechano z parametrami bo stale stopowe niezbędne w tych projektach są „wredne” i przyprawiają o silny ból głowy służby eksploatacyjne , jak dojdzie do tego praca szarpana gdzie
blok nadkrytyczny zmusza się do pracy regulacyjnej to będzie zwyczajnie „kaplica i mogiła”. Podsumowując: żadna nowość- drogie to i upierdliwe a w naszej rzeczywistości eksploatacyjnej skończy się to awariami systemowymi . Powtórzę się : dokończyć ESP „Młoty” i pobudować kilka podobnych a awaryjność węglówek……..spadnie.