ostrzeżenie wykrzyknik

Kiedy koniec Mój Prąd 2020? Śpiesz się, bo możesz nie zdążyć!

Nie ma wątpliwości, że wprowadzony w lipcu 2019 roku program “Mój prąd” okazał się strzałem w dziesiątkę. W ciągu roku, wniosek o bezpośrednią dopłatę w wysokości 5.000 zł złożyło aż 131.420 osób. Według danych na wrzesień 2020 roku, z 1 mld zł, stanowiącego budżet programu, zostało już zaledwie 35%. Wiele wskazuje zatem na to, że zbliżający się końcowy termin naboru wniosków do programu “Mój prąd” w 2020 roku, może okazać się ostatnim.

Uwaga: Program będzie kontynuowany w latach kolejnych - więcej na stronie głównej Programu Mój Prąd.

“Mój prąd” absolutnym hitem wśród Prosumentów

Bezzwrotne dofinansowanie w wysokości do 5.000 zł, przeznaczone dla osób fizycznych, będących właścicielami mikroinstalacji fotowoltaicznych o mocy od 2 do 10 kW, znane szerzej jako program “Mój prąd”, okazał się prawdziwym sukcesem.

Już w ciągu 100 pierwszych dni, ze wsparcia na łączną kwotę 65 mln złoty skorzystało 13.500 instalacji. Według danych na koniec sierpnia 2020 roku, liczba dofinansowanych instalacji sięgnęła 68.000, co stanowi 52% wszystkich złożonych wniosków. Program “Mój prąd”, przez cały okres dostępności pomógł obniżyć emisję dwutlenku węgla o niebagatelne 584 055 504 kg.

Zła wiadomość, dla zainteresowanych skorzystaniem z projektu jest taka, że z miliarda złotych, do zagospodarowania zostało już tylko ok. 349 mln złotych. A z racji tego, że dziennie składanych jest ok. 360 wniosków, pieniądze mogą wyczerpać wraz z zamknięciem ostatniego naboru wniosków w 2020 roku lub w pierwszych miesiącach 2021 roku. Kiedy upływa termin przyjmowania zgłoszeń?

Ostatnia tura naboru do “Mój Prąd” w 2020 roku

Nabór wniosków do drugiej, tegorocznej edycji programu “Mój prąd” ruszył 13 stycznia 2020 roku. Zgłoszenia początkowo przyjmowano w wersji papierowej i elektronicznej, jednak od 31 marca dostępna jest jedynie opcja elektroniczna. Do kiedy trwa wniosków “Mój prąd” w 2020 roku?

Zgodnie z zasadami programu, ostatnie wnioski o dofinansowanie “Mój prąd” należy złożyć do 18 grudnia 2020 roku. Uwaga! NFOŚiGW zastrzega sobie prawo do wcześniejszego zamknięcia naboru, w przypadku wyczerpania środków.

Jeśli zatem posiadacie instalację zamontowaną po 23.07.2019 roku i nie skorzystaliście jeszcze z programu, nie zwlekajcie ze zgłoszeniem do ostatniej chwili, gdyż pomimo zachowania terminów, możecie nie otrzymać dofinansowania ze względu na wcześniejsze rozdysponowanie budżetu.

Pospieszyć powinni się również szczególnie Ci, którzy wciąż wahają się w sprawie decyzji o montażu fotowoltaiki. Październik to ostatni moment na rozpoczęcie formalności związanych z instalacją paneli fotowoltaicznych, tak by móc jeszcze w tym roku wnioskować o dofinansowanie z programu.

To ostatni dzwonek na zamontowanie instalacji fotowoltaicznej z dotacją 5.000 zł

Zgodnie z zasadami obowiązującymi w programie, wniosek o dopłatę można złożyć nie wcześniej niż po dniu, w którym nastąpiło przyłączenie instalacji do sieci. Oznacza to, że macie około 2 miesięcy na:

  • znalezienie odpowiedniej firmy fotowoltaicznej - co obecnie nie jest prostym zadaniem, biorąc pod uwagę ilość instalatorów. Możecie jednak skorzystać z naszego rankingu firm fotowoltaicznych;
  • przeprowadzenie audytu fotowoltaicznego i przygotowanie projektu;
  • dobór podzespołów;
  • zorganizowanie środków na sfinansowanie inwestycji - np. w ramach kredytu na fotowoltaikę;
  • podpisanie umowy;
  • montaż instalacji - który, choć sam trwa maksymalnie kilka dni, może rozpocząć się kilka, a nawet kilkanaście tygodni po podpisaniu umowy;
  • zgłoszenie instalacji do operatora sieci i wymianę licznika - na wypełnienie formalności związanych z podłączeniem fotowoltaiki do sieci operator ma 30 dni;
  • zebranie dokumentacji do wniosku - np. faktur, zaświadczeń od operatora sieci energetycznej.

Abyście mieli pewność, że Wasza instalacja będzie mogła wziąć udział w tegorocznym programie “Mój prąd’, wszystkie prace związane z montażem muszą zakończyć się przed 17.11.2020 roku.

Czy czeka nas koniec programu “Mój prąd”?

Możecie zadawać sobie pytanie, czy skoro projekt dofinansowań cieszy się wśród Polaków tak dużym zainteresowaniem, 2020 rok faktycznie będzie ostatnim rokiem programu “Mój prąd”?

Wszystko zależy oczywiście od tego, czy w budżecie państwa znajdą się środki na kontynuowanie przedsięwzięcia. A to nie jest do końca pewne.

Choć Ministerstwo Klimatu jeszcze w czerwcu 2020 roku zapowiadało możliwość rozszerzenia programu np. o zakup przydomowych ładowarek do samochodów elektrycznych czy pomp ciepła, dostępność nowych środków pozostaje pod znakiem zapytania. Szczególnie, że w 2020 roku dziura budżetowa będzie największa w historii Polski.

Z drugiej jednak strony, wciąż nie udało nam się zrealizować krajowego celu OZE. Dalsze stymulowanie rozwoju fotowoltaiki poprzez dopłaty z pewnością mogłoby nas do niego przybliżyć. Trudno sobie wyobrazić, że bez dotacji w wysokości 5.000 zł fotowoltaika będzie rozwijała się w Polsce równie dynamicznie, co w 2020 roku. Jak pokazują statystyki, w całym 2018 roku zainstalowano ok. 27.300 mikroinstalacji fotowoltaicznych. W 2019 roku, kiedy to wprowadzono "Mój prąd", liczba ta wzrosła do 107.000. W 2020 roku, tyle samo nowych instalacji co w całym 2019 roku, odnotowano już w lipcu.

Los programu “Mój prąd” jest zatem niepewny. Wiadomo jednak, że Ci, którzy w tym roku się pospieszą, będą mieli bardzo duże szanse na otrzymanie wsparcia. I choć wnioski w “Mój prąd” można składać do 18.12.2020 roku, lepiej tego nie odkładać na ostatnią chwilę. Zainteresowanie dotacją jest bowiem bardzo wysokie i może się zdarzyć, że pieniędzy zabraknie jeszcze przed tym terminem.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
malwina
malwina
2020-11-09 19:27

Chciałabym widzieć jaki numer wniosku otrzymał ostanio dofinansowanie,,czekam od czerca i nic się nie dzieje przez 5 miesięcy,,piszcie.

krzysztof
krzysztof
2020-10-12 11:48

do wniosku potrzebny jest nr.umowy kompleksowej ,a nikt nie mówi że trzeba złożyć wniosek o umowę kompleksową do energetyki i trzeba czekać czekać czekać ,u mnie to trwa od czerwca a czas ucieka