Dynamiczny rozwój rynku falowników
Ponieważ panele fotowoltaiczne generują prąd stały, a sieci elektryczne w naszych domach działają na prądzie przemiennym, falownik jest niezbędnym elementem systemu fotowoltaicznego. Najwyższej klasy falowniki osiągają sprawność przekształcania energii na poziomie ponad 98%. Obecnie rynek falowników do systemów fotowoltaicznych przeżywa swoje złote lata, co jest odzwierciedleniem globalnego dążenia do bardziej zrównoważonej, ekologicznej przyszłości.
Jak wynika z raportu Wood Mackenzie z 2022 r., dziesięciu czołowych producentów falowników fotowoltaicznych miało ponad trzy czwarte (dokładnie 86%) udziału w międzynarodowym rynku w tej branży.
Wśród rynków azjatyckich w dostawie falowników dominują Chiny (z udziałem w rynku na poziomie 78%; Państwo Środka wyprzedza Indie i Japonię). Jednak Europa też ma w tej branży duże ambicje, ponieważ UE konsekwentnie dąży do osiągnięcia neutralności klimatycznej. W Europie zanotowano największy – bo ponad 80-proc. – wzrost w obrocie falownikami. Stary Kontynent stanowił 28% rynku światowego (92 GW). Rynek amerykański był mniejszy. Wyniósł 42 GW, czyli 13% globalnego zapotrzebowania.
Oni wiodą prym
Prym na rynku falowników wiodą następujący producenci: Huawei, Sungrow, Ginlong Solis, Growatt i GoodWe. Do największych zmian, które zaszły w ostatnim czasie, można zaliczyć wejście do pierwszej dziesiątki Aiswei i Sofara. Zajmują odpowiednio 9 i 10 miejsce. Na 6 miejscu znalazły się SMA, na 7 miejscu Power Electronics, a na 8 pozycji Sineng.
Dostawy lidera sektora falowników - Huawei, wzrosły w 2022 r. w porównaniu z 2021 r. (+83%). W przypadku drugiej na liście, firmy Sungrow, wzrost był dużo mniejszy (+56%). Huawei i Sungrow już ósmy rok z rzędu wiodą prym na rynku.
W przypadku producentów od 3 do 10 miejsca wyniki kształtują się następująco: Ginlong Solis (+86%), Growatt (+27%), GoodWe (21%), SMA (-12%), Power Electronics (-4%), Sineng (+19%), Aiswei (+77%) i Sofar (+110%).
Piątka największych dostawców dostarczyła ponad 200 GW (AC) w 2022 r., czyli 71% wszystkich dostaw.
No dobrze – a jakie spadki sprzedaży w 2023r ? – przynajmniej za pierwsze półrocze- winny już być dane…..