Dlaczego przepisujemy licznik gazu?
Wyjaśnijmy najpierw, po co nam przepisanie miernika zużycia błękitnego paliwa. Zacznijmy od osób, które wprowadzają się na “nowe”. Czasem spotykamy się z postawą, że z takimi formalnościami nie trzeba się spieszyć, by jeszcze chwile “pokorzystać” z tego, że licznik nabija rachunek poprzedniemu właścicielowi. W tym czasie można przecież używać kuchenki czy piecyka całkiem za darmo!
No tak, tylko takie oszczędzanie ma krótkie nóżki. Jeśli poprzedni właściciel nie zapłaci faktury, bo wyda mu się zbyt wysoka, to gaz zostanie odcięty nam. Prostowanie później tej sytuacji wymaga sporej gimnastyki. I należy pamiętać, że gazownia może nie przywrócić nam błękitnego paliwa dopóki dług nie zostanie uregulowany. Nawet, jeśli formalnie to nie my odpowiadamy za brak wpłaty. Zadłużenie przypada na licznik, a nie stronę umowy.
Powyższy przykład pokazuje też, dlaczego to dla osoby wyprowadzającej się, jest ważne odcięcie się od wszystkich rozliczeń związanych z poprzednim mieszkaniem. Po co później tracić nerwy na wyjaśnienie całej sytuacji ewentualne spory z nowymi właścicielami/lokatorami nieruchomości?
Ile kosztuje przepisanie licznika gazu?
Sama cesja licznika jest bezpłatna i gazownia nie powinna naliczać za to żadnych opłat. Tym bardziej, że nie wymaga obecności pracownika gazowni (piszemy o tym niżej), a jedynie wprowadzenia do systemu danych nowego płatnika i zarchiwizowania poprzednich informacji.
Zgłoszenie cesji licznika do gazowni
Rzecz jasna cała procedura wymaga, aby o zmianie osoby odpowiedzialnej za płatności poinformować firmę, która sprzedaje nam gaz. Potrzebny będzie tutaj cały komplet dokumentów, czyli:
- wypowiedzenie umowy kompleksowej poprzedniego odbiorcy,
- protokół zdawczo-odbiorczy,
- dokument potwierdzający prawo do lokalu nowego odbiorcy,
- nowa umowa kompleksowa przyszłego odbiorcy.
Każdy z tych formularzy jest równie ważny, chociaż z innych powodów. Wypowiedzenie umowy kończy formalnie odbiór paliwa gazowego w danej lokalizacji przez danego płatnika. Nowa umowa określa warunki współpracy z przyszłym odbiorcą, przykładowo szacowany pobór gazu. Ostatni dokument omówimy w osobnym punkcie:
Protokół zdawczo-odbiorczy
Dlaczego ten formularz jest taki ważny? Ponieważ określa on stan gazomierza na moment przekazywania licznika. Jego sporządzenie jest więc kluczowe dla rozliczeń obu stron. Dokument ten nie wymaga obecności pracownika gazowni, wystarczą osoba zdająca licznik i go przejmująca.
Jeśli wykorzystujemy gotowy formularz od PGNiG, to ten jeden dokument wystarczy też, aby rozwiązać poprzednią umowę i nawiązać nową. Na jego podstawie zostanie wystawiona faktura rozliczeniowa dla poprzedniego odbiorcy. Od wskazania na protokole zaczyna się naliczanie rachunku za gaz dla nowego klienta.
Dla własnego bezpieczeństwa obie strony powinny zachować dla siebie identyczne kopie protokołów przez co najmniej dwa lata. Dlaczego przez taki czas? Ponieważ po dwóch latach przedawniają się ewentualne roszczenia względem niezapłaconych faktur za gaz. Nowy właściciel licznika może rzecz jasna dokument przechowywać dłużej.
Kontynuacja starej umowy na gaz dla domu?
Wiele osób pyta nas często o to, czy kupując mieszkanie musi przejmować również poprzednią umowę. Oczywiście, że nie, zwłaszcza jeśli warunki nie są dla Was zadowalające. Możecie więc dokonać zmiany sprzedawcy gazu i mieć niższe rachunki niż poprzednicy.
Do zmiany warto wykorzystać sporządzony protokół odbioru. Przejdziecie od razu pod skrzydła nowej firmy gazowej. Jeśli podpiszecie umowę kompleksową, to będzie otrzymywać tylko jedną fakturę: za zużycie i dystrybucję.
Warto jednak przeczytać umowę, jaką miał zawarty poprzedni odbiorca gazu. W niektórych przypadkach jej cesja (a nie wypowiedzenie) powoduje, że to Wy będziecie obciążeni karami umownymi. Taka sytuacja może mieć miejsce, jeśli przykładowo poprzedni właściciel gazomierza skorzystał z jakiejś promocyjnej oferty.
Przepisanie licznika gazu - podsumowanie
Sama procedura cesji gazomierza nie jest skomplikowana. Dla obu stron jest niezwykle ważne, aby dopilnować tych formalności. Brak uregulowania może skutkować powstanie długów lub odcięciem gazu. Takich scenariuszy lepiej uniknąć.
O tym, jak wyglądają formalności w przypadku energii elektrycznej pisaliśmy w Przepisanie licznika prądu – kiedy i jak?
pod warunkiem ,iż prezes ,celowo piszę z małej , nie zawiesi procedury lub zrobi wszystko co mu do ggłowy wpadnie aby proces przepisywania utrunić