Zwiększenie budżetu i wsparcie różnorodnych technologii
W piątej edycji "Mój Prąd" zdecydowano o zwiększeniu budżetu do 0,5 mld zł, aby sprostać rosnącemu zainteresowaniu. Program ten promował fotowoltaikę oraz oferował dotacje na instalacje takie jak pompy ciepła, kolektory słoneczne, magazyny energii, magazyny ciepła oraz systemy zarządzania energią. Maksymalna kwota dofinansowania wynosiła 58 tys. zł.
Ogromne zainteresowanie
Program cieszył się dużym zainteresowaniem, składano średnio 500-700 wniosków dziennie. Zgłoszenia obejmowały dotacje na fotowoltaikę (88,1 tys.), pompy ciepła (15,2 tys.), magazyny energii elektrycznej (9,3 tys.), magazyny ciepła (5,2 tys.), domowe systemy zarządzania energią (4,1 tys.), a także kolektory słoneczne (179 wniosków).
Planowana szósta edycja
NFOŚiGW zasygnalizował, że rozważa uruchomienie szóstej edycji programu "Mój Prąd". Jak poinformowanie na oficjalnej stronie programu:
"Planowane jest uruchomienie kolejnego (szóstego) naboru wniosków o dofinansowanie w programie Mój Prąd, o którym będziemy informować w kolejnych komunikatach."
Na chwilę obecną trudno zatem wyrokować na temat konkretnych terminów czy szczegółów dotyczących przyszłego naboru.
Początkowo, piąta edycja Mojego Prądu nie cieszyła się zbytnią popularnością wśród prosumentów. Wszystko przez powiązanie dotacji z nowym systemem rozliczenia (net-billingiem). Z czasem jednak sytuacja na rynku mikroinstalacji się ustabilizowała, co przełożyło się na poprawę wyników. Na popularność programu wpłynęło również rozszerzenie go m.in. na pompy ciepła. Beneficjenci cenią także Mój Prąd za jasne i proste zasady.
Oj tam ,łoj tam……. ja z moimi PT Klientami nie złożyliśmy żadnego wniosku do „mojego prądu” przez cały 2023r.
Nie było sensu. Lepiej zrobić off-grid z tylko poborem energii jak jej braknie. Statystycznie mozna pokryć „swoim prądem” około 70% zapotrzebowania a pozostałe dobrać z sieci na zwykłych zasadach. Nijakiej wymiany liczników , żadnych zgód i głupich niezrozumiałych rozliczeń.