Uważajcie na oszustów sprzedających prąd!

5 /5
(Ocen: 9)
Chociaż zbliża się już weekend i większość z nas myśli o wypoczynku, to po raz kolejny chcemy przestrzec Was przed energetycznymi naciągaczami. Niestety, praktycznie codziennie zdarza się, że do polskich domów dzwoni „przedstawiciel firmy energetycznej”, który chce po prostu nas oszukać. Jak się nie dać nabrać?

Nie unikniemy oszustów w życiu

Oszuści, to nie wynalazek ostatnich czasów – niestety byli, są i będą, a każda dziedzina życia daje im szerokie pole manewru. Wolna od nich nie jest też branża energetyczna, która od wielu lat przechodzi nieustanne zmiany, co jest kłopotliwe dla wielu odbiorców. Działalność oszustów ułatwia też brak kampanii informacyjnych, które przybliżyłyby klientom najważniejsze informacje na temat rynku energetycznego. Niewiedzę bez skrupułów wykorzystują oszuści, którzy intensywniej zaczęli działać po 2013 roku.

Nieuczciwe firmy energetyczne

Liberalizacja rynku energetycznego to świetna okazja dla każdego z nas, by zmniejszyć swoje rachunki za prąd. Niestety, wśród rzetelnych sprzedawców prądu, zdarzają się też tacy, którzy stawiają na mniej uczciwe podejście do klientów. W zeszłym roku do UOKiK zostało zgłoszonych 91 przypadków działań firm, które mogły naruszać interesy odbiorców.

Najczęstsze przypadki naruszeń to mało przejrzyste zaprezentowanie oferty potencjalnym klientom – przedstawiciele ukrywają np. wysokość opłat abonamentowych, czy nie informują o karach umownych. Są też firmy energetyczne, które idą znacznie dalej i nakłaniają odbiorcę, informując go, że np. dotychczasowy sprzedawca zakończył swoją działalność, a klienci zobowiązani są do zawarcia nowej umowy. Ale sposobów jest wiele i ograniczone są one tylko wyobraźnią naciągacza.

Jak nie dać się oszukać nieuczciwym sprzedawcom prądu?

Przede wszystkim musimy zawsze zachować ostrożność. W pierwszej kolejności, zanim kogoś obcego wpuścimy do domu, to prośmy o przedstawienie się oraz dane, które potwierdzą, że jest to przedstawiciel firmy energetycznej (np. poprośmy o numer legitymacji etc.).

Ponadto, zawsze dokładnie czytajmy umowę – jeśli nie rozumiemy jej treści lub części, to po prostu jej nie podpisujmy i poprośmy przedstawiciela, żeby odwiedził nas w innym terminie, kiedy na spokojnie przeanalizujemy dokument. A nawet jeśli zachowaliśmy się zbyt pochopnie i podpisaliśmy umowę w domu/mieszkaniu to mamy 14 dni, by od niej odstąpić – ważne, żebyśmy znali nazwę firmy! Pamiętajmy również, żeby przed oszustami przestrzec osoby starsze, które są najczęstszym celem naciągaczy.

Jeśli przedstawiciel nowej firmy energetycznej przychodzi do nas z wiadomościami o tym, że ten dotychczasowy zostanie zamknięty, to po prostu skontaktujmy się z aktualnym sprzedawcą i sprawdźmy, czy tak faktycznie jest.

Więcej o oszustach przeczytacie:

Informacje o autorze

Agnieszka Fodrowska

Z enerad.pl związana jest od prawie 10 lat - od samego początku współpracy specjalizuje się w tematach związanych z prądem i gazem. W ostatnich latach rozszerza swoją wiedzę w temacie odnawialnych źródeł energii oraz transformacji energetycznej w Polsce, jak i na świecie. Nieustannie rozwija się w SXO oraz marketingu internetowym. Uwielbia psy, dobre kino, historię oraz czytanie książek.

Dodaj komentarz
guest
2 komentarzy
Najnowsze
Najstarsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
View all comments
optymusia
optymusia
21 lipca 2015 20:21

chyba mówicie o sobie,w taki własnie sposób wasz predstawiciel wymusił od mojej 70-letniej mamy podpisanie umowy. a własciwie ościadczenia że na wszystko co dla niej niekorzystne w umowie sie zgadza. A na umowie, po która trzeba było się udać do was osobiście jest dziwnie zbliżony do niej podpis. Z tą róznicą ze to nie jej. BRAWO ze ostrzegacie przed własnymi praktykami.

Radek
Radek
23 lipca 2015 08:31
Odpowiedz do:  optymusia

Droga Optymusiu, chyba potrzebne będzie kilka słów wyjaśnienia:

1. Po pierwsze: nie mówimy o sobie – my NIE JESTEŚMY sprzedawcą energii.

2. Po drugie: nie mówimy o sobie – nie zatrudniamy przedstawicieli czy akwizytorów, nasi pracownicy nie odwiedzają mieszkań staruszek. Nie zajmujemy się tym. My – enerad.pl – jesteśmy internetową porównywarką cen energii. Po prostu, dla zasady, nie chodzimy po domach/mieszkaniach/firmach… no chyba, że ktoś nas zaprosi 🙂

3. Artykuł, który skomentowałaś jest właśnie potępieniem takich praktyk jak opisujesz. Właśnie naszym zdaniem są one kompletnie nie fair. Naszym zdaniem fajnie by było żeby wszyscy ludzie mieli świadomość tego jak wygląda rynek i korzystali z porównywarki cen prądu i gazu (najlepiej naszej, a jak;)) przy wyborze sprzedawcy energii.

4. Szkoda, że w swoim komentarzu nie podałaś NAZWY SPRZEDAWCY, którego przedstawiciel oszukał Twoją mamę: przyznasz, że to znacznie ułatwiłoby sprawę, nieprawdaż?

Na koniec:
„BRAWO ze ostrzegacie przed własnymi praktykami”

Jeszcze raz: TO NIE SĄ NASZE WŁASNE PRAKTYKI, a ostrzegamy przed takimi praktykami bo my jesteśmy właśnie po drugiej stronie barykady, my TAKICH PRAKTYK nie chcemy.

Optymusiu, jeśli to możliwe i jeśli to czytasz odezwij się prosimy do nas: może udałoby się ustalić, o którego sprzedawcę chodzi i nieco nagłośnić sprawę?

pozdrawiamy,
enerad.pl