Zdjęcie artykułu

W Polsce marudzimy, że pompy nie dają rady. Tymczasem na północy...

W 2022 r. Polska świętowała wzrost sprzedaży pomp ciepła o 120%. Popyt na urządzenia do centralnego ogrzewania wodnego wzrósł o 130%, a pompy ciepła powietrze/woda zanotowały wzrost o imponujące 137%. Dynamiczny rozwój trwa od ostatnich 10 lat, osiągając 100-krotny wzrost w przypadku pomp ciepła powietrze/woda. Mimo sukcesu, w Polsce pojawiają się głosy kwestionujące przydatność pomp ciepła w naszym klimacie. Nasi północni sąsiedzi dowodzą, że to nie prawda.

Spis treści - Czego dowiesz się z tego artykułu?
  1. Pompy ciepła na północy Europy
  2. Wnioski dla Polski

W 2022 r. sprzedano łącznie 203,3 tys. sztuk pomp ciepła w Polsce, z czego 188.2 tys. sztuk to pompy ciepła powietrze/woda, około 7,2 tys. sztuk to gruntowe pompy ciepła, a 7,9 tys. sztuk to pompy ciepła do ciepłej wody użytkowej. Udział pomp ciepła w ogólnej liczbie sprzedanych urządzeń grzewczych na polskim rynku (uwzględniając 10% spadek w stosunku do 2021 r.) może wynieść blisko 30%, a uwzględniając sprzedane klimatyzatory z funkcją grzania (było to już niemal co drugie sprzedane urządzenie grzewcze).

Pompy ciepła na północy Europy

Norwegia, Szwecja i Finlandia, mimo surowego klimatu, odnoszą sukces z pompami ciepła. Na każde 100 gospodarstw domowych, w Norwegii znajdziemy 60 pomp, w Szwecji - 43 pompy, a w Finlandii - 41. Taki stan rzeczy wziął się stąd, że po kryzysie energetycznym lat 70. XX w., te kraje na dobre postanowiły porzucić popularne wcześniej ogrzewanie olejem opałowym. Wszystkie zainwestowały w pompy ciepła, wprowadziły podatki od emisji CO2 i promowały elektryfikację.

Think-thank Regulatory Assistance Project (RAP) analizował, że w krajach nordyckich dominują pompy ciepła typu powietrze-powietrze, stanowiące 2/3 rynku. W Polsce przeważają natomiast pompy ciepła powietrze-woda. Istotne jest, że nordyckie kraje z powodzeniem stosują pompy ciepła powietrze-powietrze, zwłaszcza dzięki otwartej architekturze budynków, co czyni je bardziej atrakcyjnymi i tańszymi.

Rządowe zachęty, opodatkowanie emisji dwutlenku węgla, standardy jakości, ochrona konsumentów i kampanie informacyjne przyczyniły się do sukcesu pomp ciepła w krajach nordyckich. W Finlandii, gdzie pompy są używane jako uzupełnienie ogrzewania elektrycznego, instalacje wzrosły z kilku setek rocznie przed 2000 r. do ponad 1,4 mln.

Wnioski dla Polski

Sukces pomp ciepła na północy Europy pokazuje, że kluczową rolę odgrywa kombinacja instrumentów gospodarczych, finansowania i regulacji. Elektryfikacja ciepłownictwa w Europie do 2030 r. wymaga instalacji 60 mln pomp ciepła. Wnioski są jasne - dobrze zaprojektowana polityka, wsparta koordynacją i zaangażowaniem, może skutecznie zwiększyć zastosowanie pomp ciepła.

Skoro nordyckie kraje osiągają sukces, Polska, o łagodniejszym klimacie, powinna podążać ich śladem. Pompy ciepła mają potencjał stać się kluczowym elementem transformacji energetycznej w Polsce, redukując emisje i zwiększając efektywność energetyczną. Dlatego warto zainwestować w edukację, regulacje i zachęty, aby umożliwić Polsce wykorzystanie potencjału tej innowacyjnej technologii.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Andrzej
Andrzej
2023-12-02 20:33

Tja…… bo istota jest nie w źródle ciepła tylko poziomie izolacji cieplnej obiektu budowlanego. Ważny jest również sposób wentylacji . PC powietrze -woda mają jedynie sens przy ogrzewaniu podłogowym gdzie czynnik grzewczy pracuje w zakresie 35 – 25*C. Do układów wentylacyjnych z rekuperacją trzeba jeszcze dokładać dodatkowe wymienniki woda/powietrze na nadmuchu do pomieszczeń i do tego musza być 4-krotnie przewymiarowane bo będą pracowały na bardzo niskich parametrach jak dla nich. Tyle że wymiennik zajmuje dodatkowo tyle miejsca co połowa centrali…..