elektrownia węglowa

Ile zapłacimy za ratowanie sektora węglowego?

W 2016 roku możemy cieszyć się z niższych rachunków za energię elektryczną, niestety tak optymistycznie nie zapowiada się 2017 rok. Najprawdopodobniej czeka nas najwyższa podwyżka cen prądu w historii. Będzie to efektem wsparcia sektora węglowego.

Spis treści - Czego dowiesz się z tego artykułu?
  1. Wsparcie dla sektora węglowego
  2. Węgiel vs OZE

Wsparcie dla sektora węglowego

Nie zdążyliśmy w pełni nacieszyć się niższymi cenami energii elektrycznej, a już docierają do nas mało radosne wiadomości. Partia rządząca chce od nowego roku podnieść wysokość opłaty przejściowej i nie mówimy tutaj o nieznacznej podwyżce…

Według przekazanych informacji opłata przejściowa zostanie podniesiona aż o 106 proc., czyli z 3,87 zł brutto do 8 zł brutto. Rocznie zapłacimy aż 96 zł, a nie jak do tej pory 46,44 zł. Eksperci podkreślają, że to jedna z najwyższych podwyżek w historii polskiej energetyki. Skąd taka decyzja?

Rząd od dawna nie krył się, że preferuje tradycyjne pozyskiwanie energii elektrycznej, a OZE nie jest jego priorytetem, a wręcz podkreślał, że jest to kosztowne rozwiązanie dla polskich portfeli. W związku z tym postanowił wesprzeć sektor węglowy.

Niestety, niskie ceny energii elektrycznej nie generują odpowiednich zysków, które największe koncerny energetyczne w naszym kraju, mogłyby zainwestować w nowe bloki energetyczne. A bez tego ani rusz. Dlaczego?

Duża ilość bloków energetycznych w naszym kraju jest przestarzała i liczą średnio po 40 lat. A w najbliższym czasie, będą zaostrzać się przepisy związane z ochroną środowiska i spory odsetek nie będzie spełniał norm - takie obiekty czeka wyłączenie. Jeśli nie będzie nowych inwestycji, to według Polskich Sieci Elektroenergetycznych, już w 2021 roku w kraju zabraknie prądu. Stąd decyzja rządu o podniesieniu opłaty przejściowej.

Węgiel vs OZE

W dłuższej perspektywie czasu finansowanie przez państwo technologii opartych na węglu będzie dla nas mniej opłacalne, niż odnawialnych źródeł energii. Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej, obliczył, że przy jego zużyciu prądu w domu (3,5 MWh rocznie) wsparcie dla węgla będzie go kosztować dziesięciokrotnie więcej niż dla OZE.

Wyborcza.biz przedstawia również wyliczenia WiseEuropa, który od wielu długich lat przygotowuje analizy dotyczące sektora górniczego. Z zaprezentowanych danych wynika, że w latach 1990-2012 finansowanie górnictwa i energetyki wyniosło 170 mld złotych. Dla porównania w analogicznym okresie OZE otrzymało 15 razy mniej środków finansowych.

Według prezesa Instytutu Energetyki Odnawialnej ⁣strong>rząd nie przedstawił żadnych argumentów, ani analiz, które uzasadniałyby podniesienie ceny opłaty przejściowej. W rezultacie podwyżka może zostać uznana przez Komisję Europejską ze niezgodną z prawem pomocy publicznej dla korporacji energetycznych.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments