formalności umowa

Od października nastąpi uwolnienie taryf gazowych dla firm

Od następnego miesiąca przedsiębiorstw kupujących gaz ziemny nie będą chroniły stawki maksymalne. Ceny błękitnego paliwa nie będą już zatwierdzane przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Sprawdźmy, co te zmiany oznaczają dla firm kupujących paliwo gazowe.

Rynek gazu dla przedsiębiorstw - obecny stan

Przypomnijmy tylko, że taryfa gazu dla odbiorców biznesowych zależy od:

  • rocznego zużycia błękitnego paliwa,
  • rodzaju pobieranego gazu,
  • mocy umownej,
  • miejsca odbioru gazu,
  • systemu rozliczeń.

Jeśli chodzi o gaz ziemny wysokometanowy, to przedsiębiorcy mogą być zakwalifikowani do poszczególnych grup taryfowych: W-1, W-2, W-3, W-4, W-5, W-6, W-7, W-8. Im niższa liczba przy nazwie taryfy, tym też niższe roczne zużycie błękitnego paliwa - a co za tym idzie wyższe ceny za jednostkę gazu (kWh), niższe natomiast za abonament. Więksi odbiorcy odwrotnie: płacą niższą cenę jednostkową, wyższą za abonament.

Maksymalne ceny za kWh gazu muszą być zatwierdzone przez prezesa URE. Sprzedawcy gazu nie mogą więc zawyżać stawek - musiały one wynikać z sytuacji rynkowej i realnych kosztów obrotu błękitnym paliwem. Przyczyny ewentualnych podwyżek powinny być starannie udokumentowane.

Zgodność krajowego prawa energetycznego z prawem UE

Od dłuższego czasu różne instytucje unijne wskazywały na niezgodności między naszym prawem krajowym a regulacjami wspólnoty. Obowiązek zatwierdzania taryf jest tutaj podstawowym ograniczeniem branży gazowej. W innych krajach UE nie ma regulowanych instytucjonalnie stawek.

Firmy energetyczne wspierają tę zmianę i argumentują, że w obecnym kształcie prawnym to one ponoszą całą odpowiedzialność finansową. Brak zatwierdzania taryf ma sprawić, że rynek będzie bardziej dynamiczny. Sprzedawcy gazu liczą też na to, że dzięki temu będą mogli zrealizować więcej inwestycji.

Taryfy gazu dla domu - co z nimi?

Czy odbiorców prywatnych również czeka zmiana? Z pewnością, ale jeszcze nie teraz. Według planów Minister Energii zniesienie zatwierdzania taryf w tej grupie odbiorców powinno nastąpić około 2023 roku. Podkreśla się tutaj, że gospodarstwa domowe powinny podlegać zwiększonej ochronie. Wydłużenie procesu uwolnienia cen gazu ma złagodzić ewentualne negatywne skutki zmian. Do momentu wprowadzenia zmian maksymalna cena gazu dalej będzie zatwierdzana przez URE.

Kto może stracić na zmianach?

Odpowiedź na to pytanie nie jest wcale taka prosta. Z pewnością biznesowi odbiorcy gazu powinni liczyć się z początkowym wzrostem cen. Co będzie w kolejnych etapach? Tego nie wiemy.

Warto jednak zauważyć, że obecnie głównym sprzedawcą gazu na rynku jest PGNiG. Regulowanie cen błękitnego paliwa sprawiało, że rynek ten rozwijał się znacznie wolniej niż ten energii elektrycznej. Większa swoboda w ustalaniu stawek za gaz może zaowocować pojawieniem się większej konkurencji w branży. Po prostu więcej firm gazowniczych może być zainteresowanych prowadzeniem biznesu w Polsce. Tym samym, dla firm bardziej opłacalna stanie się zmiana sprzedawcy gazu.

W efekcie, po początkowej podwyżce cen gazu mogą nastąpić obniżki. Związane one będą również z tym, że przedsiębiorstwa gazowe ograniczają część kosztów administracyjnych związanych z obowiązkiem zatwierdzania stawek. Sprzedawcy gazu prawdopodobnie będą również oferować swoim klientom ciekawsze oferty, przykładowo łączone z usługami dla biznesu.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments