za gaz też zapłacimy więcej

Za gaz też zapłacimy więcej! O ile?

Od 10 sierpnia 2018 roku czekają nas podwyżki gazu. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki zatwierdził właśnie wzrost cen w taryfach o 5,9 procent. Kogo będą one dotyczyć i jak odbiją się na naszych rachunkach?

Prezes URE zatwierdził zmiany taryfy PGNiG OD

Decyzją z dnia 25 lipca 2018 roku, została zatwierdzona zmiana taryfy PGNiG Obrót Detaliczny, która będzie obowiązywać od 10 sierpnia br. roku do 31 grudnia 2018 roku. Podwyżka ceny za paliwo gazowe w zmienionej taryfie wynosi 5,9 proc., w porównaniu do dotychczas obowiązującej. Dotyczyć będzie ona odbiorców tego surowca jedynie w gospodarstwach domowych. Bez zmian natomiast pozostanie stawka opłat abonamentowych i obniżona w marcu tego roku o 7,37 procent, opłata dystrybucyjna za dostarczanie gazu.

Czyli po wejściu w życie nowej taryfy, nasze rachunki za gaz, będą średnio wyższe o 3,6 procent. Jednak jak twierdzi PGNiG, pozostaną one nadal niższe o 8 procent od tych, które płaciliśmy pod koniec 2015 roku. A to wszystko za sprawą wielokrotnego już obniżania przez spółkę cen tego surowca, które miało miejsce w przeciągu ostatnich trzech lat.

Zdaniem URE, pomimo tego, że ceny gazu zostały podniesione o 5,9 procent, to i tak nie uległy zmianie inne składniki w obowiązującej taryfy. Z tego też względu, faktyczna podwyżka rachunków dla wszystkich odbiorców PGNiG OD jest niższa i w części obrotowej oznacza wzrost średnich cen o 5,3 procent (zarówno dla gazu wysokometanowego, jak i gazów zaazotowanych). Nie wiemy, czy kogoś to pociesza, ale trzeba też podkreślić, że zmianie nie uległy stawki za dostawę gazu, dlatego też realne podwyżki na rachunkach, odbiorców posiadających umowy kompleksowe, wyniosą odpowiednio:

  • 3,60 procent - dla odbiorców gazu wysokometanowego,
  • 3,80 procent - dla odbiorców zaazotowanego GZ - 35 (Ls),
  • 3,88 procent - dla odbiorców gazu zaazotowanego GZ - 41,5 (Lw).

Kto zapłaci za gaz najwięcej?

Według wyliczeń URE podwyżkę cen gazu odczują wszyscy odbiorcy PGNiG OD, którzy zużywają jego największe ilości. Należą do nich przede wszystkim osoby, które ogrzewają mieszkanie za pomocą gazu, czeka ich wzrost rachunków o około 11 zł netto (3,88 procent) miesięcznie. Następnie są te gospodarstwa domowe, w których używa się gazu głównie do przygotowywania posiłków i podgrzania wody. Tutaj można spodziewać się wzrostu comiesięcznych opłat o 3,32 zł (3,62 procent). Natomiast w najmniejszym stopniu skutki podwyżek odczują “kuchenkowicze”, których comiesięczne rachunki będą wyższe o 57 groszy (2,67 procent) niż obecnie.

A PGNiG chwali się oszczędnościami

Według wyliczeń przeprowadzonych przez spółkę (w stosunku do poziomu cen z końca 2015 roku), jej odbiorcy, na typowych rachunkach za gaz, od początku 2016 roku, do końca 2018 roku zaoszczędzili na:

  • przygotowaniu posiłków - około 60 zł,
  • podgrzewaniu wody - około 275 zł,
  • ogrzewaniu domu lub mieszkania - około 860 zł.

Faktycznie jest z się z czego cieszyć, ale może warto spojrzeć w przyszłość? Bo ta, nie zapowiada się zbyt kolorowo dla naszych rachunków za gaz i prąd.

Co jest przyczyną podwyżek gazu?

Głównym powodem podwyżek gazu, jest znaczny wzrost kosztów zakupu gazu ziemnego wysokometanowego, który nabywany jest przez PGNiG OD na Towarowej Giełdzie Energii. Natomiast na ceny giełdowe, zarówno w Europie jak i w naszym kraju, znaczący wpływ ma wzrost notowań ropy naftowej i ciągle narastające napięcie w handlu światowym, które jest skutkiem wojny celnej między Unią Europejską, USA, a Chinami.

Ropa naftowa, tylko w ostatnim półroczu, zdrożała niemal o 9,3 procent. Głównym winowajcą takiej sytuacji jest bardzo gwałtowny spadek wydobycia tego surowca w Libii i Wenezueli, jak również w Angoli i Nigerii. Niemały wpływ na jej ceny mają również sankcje, które zostały nałożone na Iran przez Stany Zjednoczone. Zaczną one obowiązywać od 4 listopada 2018 roku i mogą uniemożliwić zakup irańskiej ropy naftowej krajom Unii Europejskiej.

Zapłacimy więcej nie tylko za gaz!

Niestety to nie koniec złych nowin, dlaczego? W przyszłym roku musimy być również gotowi na znaczną podwyżkę cen prądu, za który zapłacimy nawet o 15 procent więcej. Spowodowane jest to rosnącą ceną węgla i drożejącymi prawami do emisji dwutlenku węgla. Również wpływ na taki stan ma mniejsza produkcja prądu w krajach skandynawskich (spowodowane jest to upałami i suszą tam panującą).

Za każdą megawatogodzinę, zamawianą na przyszły rok na Towarowej Giełdzie Energii, elektrownie płaciły aż 224 zł (w zeszłym roku było to tylko 165 zł). Przeciętne gospodarstwo domowe, przy założeniu, że rocznie na ten cel przeznaczane jest przez nie 1,4 tys. zł (dane Forum Energii), będzie musiało wygospodarować na rachunki za prąd o 140-210 zł więcej w 2019 roku. Jeśli rozłożymy to na 12 miesięcy, to uzyskamy kwotę rzędu 11,50 - 17,50 zł.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments