rynek energii - oszczędności

Ostatnia chwila na audyt energetyczny dla firm

Wraz z końcem września mija czas na zgłoszenie do URE audytu energetycznego. Urząd za brak takiej analizy może nałożyć na przedsiębiorstwo karę do 5 5 rocznego obrotu firmy. Sprawdź, na czym polega audyt energetyczny i kto musi go wykonać!

Co to jest audyt energetyczny?

Najprościej rzecz ujmując to cykliczna procedura przeprowadzana przez podmiot zewnętrzny, która sprawdza, jaka jest struktura i zużycie energii w firmie. Zewidencjonowane też są wszystkie instalacje energochłonne.. I należy też podkreślić, że chodzi o wszystkie rodzaje energii: prąd, gaz, paliwo, węgiel, opał drzewny, biomasa.

Audyt energetyczny wykonuje się dla budynków (lub ich zespołów), a także poszczególnych obszarów działalności firmy: linii produkcyjnych czy sprzedażowych.

Po co firmie audyt energetyczny?

Regularnie wykonywana procedura analityczna ujawnia przede wszystkim efektywność i opłacalność danych instalacji i źródeł energii. W zasadzie to najlepsze narzędzie do wskazania optymalnej metody modernizacji budynku, a także technologii produkcyjnej. Dzięki temu przedsiębiorstwo będzie wyposażone w technologię najbardziej dostosowaną do swoich potrzeb i możliwości. A to już prosta droga do lepszego gospodarowania energią w przedsiębiorstwie i poprawienia wyników finansowych.

Kiedy firma, czy to z obowiązku prawnego, czy też własnej potrzeby wykonuje audyt energetyczny, to warto by poświęciła też chwile uwagi trendom na rynku energii. Chodzi tutaj zarówno o śledzenie cen poszczególnych surowców, ale też zmiany legislacyjne. W ten sposób decyzje rządzących o ograniczeniach wykorzystywania danych paliw nie będą zaskoczeniem. Koszty ewentualnych zmian również będą niższe.

Kto musi zrobić audyt energetyczny?

1 października 2016 weszła w życie nowelizacja ustawy o efektywności energetycznej. W zapisach jest określone, że skatalogować energię używaną w firmie muszą przedsiębiorstwa, które spełniają chociaż jeden z poniższych warunków:

  • zatrudniające minimum 250 pracowników;
  • mające roczny obrót na poziomie 50 mln euro i zarazem całkowity roczny bilans przekraczający 43 mln euro.

Pierwszy audyt energetyczny musi być wykonany w ciągu 12 miesięcy od wejścia przepisów w życie (czyli właśnie ten termin upływa!), a następne co cztery lata. Dokumenty powinny zostać przedłożone do Urzędu Regulacji Energetyki. Za niewykonanie obowiązku, URE może nałożyć na firmę karę w wysokości do 5%. Dla najmniejszych podmiotów objętych obowiązkiem może to oznaczać stratę rzędu 10 mln złotych. Dane należy przechowywać przez 5 lat.

Jak wygląda procedura audytu energetycznego?

Dobrze przeprowadzona procedura skatalogowania energii w firmie zawiera następujące etapy:

  • wizytę inicjującą, podczas której ustalone zostaną wszelkie szczegóły, a także zostanie przedstawiony cel audytu;
  • zbieranie danych - tu audytorzy otrzymują wszystkie informacje liczbowe i opisowe na temat zużywanej w przedsiębiorstwie energii;
  • obserwacja - badanie w terenie zarówno budynków, jak i instalacji. Element ten może być dłuższy, ponieważ jest ważne, żeby audytor nabrał właściwego obrazu sytuacji, rozumiał procedury firmy itp;
  • analiza danych;
  • przygotowanie raportu wraz z rekomendacjami - to finał pracy audytorów, zawiera wskazówki wskazujące obszary do poprawy. Często ten element jest wydłużany, ponieważ propozycje są przesyłane do konsultacji z przedsiębiorstwem w razie gdyby np podczas obserwacji audytor wyciągnął błędne wnioski.

Jak widać, przeprowadzenie audytu nie jest wcale prostą sprawą: wymaga wiedzy zarówno technicznej, jak i finansowej.

Co się stanie, gdy przedsiębiorcy nie zdążą z audytem?

O możliwych sankcjach, czyli karze finansowej, pisaliśmy już wyżej. Jest to ważne z tego względu, że spora część firm objętych obowiązkiem jeszcze nie złożyła dokumentów w URE. Do 20 września zawiadomienie do Urzędu przesłało około 1000 przedsiębiorstw, czyli zaledwie ⅙ wszystkich zobowiązanych do tego. Tak duża skala zjawiska skłania do zadania pytania, czy URE będzie twardo nakładać kary.

A dlaczego firmy zwlekały z audytem energetycznym? Przede wszystkim w tym temacie panowała lekka dezinformacja: URE poinformował o obowiązku, jednak nie była to duża akcja informacyjna. Dlatego wielu przedsiębiorców nie wiedziało, że ich firma powinna zostać poddana audytowi. Przeszkodą była również początkowa mała liczba firm wykonujących audyty i w powiązana z tym dość wysoka cena usługi. Teraz jest większy wybór i przystępniejsze stawki, ale za to terminarz audytorzy mają zapełniony.

Firmy mogą skorzystać z dodatkowego terminu 30 dni, które mają na przesłanie dokumentów. Jeśli jednak ktoś wcześniej nie zamówił usługi audytorskiej, to czasu i tak mu zabraknie.

No i jest jeszcze jeden szczegół, na który należy zwrócić uwagę: URE nie dysponuje listą podmiotów, które są objęte obowiązkiem (a przynajmniej tak wynika z ustaleń serwisu money.pl). Nie wiadomo zatem, jak będzie weryfikować wykonanie ustawowego obowiązku. Być może z pomocą przyjdzie mu Główny Urząd Statystyczny, ale takie informacje nie są potwierdzone.

Jesteśmy bardzo ciekawi, jak ta sytuacja się rozwinie - na pewno będziemy śledzić temat!

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments