sprzedawcy urzędowi zlożyli wnioski

Sprzedawcy urzędowi złożyli wnioski o zatwierdzenie taryf na 2019 rok

Do Urzędu Regulacji Energetyki trafiły wnioski, od czterech największych sprzedawców z urzędu, w sprawie taryf cen energii dla gospodarstw domowych na 2019 rok. Oficjalnych informacji o ich wysokości możemy spodziewać się dopiero za miesiąc, jednak już wiadomo, że mogą one znacznie uszczuplić nasze portfele!

Ceny prądu 2019 - wnioski o zatwierdzenie taryf na przyszły rok

Serwis PAP Biznes poinformował na Twitterze, o tym, że do URE trafiły już wnioski, od wszystkich czterech sprzedawców z urzędu na 2019 rok. Na ten moment jednak nie zostało jeszcze ujawnione, to na jakim poziomie będą kształtować się ceny prądu dla taryfy G, czyli gospodarstw domowych. Jak wiemy w naszym kraju, do głównych graczy na rynku energetycznym należą: Energa Obrót, PGE Obrót, Enea i Tauron Sprzedaż. Zdaniem wiceprezesa grupy PGE Emila Wojtowicza, przy podejmowaniu decyzji w sprawie taryfy dla gospodarstw domowych, na przyszły rok, URE zrównoważy interesy spółek obrotu i konsumentów. Ostateczna decyzja cen prądu dla indywidualnych odbiorców zostanie oficjalnie zatwierdzona w połowie grudnia 2018 roku.

Ile mogą wynieść podwyżki za prąd i co jest tego przyczyną?

Choć wielu ekspertów uważa, że wzrost cen za energię elektryczną jest nieunikniony, to my w artykule “Co z cenami prądu w przyszłym roku? Możliwe scenariusze!” przedstawiliśmy trzy prawdopodobne opcje związane z przyszłorocznymi podwyżkami. Faktem jest za to, że już od dłuższego czasu, docierają do nas mało optymistyczne wieści, dotyczące drastycznych podwyżek cen prądu, których możemy spodziewać się wraz z nadejściem 2019 roku. Zdaniem analityków polskiego rynku finansowego mogą one sięgać nawet 30-40 procent! Na początku wskazywano, że mogą być one efektem spekulacji na Towarowej Giełdzie Energii.

Jednak wszystko wskazuje na to, że za wzrostem cen, za energię elektryczną stoją tzw. czynniki fundamentalne. Polska przez to, że jest najbardziej emisyjnym rynkiem energetycznym w całej UE, szczególnie narażona jest na podwyżki. Wpływ na nie mają przede wszystkim, ciągle rosnąca cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla i cały czas drożejący węgiel.

Co z podwyżkami dla gospodarstw domowych?

Wielu z nas, na pewno zastanawia się nad tym, jak cała sytuacja, na rynku energetycznym odbije się na użytkownikach indywidualnych, korzystających z taryfy G? W przypadku najgorszego scenariusza, przewiduje się, że przeciętny Polak w 2019 roku, wyda na prąd o 434 złote więcej niż w roku bieżącym. Jednak trudno jest przed procesem taryfikacji komentować kwestię cen dla gospodarstw domowych, a wszystko przez niespójne informacje, które do nas docierają. Z jednej strony Minister Energii Krzysztof Tchórzewski, jeszcze kilka tygodni temu nie wykluczał podwyżek za prąd w 2019 roku, ale jak mówił nie powinny one przekroczyć 5 procent. Zapowiedział również, że w przypadku gdyby rachunek miałby wzrosnąć powyżej zakładanych 5 procent, to wtedy resort energii przedstawi projekt ustawy łagodzącej skutki społeczne polityki klimatycznej UE.

Jednak później na Twitterze Ministerstwa Energii pojawiło się następujące stwierdzenie “Polskie rodziny, których roczny dochód mieści się w pierwszym progu podatkowym, nie będą płacić wyższych rachunków za prąd dostarczony w 2019 roku w porównaniu z rokiem 2018”. Natomiast z drugiej strony Prezes URE Maciej Bando, który zatwierdza taryfę dla gospodarstw domowych, podkreśla, że musi chronić interesy zarówno klientów indywidualnych jak i firm energetycznych, przez co znaczne podwyżki są również bardzo realnym scenariuszem.

Pewne są podwyżki dla przedsiębiorców

Na razie, z doniesień wynika jedynie, że na kolejne wzrosty cen prądu muszą być przygotowani odbiorcy biznesowi. Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, alarmował o tym, że ceny ofertowe, sprzedaży energii na rok 2019 dla biznesu, oscylują na poziomie, w zależności od specyfiki, około 350-480 złotych za megawatogodzinę, podczas gdy w roku bieżącym, zaopatrywanie się w prąd wynosiło 210-215 złotych za megawatogodzinę. Dla części przedsiębiorców oznacza to wzrost o nawet 50-70 procent!

Droższa energia będzie miała wpływ na koszty produkcji w zakładach, a tak niekorzystna sytuacja przełoży się na brak konkurencyjności na rynku, który zacznie importować o wiele tańsze towary z zagranicy. Uderzy to w wynagrodzenia dla pracowników, których zarobki będą rosły mniej dynamicznie niż obecnie. Natomiast w jeszcze dalszej perspektywie, u wielu osób zwiększy to strach przed utratą pracy i będzie miało ogromny wpływ na decyzje zakupowe konsumentów.

Cóż, na razie pozostaje nam tylko czekać do połowy grudnia, na decyzję w sprawie zatwierdzenia taryfy cen energii dla gospodarstw domowych przez Prezesa URE Macieja Bando.

Komentarze dołącz do rozmowy
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments